wtorek, 17 grudnia 2024

Co jest?

 W takim Dzikowcu, budżet wynosi zaledwie 60 milionów złotych, czyli przypuśćmy, że jest to 2, a nawet załóżmy hipotetycznie 3 razy mniej niż w Naszej Wielgiej Lasowiackiej Stolicy.

Tam dwie osoby, potrafią zarządzać sprawami, którymi u nas zajmuje się przynajmniej 15, jeśli nie 20 ludzi.

 Oczywiście, większa liczba mieszkańców generuje więcej problemów, a gęstsza zabudowa z pewnością dodaje wyzwań. Niemniej jednak, wydaje się, że te proporcje są nieco zachwiane.

 Azaliż... może u nas też trzeba by zatrudnić mniej, ale bardziej zaangażowanych i wykwalifikowanych pracowników? Warto się nad tym zastanowić, bo przecież każda oszczędność to więcej środków na dopłacanie do Fregaty, realizację zadań powiatu, spłacanie 55 milonowego długu, oraz utrzymanie małych wiejskich szkółek.


Pieniądze  dalej wylewają się z ratusza strumieniami we wszystkich kierunkach.



piątek, 13 grudnia 2024

Rozmach burmistrza Romaniuka

 




Jeszcze we wrześniu burmistrz Romaniuk chciał budować na stadionie  centrum turystyczno-rekaraacyjne.Koszt +/-  5 milionów złotych.


Elegancja Francja. Gotowy był nawet wydać 123 tysiące na sam plan takiej rozbudowy. Rozpisano  przetarg.




Cool!

Azaliż.... po 3 tygodniach wiceburmistrz unieważnił postępowanie bo... nima w kasie piniędzy.


Tak z ciekawości... ile wydano na plan projektu tego burmistrzowego pomysłu? Ile takich rzeczy jest jeszcze w urzędzie procedowanych?

Strach siem bać.

czwartek, 12 grudnia 2024

I po sesji....

  Wczorajsza sesja rady miejskiej Naszej Wielgiej Lasowiackiej Stolicy, zwołana była w trybie pilnym, albowiem...

Skarbnik miejski miał ostatnio mroczki przed oczami . Szukał , szukał i nie mógł znaleźć.

Azaliż... znalazł! Na strychu komunalny, w samym rogu, pod starą papą,  odkrył sprytnie schowany kuferek z napisem "Diwidenda". Nie wiemy co to  słowo znaczy, ale był pod nim milion złotych. Akutrat tyle, ile brakowało na wypłaty dla miejskich pracowników.
Cuda ,cuda.cuda!

Na sesji nie było burmistrza Romaniuka, bo podobno pojechał gdziesik z pielgrzymką w ramach podziękowania (za te cuda).

Wiceburmistrz  Krzysztof Wójcicki powiedział wszystko o tym co dzieje się na basenie, oprócz tego że trzeba do tego przybytku dopłacać 3 miliony rocznie i że wypadałoby coś z tym zrobić. 
Nie mamy tu na myśli kompleksu turystyczno-rekraacyjnego na stadnionie za  5 miliony złotych.(to jest wyjątkowo głupi pomysł).

Przewodniczący Jan Fryc oznajmił, że nikt nie protestował, jak on sobie umyślił zrobić sesje rady w środy.A skąd Ciocia Kasia, która jest prawnikiem, miała o tym wiedzieć? Przecież nie siedzi w jego głowie.Ba! Nawet słynna miejscowa wróżka Hazar, znana z niezwykle trafnych prognoz, była tym faktem (lekko) zaskoczona.

Swoja drogą, przewodniczacy Fryc, ma strasznie irytujący styl prowadzenia  sesji rady.
Ok, Krzysztof Wilk robił to samo, ale przynajmniej  (od czasu , do czasu) siem uśmiechał.

www.freepik.com


W dalszym ciągu nie dostaliśmy odpowiedzi od Pani Eli na nasz list. Jesteśmy niepocieszeni, tym bardziej że pamiętamy, że zawsze była wzorową uczennicą z czerwonym paskiem i w ogóle przepiękna  i bliska naszym sercom jest.




środa, 11 grudnia 2024

Co dalej z Fregatą?

 
Ciekawe czy na dzisiejszą sesję Rady Miejskiej Naszej Wielgiej Lasowiackiej Stolicy, zostanie zaproszony kierownik Fregaty - Pan Ryszard Zieliński?
Naszym zdaniem powinien tam być i powiedzieć, co tam się naprawę dzieje  i co najważniejsze- ile nas wszystkich będzie to kosztować?

Fregata najbardziej ciągnie nasz budżet w  dół. Dlatego powinien zostać powołany zespół który przedstawi sposoby rozwiązania tego problemu, łącznie z zamknięciem tego przybytku.

zdjęcie poglądowe- internet

Azaliż... ciekawą propozycję przedstawił jeden z użytkowników Facebooka- Pawel Jo .


A może po prostu rozważmy możliwość utworzenia Miejskiego Ośrodka Sportu turystyki i Rekreacji (MOSTiR).
Na czoło takiego przedsięwzięcia warto powołać osobę kompetentną, która skutecznie zorganizuje efektywne zarządzanie stadionem. Można go przekształcić w centrum szkoleniowe dla sportowców, integrować z programami regeneracyjnymi, wykorzystując basen.

Dodatkowo, współpraca z lokalnymi władzami skansenu jako element atrakcji turystycznej mogłaby przynieść korzyści obu stronom.Taki organ mógłby ograniac punkt informacji turystycznej który miałby w zadaniach również promocje miasta i np. sprzedaż gadżetów promocyjnych.
Dlaczego taka inicjatywa miałaby nie mieć sensu?

wtorek, 10 grudnia 2024

Sprawdzamy

 Postanowiliśy sprawdzić, co zmieniło się w  Naszej Wielgiej Lasowiackiej Stolicy, po zawerzeniu jej Matce Boskiej.

Z braku czegoś lepszego do roboty, napisaliśmy skargę na burmistrza do przewodniczacego rady miejskiej Jana Fryca.


 

Z grubsza chodzi o to, że burmistrz Romaniuk (poprzednicy też), nie informuje na sesji co robił ... między sesjami.Jest to łamanie Statutu i ogólnie znanych (poza Kolbuszową) zwyczajów samorządowych.

Azaliż.... ciekawi  jesteśmy  reakcji.To będzie wiele mówiło o tym, czy pielgrzymka ponad pół tysiąca mieszkańców naszej gminy na Jasną Górę miała sens.

P.s. Do poszukiwaczy właściciela Samsunga M15- cały czas mamy go przy sobie. ;)

poniedziałek, 9 grudnia 2024

Burmistrz Romaniuk na kolanach

 I stało się...

Wspólnie z nadredaktor Serafinką z Korso Kolbuszowskie, obejrzeliśmy bezpośrednią transmisję z zawierzenia Naszej Wielgiej Lasowiackiej Stolicy- Matce Boskiej. Wśród pielgrzymów wyróżniał się postawny europoseł Tomasz Buczek.


Zabrakło Naszego Jakże Umiłowanego Posła, który podobno dochodził do siebie, po mikołajkowym turnieju siatkarskim. Na to wiekopomne wydarzenie, po raz pierwszy nie przybył nikt z redakcji Korso. Wszyscy poszli pod ratusz, aby dostać prezent od Mikołaja. To ponoć bardzo znerowało posła, który wykosztował się  na fryzjera. Nadaremnie- nie miał kto zrobić foci do tygodnika.

zdjęcie- Facebook - Tomasz Buczek


Niestety na Jasnej Górze , burmistrz Grzegorz Romaniuk  pojechał sztampowo. Zabrakło nam tam żalu za grzechy, prośby o wybaczenie, zadośćuczynienia oraz mocnego postanowienia poprawy.

Zamiast tego burmistrz klepał nerwowo schematem, chociaż był  tu i wyjątek.



Więcej kliknij tutaj

Za cholerę nie kumamy o co biega burmistrzowi z tym czasem, a na zniewolenia (jak wszystkim wiadomo) najlepszy jest salceson od Pana Świdra.Polecamy też, nasz ulubiony boczek po żydowsku z kminkiem.

Co by jednak nie było- stało się.

Azaliż.... dzisiaj wybieramy się  do ratusza, aby sprawdzić co się tam (po  powrocie z Częstochowy) teraz zmieniło.

P.s. Fregata znowu otwarta!  Na mieście trawają zakłady; co i kiedy teraz tam pierdyknie?


A jednak... cosi pierdyknęło.



niedziela, 8 grudnia 2024

Mikołaj nie ogarnia

 W piątek przed magistratem odbył się wielki finał  akcji "Listy do Mikołaja"

Urzędnicy poświęcili mnóstwo czasu na przygotowanie  imprezy i  dekorację urzędu. Burmistrz zaś zajęty był przebierankami- ten typ tak ma.

Wyszło średnio na jeża. Przybyło tylko kilkoro dzieciaków, co dobrze świadczy o kondycjii psychicznej mieszkańców Naszej Wielgiej Lasowiackiej Stolicy.




Azaliż... w tym cały zamieszaniu burmistrz i urzędnicy zapomnieli zrobic to za co im płacimy. Nie napisali projektu uchwały zmieniającej  budżet na 2024 rok i zamieścić go na stronie internetowej rady miejskiej.


To powinno być w internecie  przynajmniej 7 dni przed sesją.

więcej - kliknij tutaj

sobota, 7 grudnia 2024

Przy szabasowych świecach.

Ups. Wycofaliśmy wczorajszy wpis. Okazuje się, że chłop po prostu tak ma. Na swoje usprawiedliwienie mamy tylko to, że nigdy gościa z bliska nie widzieliśmy. Po prostu uznaliśmy, że poszedł za modą. Zrobiło nam się głupio i przykro. Panie Bartku – przepraszamy.

Na znak solidarności, przefarbowaliśmy kawał brody i grzywkę i będziemy tak chodzić po mieście przez miesiąc.

W zeszłym tygodniu odezwał się do nas ze Stanów Zjednoczonych praprawnuk mieszkańca Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy, który wyjechał z niej w 1905 roku "za chlebem".

Pan Mojżesz Beller był miejscowym blacharzem i przez Tarnów wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Bracia wyjechali na początku II wojny światowej przez Wiedeń. Jego ojciec, matka oraz siostry pozostali w Kolbuszowej i zginęli podczas Holocaustu. Teraz Pan Jacob poszukuje ich grobów oraz pozostałości pracy swojego przodka. Czy ktoś wie coś więcej o rodzinie Bellerów?

Zaczęliśmy opisywać, co się teraz w naszym miasteczku dzieje, i zdaliśmy sobie sprawę, że nie jest tu aż tak źle, jak to malujemy na blogu. Jest się czym pochwalić. A Skansen i "Galicja" Państwa Wesołowskich to perełki, na które trzeba chuchać i dmuchać.





czwartek, 5 grudnia 2024

Czy radny Michał Karkut wygrał w totolotka?

  Tak jakoś żal nam się zrobiło naszego ulubionego radnego, który stracił w lecie robotę w Hedanie. Później podobno zachaczył się w Rzeszowie w Spółce Wodnej, ale miał i tą robotę  stracić, a żyć trzeba.

Coś jest chyba na rzeczy, bo z nienacka zamilkł w internetach, co do niego jest przecież niepodobne.

W Kolbuszowej nawet zastanawiono się, czy nie znaleźć mu jakiej roboty, bez przewagi roboty, ale nie było odważnego.

Azaliż... teraz gruchneła  kolejna plotka, że znalazł pracę w Totalizatorze Sportowym w Rzeszowie.
To byłoby jak główna wygrana na loterii.

Co się wiec dzieje z radnym Michałem Karkutem? Ktoś wie?



środa, 4 grudnia 2024

Zamknąć Fregatę na dobre

 Po lekturze artykułu w Korso na temat naszej pływalni, nie tylko nie dowiedzieliśmy się niczego nowego, ale nasze wątpliwości tylko się pogłębiły.

Postanowiliśmy więc uzbroić się w sześciopak piwa, przebrać się za elektryków i wybrać się na wizję lokalną.

Okazało się, że sytuacja jest gorsza, niż myśleliśmy. Ten obiekt to efekt gigantomanii burmistrza Jana Zuby, jego zastępcy Marka Gila i, oczywiście... Naszego Jakże Umiłowanego Posła. Dzięki nim, w Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy powstał kosztowny, zbyt duży, niefunkcjonalny twór. Miała być wygoda, kultura i elegancja Francja, a są straty i kredytowa pętla na szyi.

Co roku musimy do funkcjonowania tego przybytku dokładać ponad 3 miliony złotych – to znacznie więcej niż do szkółki w Domatkowie. Można to tłumaczyć tym, że w zdrowie mieszkańców trzeba inwestować, nawet gigantyczne pieniądze.

To jednak nic w porównaniu do obecnych problemów. 10 listopada spaliła się jedna skrzynia z elektryką, teraz druga, a jest jeszcze trzecia. Trzeba wymienić całe okablowanie i zrobić nowe rozdzielnie. To koszt kilkuset tysięcy złotych i pół roku przestoju pływalni.

Dach Fregaty nadaje się tylko do generalnego remontu. Aby to miało ręce i nogi, trzeba go totalnie przeprojektować i przebudować. To kosztuje lekko licząc około 2 milionów złotych, a w kolejce jest jeszcze instalacja hydrauliczna, która w każdej chwili grozi awarią. To wszystko zaledwie 14 lat po wybudowaniu.

Z ekonomicznego punktu widzenia, najlepiej byłoby to zamknąć, zburzyć, zaorać i na tym miejscu posadzić buraki – i to pastewne.



Teraz się nawet nie dziwimy, że :
1). Burmistrz Zuba nagle zrezygnował z kandydowania na kolejną kadencję i odszedł na niezasłużona emeryturę.
2). Nowy burmistrz nie rozstaje się z różańcem i jeździ na pielgrzymki na Jasną  Górę





wtorek, 3 grudnia 2024

Czego się poseł Chmielowiec nie nauczył?

Są jeszcze tacy w Naszej Wielgiej Lasowiackiej Stolicy, którzy pamiętają derektora biura poselskiego Naszego Jakże Umiłowanego Posła - Daniela Filę. To był prawdziwy artysta.No... nie liczymy tego który zabił księdza, ale to była inna chisteria.

Gość dzięki poparciu posła zrobił karierę od radnego, poprzez przewodniczącego rady gminy, aż do samego wójta. Pewnie skończyłby jako starosta albo inny poseł, gdyby...

Gdyby nie wyszło to, czym nasiąkł (gdzie?) za młodu. Skończył karierę w areszcie, a teraz maluje  pewnie w kolory tęczy, domki w dalekiej Norwegii.

Azaliż... w nie tak odległej gminie Nowa Dęba, nasz poseł stracił kolejnego kolegę. Tą razą burmistrza.

"Wbił nam nóż w plecy. Przykre, że w taki sposób „odwdzięczył” się za lata wsparcia i pomocy, jakiej mu udzielaliśmy. To tylko świadczy o tym, jakim jest człowiekiem – komentuje Zbigniew Chmielowiec, który osobiście wnioskował o wydalenie Ordona z partii."


więcej- kliknij tutaj

A tutaj można usłyszeć ze szczególami, jak się robi kiełbasę w Nowej Dębie.  kliknij tutaj


Zapowiada się dalszy ciąg tej sagi, bo nasz poseł  (tęga głowa) zatrudnił  gościa, który był w samym środeczku tych przepychanek. 

Gratulacje!

P.s.
W Maglu robimy zakłady, czy jutro w Korso sprostają dziennikarskiej rzetelności i chociaż wspomną półgębkiem, komu wybudowano drogę długości 230 metra, gdzie stoją tylko dwa domy.
Wierzymy, że to będzie na jedynce tygodnika.




poniedziałek, 2 grudnia 2024

Co dalej ze szkołą w Domatkowie?

 Sprawa wbrew pozorom jest prosta- samorządowcom z burmistrzem na czele chodzi tylko i wyłącznie o.... pieniądze.




Utrzymywanie szkoły dla 20 uczniów to fanaberia dla bogatych samorządów. Aby  tym dzieciom zapewnić przyzwoite warunki edukacji, należy przeznaczyć na to jeszcze więcej pieniędzy. Nas na to nie stać.Musimy spłacać (jak najszybciej) zadłużenie, remontować/budować kanalizację i drogi.

Możemy się wprawdzie dogadać i na przykład podnieść podatek od nieruchomości o 10% i przeznaczyć, tę nadwyżkę dla szkoły w Domatkowie.Jeszcze lepiej podnieść o 25%- przecież tyle jest małych szkoł w naszej gminie.

Tylko kto się na to zgodzi?

Po co więc te dyskusje?
Tak naprawdę przecież wystarczy jeden porządny...
Jak mawiał śp Karol Grodecki- nauczycieli dużo.Pedagogów jak na lekarstwo.

niedziela, 1 grudnia 2024

Burmistrz Romaniuk zwala robotę na innych

 Burmistrz Grzegorz Romaniuk w wywiadzie dla Bartosza Posłusznego z Korso Kolbuszowskie, powiedział to, co wiadomo bylo od początku. Przyznał ze łzami w oczach, że to on jest autorem pomysłu zawierzenia Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy- opiece Matki Boskiej.

To za uratowanie milicjanta. Burmistrz obiecał, że jeśli to się uda, to w  jakiś sposób Matce Boskiej za to podziekuje. I podziękował po latach, dowalając jeszcze więcej roboty z przewagą roboty.

więcej- kliknij tutaj

Azaliż... w Maglu siem zastanawiamy, co ( i komu) obiecał niezwykle udouchowiony Pan Grzegorz, za zostanie burmistrzem?

Strach siem bać.

Mrożace krew w żyłach szczegóły-wkrótce!