sobota, 30 maja 2020

Marzenie Mirosława Kaczmarczyka

Na sesji Rady Miejskiej, po raporcie o stanie finansów gminy zapadła grobowa cisza.

Sensownie przerwał ją dopiero radny Kaczmarczyk. Zaproponował, aby po tym co zobaczyliśmy w czasie "pandemii" odtworzyć lokalny rynek żywnościowy, zaczynając od wybudowania placu targowego z prawdziwego zdarzenia.


I to jest świetny pomysł.
Jak zobaczyliśmy, w każdej  chwili, ogniwa światowych łańcuchów dostaw produktów żywnościowych mogą zostać przerwane. Możemy się przed tym obronić,  mając silny lokalny rynek producentów żywności.Porządne targowisko wzmocni  lokalnych rolników, przedsiębiorców.Także nas samych, bo pieniądze które wydajemy zasilą nie ponadnarodowe koncerny, ale nasz lokalny rynek.



Pan Kaczmarczyk zwrócił także uwagę, na jeszcze inny aspekt tej sprawy.Lokalny rynek żywnościowy wzmocni więzi między mieszkańcami, pozwoli zbudować społeczność lokalną której nie udało się stworzyć, mimo 30 lat wolnego samorządu.



Tu jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki podskoczyli radni Fryc i Wilk.Owszem porządny targ jest potrzebny, ale są/były inne priorytety.



Jakie? Nikomu niepotrzebna wiata w każdej wiosce? Kolejne 100 metrów chodnika  donikąd?
Weźcie wreszcie zróbcie coś, co konkretnie pomoże nam wszystkim. Nie w dalekiej przyszłości, tylko tu i teraz.



Image may contain: fruit and food


10 komentarzy:

  1. Magiel nie wspomniałeś jeszcze o oświetleniach ulicznych dla zająców. Oczywiście nowoczesnych,ledowych. A jakże!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki ryneczek dla wszystkich? Parking wielopoziomowy budować na zalewowym, bo rozmowy z tym i nawet owym od dawna trwają i obiecane jest. Że przy okazji Jedynkę zaleje to co, zdalne nauczanie trochu przećwiczone.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ile kosztowałoby remont takiego rynku? Sądząc po jego powierzchni pewnie grubo ponad milion. Właśnie widziałem jak łańcuch dostaw w czasie pandemii został przerwany, ludzie masowo szturmowali sklepy i warzyw akurat nie brakowało. Kolejna fikcja, co ma wspólnego ładny wyremontowany targ ze wzmocnieniem lokalnych rolników? Oni już teraz przegrywają z konkurencją z Sandomierza. Żeby był silny rynek producentów to sami Ci producenci muszą zacząć mówić jednym głosem i chcieć tu sprzedawać, a nie chcą bo lokalne ryneczki z wyjątkiem dużych miast wszędzie wymierają. Zobacz kto głównie chodzi na te targi, w większości starsi ludzie, za 10 lat to wymrze śmiercią naturalną, już teraz jest sporo mniej niż 15 lat temu i to nie tylko w Kolbuszowej, więc rezygnacja zbz infrastruktury na rzecz ładnego targu to chory pomysł? Każdy chce mieć na wiosce czy osiedlu bezpieczny chodnik, nowy asfalt, a to że nowy targ wzmocni lokalną społeczność to pobożne życzenia. Idę o zakład że za 15 lat targ na zielonej będzie miejscem pod deweloperke lub kolejną galerię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obserwuje to z perspektywy Stanów Zjednoczonych gdzie lokalne ryneczki przeżywają renesans.Jest moda na kupowanie od lokalnych producentów, ludzi których się zna osobiście.To żywność ekologiczna bez chemii.

      Usuń
    2. Masz rację anonimie 11:25, tylko pierwsza potrzeba parking wielopoziomowy a nad poziomy na nim wylecisz i trafisz prościutko do parku niepodległości za miliony, który wielcy kolbuszowscy bezradni od początku przyklepnęli.

      Usuń
    3. U nas nie Ameryka, młodzi w większości wybierają markety. Inna sprawa czy to co jest na targach też zawsze jest takie eko.

      Usuń
    4. Tylko przypaczcie się ilu sprzedających na rynku to rolnicy. Chyba, że ci "rolnicy" to kupujący w Sandomierzu towary a sprzedający w Kolbuszowej, pozostali to tzw. badylarze. Dla prawdziwego rolnika z gminy miejsca na rynku nie wiele, powód rezerwacje dla w/w handlarzy. Kilkanaście lat temu kto przyjechał wcześniej zajmował miejsce które było wole, no ale kasa z rezerwacji jest.
      Uczestnik tego spektaklu z dawna.

      Usuń
  4. i o parku niepodległości dla tych samych zajęcy (no może jeszcze sarenek)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawda taka że w tej chwili ani targ ani park ani parking wielopoziomowy dla lokalnych biznesmenów nie jest najpilniekszy, gmina topi się we własnych ściekach, wystarczy przejechać się po wioskach, to czuć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak? to gdzie był do tej pory burmistrz i największy bezradny od krzywo wiszących światełek, że kanalizacji do tej pory nie ma?kupa dziadów z przewagą kupy i to mocno cuchnącej.

      Usuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.