niedziela, 23 października 2022

Kolbuszowska komunalna sprzedaje węgiel

 Burmistrz Zuba (najlepszy na podkarpaciu) postanowił uchylić nieba także i mieszkańcom. Zobowiązał komunalną do sprzedaży węgla, żeby ludzie w zimie nie zamarzali (i palili byle czym).

Gminna spółka podpisała więc umowę z Polską Grupą Górniczą (PGG). I teraz sprzedają wyngiel po 2960 złotych za tonę.

Wzruszony burmistrz powiedział mediom społecznościowym:

Nie ściągnęliśmy tego węgla dlatego, że chcemy na nim zarobić, bo spółka gminna nie działa tylko komercyjnie, ale ma też wpisane zadania społeczne i działa też na rzecz społeczeństwa. Dlatego sprzedaż jest realizowana z symboliczną marżą, żeby nie dokładać do tego, ale że najważniejsze jest, żeby mieszkańcy mieli węgiel.

Cool!

Azaliż.... obudziliśmy się z tego pięknego snu i okazało się, że to nie dzieje się w Naszej Wielgiej Lasowiackiej Stolicy tylko w Gniewie.
U nas się nie da. Burmistrza zarabia 20 tysięcy miesięcznie i stać go na ogrzewanie gazem i mu nie zależy.

więcej -kliknij tutaj


4 komentarze:

  1. 2960zł? czemu tak drogo. U nas w gminie po 2000zł

    OdpowiedzUsuń
  2. Czemu tak drogo?
    Bo gmina musi zbierać na parking wielopoziomowy.
    Obiecali to muszą zabudować.
    A , że z pieniędzy mieszkańców ?
    Kto im zabroni rozdawać nie swoje pieniążki ?

    OdpowiedzUsuń
  3. "Wungiel! Wungiel je we wsi.
    Dzieciaki bierta kubełki !!!!
    Przed wojna też był...."
    Bareja się w grobie ze śmiechu przewraca.
    A swoją drogą to ciekawe, że przez lata sprzedawcy na kolbuszowskich składach prześcigali się w zapewnieniach jaki to dobry węgiel z polskich kopalń mają.
    A , to z Piasta, a to z Sobieskiego, najlepszy panie!!!!
    Nagle wojna, embargo na ruskich i węgla nie ma. To co oni przez te wszystkie lata nam kit wciskali o polskim węglu?
    Jeśli w kilka dni po embargo nie ma węgla w okolicy, a jeśli już, to po kosmicznych cenach.
    Ktoś tu troszkę ściemniał, albo ten ruski był lepszy niż ten polski...
    Lepszy? Pewnie bardziej opłacalny dla sprzedawców.
    A na certyfikacie przy sprzedaży było wszystko: zawartość popiolu, siarki, kaloryczność....
    Nie było tylko informacji o kopalni z której wungiel pochodzi.
    Przypadek?

    OdpowiedzUsuń
  4. W zoo komunalnym liczą się zarobki pancernego prezia, papugi sterującej i rady, której ciągle mało i mało. Wot i wyliczenia. Paniali?

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.