W niedzielę zakrztusiłem się niemal kawą, gdy siedząca przy sąsiednim stoliku niezła laska rzuciła półgłosem: Patrz, Magiel przyszedł! Zamarłem , znowu (pomyślałem z lekka zirytowany), będą selffocie , prośby o autograf, oraz numer telefonu.
Na szczęście uwaga ta dotyczyła Pawła Galka z SuperNowości, który znowu zaczął bywać na mieście.
Pojawił się z małżonką oraz swoją latoroślą.Żona redaktora była ubrana jak zwykle z nienarzucającą się elegancją i stonowanym makijażem- moim zdaniem nie musi używać.Widać, jednak że na co dzień nie pracuje w Kolbuszowej.
Redaktor jak zwykle czujny, po kieszeniach poupychany sprzęt bez którego prawdziwy dziennikarz nie wychodzi z domu.
Przynajmniej w Kwadransie było cicho jak makiem zasiał..
Dzięki temu mogłem zagłębić się w lekturze wpisu miejscowego literata Janusza Radwańskiego, zgłębiającego tajniki konspiracji.
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
Po co dałeś pauzę w swoim zdaniu, pogrążasz się z każdym znakiem interpunkcyjnym i kogo bedo tera całe zastępy ścigać.
OdpowiedzUsuńMagiel ściemnia. Sugeruje, że jest miejscowym polonistą i dlatego sadzi byki.A wiadomo, że jest tylko dyslektykiem,po zawodówce.
UsuńChce pewnie kogoś wrobić, widać jakiś polonista nieźle zalazł mu za skóre...
UsuńAle,ale, czy ktoś wie co się stało z koniem Radwanskiego?
OdpowiedzUsuńZajezdzil go cy co?
Mówisz że Galek nosi w kieszeni spluwe??
OdpowiedzUsuńMagiel zostajesz oskarżony o łamanie praw autorskich.
OdpowiedzUsuńWyrywasz z komentarzy co chcesz i jak chcesz. To taki z Ciebie demokrata?
Lajdaku oczekuje satysfakcji !
W samo poludnie na rynku. Broń dobierzemy w drodze losowania !