
Tył albumu nawiązuje stylistyką do hitu wszech czasów naszego rynku fonograficznego.


Daj im Boże...
Trzeba przyznać, że po każdej sesji nagraniowej chłopaki grają coraz lepiej.Ja bym jeszcze zainwestował w lekcje choreografii scenicznej.Radny Piotrek Panek (tu podpowiadam) prowadzi lekcje aerobiku na Dolnej.
Album można przedpremierowo zakupić w sklepie internetowym (http://www.lemoor.8merch.com) oraz u każdego z członków zespołu).
Przedpremierowo Niefabryka pojawiła się również w Grin Shopie i Cyclo Centrum w Kolbuszowej
Album promuje Jakiś dureń.
No coz. Gdzie sie zaczyna plagiat?
OdpowiedzUsuńOto jest pytanie 🙋.
Tył albumu to nie kradzież czyjegoś dzieła? ja się tylko pytam.
OdpowiedzUsuńA ja się tylko pytam czy szanowny Magiel i reszta "znawców tematu" miała w ręce album, o którym mowa? Bo wydaje mi się, że NIE. Tył okładki (a nawet środek) nie ma nic wspólnego z pop-artowską stylistyką. Rysunku w klimacie Andy'ego Warhola nie dopatrzyłem się na okładce płyty, a właśnie trzymam ją w ręce. 3majcie się chłopaki i róbcie swoje.
UsuńMało jesteś spostrzegawczy a nawet jeszcze mniej. Ale plus: czerpią z dobrych wzorów. Dobre i to.
Usuńnajlepszego!
A pomięta okładka czegoś ci nie przypomina? Magiel wrzucił na fb. Znalazł się wielki obrońca.. Podpisz sie czy ci wstyd sie przyznać do kolegów?
UsuńA widziałeś tył albumu ?
OdpowiedzUsuńMagiel, Magiel... Radny P. Panek nie prowadzi aerobiku na Dolnej. Strasznie żeś się go chyba uczepił, strasznie dużo poświęcasz uwagi jego skromnej osobie.
OdpowiedzUsuńA tył okładki z pewnością nie zostałby uznany za plagiat.
Piotrek nie prowadzi areobiku ale dzięki niemu on tam jest.
UsuńNie zostałby uznany. No, chyba żeby autor oryginału to zobaczył ale szans nie ma więc oko.
Usuńha, to byłoby widowisko, jakby Piotrek prowadził aerobik :) Pewnie wszystkie młode dziewczyny uczęszczałyby systematycznie :D
UsuńPrzecież okładka każdego polskiego filmu jest wzięta żywcem z jakichś amerykańskich odpowiedników. Przykładów jest tyle, że aż nie chce mi się szukać. I jakoś pozwy nie lecą.
UsuńCoś tu Magiel podlinkował - dwa razy Budka Suflera, tylko reaktywowana bo twarze jakby inne?
OdpowiedzUsuńKult jako żywo. Ten sam syntezator, trochę wygaru gitarowego, podobna sekcja dęta, zapodziane w tekście ostrzejsze słowo, a nawet pan Dorian czasami mi Kazikową manierą zajeżdża. Jest taki nieoficjalny gatunek "rockopolo" i Le Moor jest wręcz wzorowym przykładem. ;)
OdpowiedzUsuńAle żeby nie było, że Anonim się wymądrza - szczerze podoba mi się ten utwór, zwłaszcza sekcja dęta robi świetną robotę. Niech chłopaki tworzą, pochwalam każdy przejaw inwencji twórczej w kolbuszowskim grajdołku. A umiejętności słychać, że mają.
Słuchacz z Mazurów.
Kultbis, Kazikbis zwał jak zwał - masz rację
Usuńale sekcja dęta robi świetną robotę ???? bo gra ten sam parosekundowy meksykański motyw 4 czy 5 razy nie zmieniając ani jednej nutki ? dęciaki kompletnie nie są wykorzystani...
Słuchacz z Mazurów kwiatki zaczyna nosić w jakimś celu? no bo wzorowo że dał to .....- dobra niech wam będzie.
UsuńJasne, rozumiem Twój punkt widzenia. Ale pamiętaj, że to muzyka rozrywkowa a nie orkiestra dęta. Przebój potrzebuje jakiegoś riffu, hooku, który łatwo się zapamięta. On z zasady jest krótki i się powtarza w utworze. U Le Moora padło na dęciaki. Dlatego napisałem, że robią świetną robotę, bo mimo kilkusekundowego występu najbardziej zostają w głowie. ;)
UsuńTak dla przykładu, pierwszy z brzegu jaki mi przyszedł do głowy: https://www.youtube.com/watch?v=LfPu5FQgFIU (Primal Scream - 2013)
Sprawa wygląda podobnie, też kilkusekundowa wstawka. Ale jednak bez niej odbiór byłby zupełnie inny.
Natomiast wpis o kwiatkach niezbyt rozumiem, ale nie muszę. Czy w tym regionie nie można już bezinteresownie i absolutnie szczerze pochwalić czegokolwiek?
Swietna płyta.
OdpowiedzUsuńKrążek od spodu jest srebrny. Tak samo jak w ponad 300 innych płytach na moich półkach. Czy to tez plagiat???? Eh...
Ale tu chyba mowa nie o krążku. Możesz ty pokazać okładkę, bo chyba to foto okładki z tyłu. Tak dla zaspokojenia ciekawości eh...
Usuńgrajcie i śpiewajcie do końca świata i troche dystansu choć trochę bo się wykończycie.
Nie tylko Le Moor muzykuje w Kolbuszowej, ale posłuchajcie tej dziewczyny jak śpiewa, https://www.youtube.com/watch?v=UIU218q7N_Q. Teksty pisze do śpiewanych przez siebie utworów. Też mieszka w Kolbuszowej, no ale nie każdemu podoba się taka muzyka.
OdpowiedzUsuńJest albo była radną?
Usuń