Jest to o tyle dziwne, że dzięki temu, że ona istnieje (a prezesm jest Romaniuk) ma komfort pracy w Radzie Miejskiej (jeśli mu nie podskakuje akurat Kaczmarczyk).
Po jaką cholerę więc mu te manewry?
Jeśli nie wiadomo o co chodzi to .... wiadomo piniądze. Fundacja ostatnimi laty to taki worek bez dna. Ile by tam nie wrzucił, to zawsze za mało i trzeba dokładać jeszcze więcej.
Teraz podczas pandemii to kompletnie padło i trzeba zreorganizować. Grzegorz Romaniuk sprawdza się jako Mikołaj, Niluś i organizator happeningów, jednak kompletnie nie radzi sobie jako biznesmen.
Azaliż...ta Fundacja to prawdziwa stajnia Augiasza.Etaty na dożywocie, nie wiadomo co kto robi, nikt nie ogarnia całości.
Musi być bardzo źle skoro , burmistrz postanowił to przejąć i zreorganizować. Już dostał nawet pierwsze ostrzeżenie.
Burmistrz nie może zlikwidować Fundacji. Może to zrobić tylko Rada Miejska, bo to ona jest organem założycielskim dla tej jednostki – tłumaczy radny Dorian Pik. – Śmiem wątpić, czy znajdzie się większość radnych, którzy zagłosują za likwidacją Fundacji. Ja na pewno będę temu przeciwny.
wiecej- kliknij tutaj
I tutaj akurat panu Dorianowi wierzymy na słowo.Fundacja bowiem opleciona jest powiązaniami presonalno-rodzinnymi z wieloma samorządowcami.Zapowiada się więc ciekawe starcie.
Zaraz.... zaraz... ktoś nas przed wyborami namawiał do głosowania na radnego.Za cholerę, jednak nie możemy sobie przypomnieć kto to był.
Oj Paweł Paweł, takie bzdury piszesz!!!
OdpowiedzUsuńFundacja nigdy nie miała się lepiej niż za czasów Romaniuka. Narzekać mogą jedynie pracownicy,bo cały czas mieli zapewnione zajęcie, nie tak jak wcześniej.
OdpowiedzUsuńFundacja nigdy nie dostała tylu pieniędzy co teraz.Nigdy też nie była tak zadłużona. Jaki ma Romaniuk pomysł na wyjście z tego kryzysu?
UsuńBędzie szył maseczki.
UsuńPrzecież już od dawna były nieoficjalne plany połączenia pływalni ze stadionem w jeden referat albo mosir. Romaniuk raczej zachowa stanowisko może jako kierownik referatu, natomiast aktualna sytuacja spowodowana Koronowirusem i co za tym idzie brak dochodów fundacji jest chyba paradoksalnie szansą od losu aby oczyścić fundację z pracowników "mało wygodnych" z różnych opcji politycznych. Przy okazji niestety straci pewnie pracę kilka innych osób, które w przypadku odmrożenia gospodarki ponownie znajdą zatrudnienie.
OdpowiedzUsuńTo co się Pik rzuca że po jego trupie?
UsuńBo prezes lepiej brzmi niż kierownik.Po drugie dyrektor MOSiR będzie kontrolował to co robi Hela.
UsuńChodzi właśnie o to, żeby przyhamować zapędy prezesa.
UsuńJako biznesmen spełni się napewno, interes pogrzebowy, podobnie jak handel wysyłkowy, telekomunikacja ma tendencję zwyżkową!
OdpowiedzUsuńPod warunkiem, że zajmie się jednym a nie 10 sprawami na raz.Jak na razie to każdy biznes mu średnio wychodzi.
UsuńRomaniuk mógł zostać starostą gdyby chciał i gdyby wystawił swoich kandydatów do rady powiatu na poszczególnych gminach w powiecie , ale nie chciał no to może mieć teraz problem !!!
OdpowiedzUsuńProblem w tym że gdyby mógł to by został i takie są realia.
Usuń