
Inwestorów jak nie było tak nie ma, ale czy nasi urzędnicy grają rzeczywiście fair play? Można to sprawdzić w bardzo prosty sposób, przeglądając wykaz umów cywilno- prawnych jakie zawiera urząd poza obowiązkowymi przetargami. I tu (co za niespodzianka) okazuje się że nasz ratusz takiej ewidencji online nie prowadzi. Także strona z zapytaniami ofertowymi jest mocno nieaktualna.
Skąd mamy więc wiedzieć, że te umowy nie są siedliskiem korupcji i patologii?
Skoro urzędnicy mają czyste ręce, to mają doskonałą okazję aby to udowodnić.
Wiadomo, że taki wykaz to trochę klikania, ale czego nie robi się dla transparentności?

Miejski informatyk wsadzi to na stronę w ciągu 20 minut, z przerwą na kawę w Kwadransie.
OdpowiedzUsuńNie wsadzi bo go laluś wysadzi
OdpowiedzUsuńte umowy są siedliskiem korupcji i patologii. kto wygrywa przetargi jedni i ci sami wszystko jest ustawiane nazwiska pomińmy
OdpowiedzUsuń