Na ostatniej sesji rady miejskiej radny Waldemar Macheta-
dyrektor biura obsługi inwestora w UM w Rzeszowie , zrobił krótki wykład na temat outsourcingu.
Ponieważ twarze radnych podczas tego szkolenia wydłużyły się i można było zobaczyć,, że stan ich uzębienia pozostawia wiele do życzenia, postanowiłem przetłumaczyć to z angielskiego na nasze.
Radny Macheta widzi szansę Kolbuszowej w usługach zewnętrznych. Czyli zakładamy własne firmy i oferujemy wyspecjalizowane usługi taniej niż to kosztuje firmy które muszą zatrudniać własnych pracowników.
W najprostszym przypadku jest to na przykład firma sprzątająca. Biznes zamiast zatrudnić sprzątaczkę za 1600 złotych i ponosić koszty rzędu 4000 tysięcy, będzie płacić za tą usługę firmie zewnętrznej dajmy na to 1000 złotych.Czyli oszczędzi 2000 złotych.Kto na tym straci? Ano sprzątaczka która aby zarobić tyle samo będzie musiała założyć własną firmę, opłacać wszystkie ubezpieczenia i obskoczyć 5 miejsc gdzie ktoś pracował na cały etat.
Ten system prowadzi do nowoczesnej formy wyzysku.Duże korporacje zmuszają swoich pracowników do zakładania własnych firm i zatrudniają ich na umowę zlecenie.Dodatkowo co roku obcinają koszty płacąc coraz mniej, albo znajdują kogoś kto zrobi to jeszcze taniej.
Formą outsourcingu jest na przykład powierzanie prowadzenia szkół stowarzyszeniom.
Proponuję więc w odwecie założenie firmy zajmującej się obsługą inwestorów i złożenie oferty do Urzędu Miejskiego w Rzeszowie. Można swobodnie zaproponować prezydentowi Ferencowi wykonanie tej samej pracy którą zajmuje się dyrektor Macheta za połowę kosztów jego zatrudnienia.