Wiemy też, że starosta, burmistrz, wójt nie może powierzyć radnemu, w której samorządowiec uzyskał mandat, wykonywania pracy na podstawie umowy cywilnoprawnej .
Innymi słowy, radny który ma no .. nie wiem - na przykład Zakład Wodno- Kanalizacyjny nie może na zlecenie starostwa,gminy wkopywać rur kanalizacyjnych.Takie jest prawo.
To jest jasne.Co jednak, gdy robi to jako podwykonawca dla innej firmy?To już nie jest zabronione przez prawo.Jednak od strony etycznej, wygląda to już jednak tak jakość nie tak.To budzi kontrowersje, ale coraz częściej jest to zwyczajowa praktyka w samorządach zwłaszcza takich małych jak nasz.
A co jeśli z inwestycją coś pójdzie nie tak? Starosta, burmistrz, wójt będzie ścigał radnego który może kontrolować to co robi?Nie jest to konflikt interesów?
Co jeśli na spotkania kontrolne, nie przyjdzie wykonawca, tylko radny który faktycznie wykonał tą pracę?Czy to nie będzie przesłanka do tego, że umowa była tylko pozorna?Czy urzędnik podejmujący takie negocjacje, rozmowy z radnym sam nie sankcjonuje czegoś, co może być łamaniem prawa?Czy nie powinien zgłosić tego do CBA?
`Azaliż...ciekawe jak to wygląda w kolbuszowskim samorządzie?Czy burmistrz Jan Zuba sporządza notatki służbowe ze spotkań z inwestorami?Co się w nich znajduje?Założymy się o czapkę gruszek, że jest wielu chętnych do ich przeczytania, zwłaszcza na ulicy Nadziei.
Swoją drogą, po Kolbuszowej chodzą plotki, że miejscowy PiS chce wymienić w Radzie Miejskiej jednego z wiceprzewodniczących, aby wsadzić na ten stołek ulubionego przez burmistrza milicjanta.
Czy nie jest to wyśmienita okazja, aby upiec na jednym ogniu dwie pieczenie?
Przy okazji pozdrawiamy (ze specjalną dedykacją do przemyślenia) wiceburmistrza Marka Gila, o którym napiszemy jutro.

Kluze chcą śmignąć? bardzo słusznie, bo kto go i za co wsadził na ten stołek to jest dopiero zagadka kilku kadencji nie tylko jego. Milicjant przynajmniej jakoś przygotowany do tych sesji.
OdpowiedzUsuńŚmignąć chcą ale Wójcickiego.
UsuńWójcicki już się sam śmignął. Na własne życzenie POleci,no i na życzenie Kierdziołka.
OdpowiedzUsuń