Celem szkolenia jest informacja uczestników o efektach wdrażania Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007 – 2013 (PROW 2007-2013) do roku 2015, przekazanie wiedzy nt. i zachęcenie potencjalnych beneficjentów (sołtysów, lokalnych liderów, rolników i przedsiębiorców) do uzyskania wsparcia finansowego w ramach poszczególnych działań w nowej perspektywie finansowej Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014 – 2020 (PROW 2014-2020). Organizatorzy zapewniają obiad i bufet kawowy.
W praktyce będzie to darmowa wyżerka miejscowych przedstawicieli władzy, którzy będą słuchać na co tam pieniądze wydano. Niestety nie padnie ani jedno słowo jakie to przyniosło prawdziwe wymierne efekty.Spadło bezrobocie? Podniósł się poziom kształcenia?Obywatele stali się bardziej aktywni społecznie?
Dlaczego spotkania nie zorganizowano w sobotę kiedy potencjalni beneficjenci mają wolne?To proste, więcej na stołach zostanie dla urzędników i nikt nie będzie zadawał niewygodnych pytań, chociażby o pensję Pani Prezes.
A ja mam pytanie. Czy Pani prezes Monika Fryzeł weźmie urlop bezpłatny z Urzędu Miejskiego, czy też będzie miała w tym czasie płacone podwójnie?
Niestety w środę do południa pracuję, więc nie będę miął okazji zadać tego pytania.
Jak to nie ma efektu?
OdpowiedzUsuńPrzesrano tyle unijnej kasy i bezrobocie nie spadło ,miejsc pracy nie przybyło?
emigracja wzrosła ,to na pewno efekt wdrażania programu rozwoju wsi.
Pieniądze na pewno zarobili urzędnicy. Pani Fryzeł ,Pacyna itd, itp.
UsuńSiedlisko jakieś szkolenie na temat jasełek organizowało że ten pan się załapał???????
OdpowiedzUsuńFryzeł to nic w porównaniu z tym obecnym z Raniżowa.
OdpowiedzUsuńTen to dopiero fuchy napieprza w godzinach pracy razem z tym drugim urzędnikiem co prowadzi działalność.
A masz dowody?
Usuńty nie boj
UsuńPrzewodniczący Rzeszutek cię znajdzie
O co chodzi z tymi fuchami bo często ktoś o tym pisze a nie wiem w czym rzecz? I kto jest tym drugim urzędnikiem? A mialo być tak pięknie. Znow nas ktoś nabrał.
OdpowiedzUsuńMagiel, dziś kawa i ciostko na szkoleniach to standard. Jak dajom to brać, a jak bijom to spier.alam. Uczę się i uczę, to i głodny nie chodzę. Ty też co chwila na darmowe piwo się wmawiasz . Jak nie w Galicji to w innym Kwadransie.
OdpowiedzUsuńKawa i sucharek to może i standard, ale nie obiad i to dla urzędników w godzinach pracy.
UsuńZwykłemu urzędnikowi nie wolno w godzinach pracy robić innych rzeczy niż za to co ma płacone.
UsuńNatomiast ci panowie zatrudnieni w Gminie Raniżów to robią