wtorek, 21 października 2025

Fundacja Augiasza

 Sprawdzamy powoli tę Fundacje na Rzecz Rozwoju Kultury Fizycznej i Sportu i ...nie tylko ręce i nogi nam opadają.

Brak transparentności, braki formalne wszędzie, pracownicy a zarazem radni w organie nadzorczym.
Jednym słowem niesamowity bajzel.

Najlepiej (jak wyłuszczył to jeden z komentatorów bloga) zlikwidować i założyć  spółkę z miejską z nieograniczoną nieodpowiedzialnością na stadionie, hotelu i basenie, oraz obok   nową  fundację  zgodnie z prawem, celowością i zdrowym rozsądkiem.

Pośrednim działaniem może być sprowadzenie kontroli RIO, CBA i wojewody i wykonanie ich zaleceń.
To wiąże się jednak z karami nałożonymi na wszystkich, a przede wszystkim na zarząd fundacji. Potencjalnie na wygaszeniu przynajmniej jednego mandatu radnego.
Wątpimy jednak, że na tym, w tym wypadku by się skończyło. Na pewno na wielkim wstydzie dl a mieszkańców.

Można też wsadzić głowę w piasek  (jak robiło się to przez lata), udawać że problemu nie ma  i że rozejdzie się to po kościach.

Nie rozejdzie. 

Co więc mają zamiar zrobić nowe władze z tym bajzlem? Czy zamierzają sprzątać, czy tylko przestawiać meble?

Czekamy na propozycje od Was — czytelników, mieszkańców, współobywateli.

Co możemy zrobić? Jak wyjść z tej instytucjonalnej matni? Bo jeśli my nie zaczniemy zadawać pytań, to nikt nie poczuje się zobowiązany, by udzielić odpowiedzi.





79 komentarzy:

  1. To już nawet fundacja gminna działa po cichu, bez BIP-u? A potem się dziwią, że ludzie nie ufają instytucjom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej gminie mało co działa.

      Usuń
    2. A ja uważam inaczej. Jestem zadowolony z wszystkiego co tam załatwiam. A ty co uważasz że nie działa?

      Usuń
    3. A jak myślisz skąd jest te 55 milionów długu?Jak zacznie się inflacja i raty za kredyty i podniosą ci podatek o d nieruchomości, opłaty za wodę, ścieki to wtedy się zainteresujesz.

      Usuń
  2. Ciekawe, czy RIO albo Wojewoda w ogóle wiedzą, co się tu dzieje. Może ktoś wreszcie powinien im to wysłać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale że co się dzieje? Nic takiego nie zmieniło się w ostatnim czasie… nie do końca rozumiem tej burzy w szklance wody….

      Usuń
    2. Tak fundacja nak u nas jest jedyna w całej Polsce. niewiadomo na jakiej zasadzie i po co. Dlatego każdy boi się ruszyć tego gauna,nawet kontrolerzy.Po co im kłopoty? Chyba że ktoś im wskaże palcem.Wtedy się zacznie czyszczenie do spodu.

      Usuń
    3. czemu tego nie zgłosisz tylko dymisz?

      Usuń
  3. Jak zwykle – wszyscy wszystko wiedzą, tylko nikt nic nie widzi. Dopóki się ktoś nie zainteresuje z zewnątrz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolego a co ty widzisz? Bo ja nie dostrzegam niczego co się zmieniło w ten fundacji. Od lat to samo

      Usuń
  4. Znowu to samo – ci sami ludzie w fundacjach, radach, komisjach. A potem zdziwienie, że coś nie gra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszędzie wsadzają swoją rodzinę, pociotków i znajomych.

      Usuń
    2. Hehe dobre i zalane że ktoś zazdrości pracy za najniższą krajową

      Usuń
    3. Warto przypomnieć, że UM był już kiedyś kontrolowany przez CBA. Wtedy wyszło wiele rzeczy, które miały się zmienić. Miała być jawność, lepsza organizacja pracy i realna odpowiedzialność i BIPy. Od tamtej pory minęło kilka lat i dziś widać bardzo wyraźnie, że problem nie zniknął.

      Dawniej w urzędzie wydawano jedną decyzję dziennie, dziś potrafią wydać osiem albo dziesięć. To pokazuje, jak wyglądała efektywność pracy wcześniej. Kiedyś wielu urzędników zwyczajnie przesiedziało dzień przy biurku i nikt niczego nie wymagał. Teraz wystarczy, że zaczęto egzekwować zwykłe obowiązki i od razu jest płacz, że za dużo pracy i za duże wymagania.

      Tylko czasy się zmieniły. Kiedyś petent przychodził do urzędu, bo nie miał innego wyjścia. Często machał ręką, bo szkoda było mu czasu, nerwów i szarpania się z urzędnikiem, który udawał, że wszystko wie najlepiej. Dzisiaj jest internet, są szybkie informacje, jawne dane i większa świadomość mieszkańców. Ludzie pytają, sprawdzają i wymagają. Bo mogà.

      To nie jest kwestia zmiany burmistrza czy nazwiska. To jest kwestia zmiany realiów. Urzędnicy muszą się do tego dostosować, bo takie są czasy. Jeżeli ktoś chce dziś pracować w administracji, to musi zrozumieć, że urząd nie jest miejscem do siedzenia, tylko do pracy. A jeśli komuś to nie odpowiada, to zawsze można poszukać innego zajęcia. Nikt nikogo na siłę nie trzyma.

      Wszyscy WON

      Usuń
    4. Celowo kłamiesz czy z niewiedzy?

      Usuń
  5. To już nie są tylko wątpliwości mieszkańców – to pachnie tematem dla CBA i RIO. Lepiej to sprawdzić zanim wybuchnie większa afera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale co mamy zgłosić? Nic się nie zmieniło co wymagałby jakiejś interwencji

      Usuń
    2. Nadszedł czas aby posprzątać wieloletnie zaniedbania formalno-prawne w fundacji.im dłużej będziemy czekali tym więcej będzie nas to kosztować.

      Usuń
    3. Dajesz wszyscy trzymamy kciuki, zgłaszaj!

      Usuń
  6. Jeśli radni są jednocześnie pracownikami fundacji, to kto kogo nadzoruje? Lustrzane odbicie czy układ zamknięty?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radny ma być kontrolerem władzy, a nie pracownikiem fundacji, którą gmina finansuje. To jest podstawowy konflikt interesów.

      Usuń
    2. W Kolbuszowej jest to możliwe. Jak mawiał poprzedni przewodniczacy: "A kto mi zabroni?" .

      Usuń
    3. Ale jak radny tam pracował i wysterował i go wybrali? Ma się zwolnić?

      Usuń
    4. Nie musi nic robić- mandat radnego wygasa z mocy prawa.Ktoś musi jednak to zgłosić do wojewody.Magiel dał im szansę aby to sami posprzątali.

      Usuń
  7. RIO, CBA, wojewoda — brzmi jak lista gości na imprezie kontrolnej. Tylko czy ktoś ich zaprosi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzie zapodzieli się pan Konrad i Głos Kolbuszowej?

      Usuń
    2. To nie na ich głowy.

      Usuń
    3. Głos kolbuszowej to już przeżytek - głowa gościa już nie zresztą po kilku wpisach jakie kiedyś zamieścił to albo ma problemy z głową albo z alkoholem….
      A pan Konrad to nie ma wiedzy a robi tylko niepotrzebny zamęt. Po co? Nikt nie….

      Usuń
    4. Chyba raczej obnaza glupote wladz i urzednikow

      Usuń
    5. Taki peny jesteś nieprawidłowości to czemu nie zgłaszasz do odpowiednich organów?

      Usuń
  8. Mandat radnego to nie immunitet na niekompetencję. Jeśli ktoś nie spełnia wymogów, niech ustąpi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z mocy prawa mandat sam już wygasł, tylko wojewodzina o tym jeszcze nie wie.

      Usuń
    2. Co gorsza, obecność radnych w organie nadzorczym i jednoczesne zatrudnienie niektórych z nich w tej samej fundacji to klasyczny konflikt interesów z art. 24f ustawy o samorządzie gminnym. To nie tylko kwestia etyki, ale potencjalnie podstawy do wygaszenia mandatów. Sprawa kwalifikuje się do zbadania przez RIO i Wojewodę – zanim dojdzie do zarzutów o nadużycie uprawnień czy niegospodarność.

      Usuń
    3. Raczej do wygaszenia mandatów nie dojdzie, ale smród pozostanie. Radni nie powinni być w organie nadzoru tej fundacji.

      Usuń
  9. Kto by pomyślał, żepo 35 latach nowego samorządu znowu będziemy śpiewać "Mury".

    OdpowiedzUsuń
  10. Skończy się na tym, że siedzieć pójdzie ale Magiel :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z prawnego punktu widzenia autor bloga, który opisuje fakty, cytuje dokumenty publiczne i stawia pytania o przejrzystość instytucji działającej na majątku gminnym, nie łamie prawa.
      Wszystkie informacje dotyczące fundacji, radnych czy gminy mają charakter publiczny (art. 61 Konstytucji RP oraz ustawa o dostępie do informacji publicznej).
      Jeżeli autor nie używa zniewag, nie pomawia o konkretne przestępstwa, tylko wskazuje na możliwe nieprawidłowości i domaga się kontroli – działa w granicach dziennikarskiego lub obywatelskiego prawa do krytyki.
      Teoretycznie ktoś może próbować wytoczyć sprawę o naruszenie dóbr osobistych (art. 23–24 Kodeksu cywilnego), ale takie pozwy bardzo rzadko kończą się sukcesem, jeśli autor potrafi wykazać, że:

      działał w interesie publicznym,

      oparł się na faktach lub oficjalnych dokumentach,

      nie przekroczył granic dopuszczalnej krytyki.
      Innymi słowy – jeśli pisze rzeczowo i z dowodami, nie ma się czego Magiel obawiać.

      Usuń
    2. Magiel tak się nie obawia już od 15 lat. Może jakiś jubileusz w restauracji na stadionie? ;)

      Usuń
  11. Panie Chlebek idź pan lepiej do tego domu kultury, tamten pomysł był naprawdę dobry. Teraz przyklepneli stołek wiesz pan komu i wyjdziesz pan na tym jak Zabłocki na mydle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten stołek w fundacji dali mu na otarcie łez.

      Usuń
    2. Podeszli Chlebka jak dziecko

      Usuń
    3. I jeszcze mandat radnego straci bo pracuje w fundacji która zarządza mieniem gminnym. Romaniuk ma na czym czapkę nosić.

      Usuń
    4. Ale tam też pracuje inny radny i jakoś może

      Usuń
    5. Dlaczego ja stracić mandat radnego. Pracuje tam też inny radny gminny. I to od lat

      Usuń
    6. a konkurencja Chlebka zaciera rączki. Też przedwcześnie jak to już było :)

      Usuń
    7. A Pan Sitko nie zamierza odchodzić na emeryturę.

      Usuń
    8. A może Chlebek jak zobaczył jak to wszystko w MDK działa stwierdził, że te układy to nie dla niego... Oby jednak wystartował bo ja nie widzę innego dobrego kandydata na dll dyrektora MDK

      Usuń
  12. Nie ma się co z nimi certolić, tylko od razu napisać do RIO, CBA i wojewodziny.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mieszkańcy często myślą, że „rada i burmistrz wiedzą lepiej”, ale jeśli fundacje, spółki i majątek gminny zaczynają być wykorzystywane bez nadzoru, to wina jest też po stronie milczenia.
    Dlatego warto, by mieszkańcy uświadomili radnym, że reprezentują ludzi, a nie układy.
    Listy do radnych, obecność na sesjach, pytania o protokoły i wyniki głosowań – to wszystko działa.
    Największą siłą obywateli nie jest krzyk, tylko upór i konsekwencja.
    Każda władza, nawet lokalna, boi się jawności i ludzi, którzy wiedzą, o co pytać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Chyba trafiłeś Magiel w czuły punkt. Dziś po raz pierwszy dyżurnego komentatora z urzędu nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem jestem - ale nie jestem z urzędu! Piję kawkę i zajadam rogala marcińskiego i czytam wasze anonimy.

      Usuń
    2. Czyli merytorycznie cię zatkało.

      Usuń
  15. Owszem można być upartym, na sesjach dopytywać ale czy takiego zwykłego mieszkańca w końcu ktoś nie usadzi, każdy ma coś za uszami a to za mało metrów zgłoszonych, jakaś mała nielegalna wiata, wątpię czy na dłuższą metę ktoś mógłby tak oficjalnie wytykać władzy błędy, zaraz by znaleźli coś czym można kogoś uciszyć, dużo nie trzeba jak ma się znajomości….

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli nie jesteś zdziwiony i nie przeszkadza ci, że Magiel pozostaje anonimowy?

      Usuń
  16. Coś ty Magiel narobił, że tak biegają po urzędzie dzisiaj?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie biegam. Siedzę i obserwuję

      Usuń
    2. Czyli magiel robi lepszą robotę niż tzw władza bo potrafi zagonić pracowników do pracy

      Usuń
  17. Nuworysze, czas by PO was POsprzątać.
    Dość zamiatania POd dywan, dość obłudy i nePOtyzmu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystawy kolego to na ciebie zagłosujemy. Proste

      Usuń
  18. Maglu może i pomysł reorganizacji nie jest taki głupi. Wiadomo ciężko będzie z niektórymi tematami ale może to do zrobienia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak czy siak będa musieli to zrobić.

      Usuń
  19. A o braku obwodnicy nie wspomnę. Panie Zuba panie Kardyś gdzie jest obwodnica?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uspokój się, obwodniczy do 2050 roku nie będzie. Niema na to pieniędzy.

      Usuń
    2. Tego bym się nie czepiał bo już ruszyły prace…

      Usuń
    3. Etap projektowy groszowe pieniądze. Po ustaleniu ile to bedzie kosztować (po wyborach) to zastopują. Są ważniejsze potrzeby.Armaty, czołgi , samoloty.

      Usuń
  20. Ja wam powiem jedno. Ta nasza stajnia Augiasza śmierdzi już tak, że muchy same uciekajaą.Wójcicki chodzi w tych swoich lakierkach, błyszczy na sesjach i chyba myśli, że jak zamknie szkołę, zwolni paru ludzi i tu czy tam coś przytnie, to budżet sam się posprząta. Ale gnój się sam nie wynosi, a lakierkami taczek sie nie pcha.

    A Romaniuk… no cóż. On lubi ładne obrazki, meleksy, pastorały i święty spokój. Ale pastorałem gnój się nie wyrzuca, a uśmiechem problemów się nie rozwiązuje. Tu nie chodzi o pozowanie do zdjęć, tylko o konkretne decyzje i porządki.

    Pierwsze widły bym wbił w te układy personalne. Jeden człowiek raz burmistrz, raz prezes fundacji, raz sam siebie kontroluje. W normalnym świecie to konflikt interesów, a w służbach gotowy temat dla prokuratora.

    Drugi raz bym pchnął w kasę. Pieniądze publiczne lecą jak woda po rynsztoku, żadnej jawności, żadnego BIPu. A potem tylko: „tak było od zawsze”. Tyle że takie „od zawsze” często kończy się prędzej czy później pręgierzem. Art. 231 Kodeksu karnego do 10 lat. I to już nie są żarty.

    Trzeci raz: stadion, basen, hotel. Nasz wspólny majątek, a wygląda jak prywatny folwark. Za niegospodarność już niejednego w Polsce rozliczano. Art. 296 nawet 5 lat i zwrot kasy z własnej kieszeni.

    Czwarty raz - fundacja. Jak ma być społeczna, to niech działa dla ludzi, a nie dla układu. Jak to przykrywka, to CBA takich przypadków widziało tysiące. I zawsze konczy się tak samo: zarzuty, sąd i zimna kawa w pokoju przesłuchań.

    Na deser wojewoda. On też może tu zrobić porządek. Może wejść, cofnąć decyzje, rozwalić całą konstrukcję jednym pismem i wszystko się sypie. Jak nie wojewoda, to RIO albo prokuratura. A jak wejdą służby, to nie ma „dzień dobry”. Psy wchodzą pierwsze, oni w pidzamach... a potem już tylko: „proszę wstać, sąd idzie”.

    Jak się okaże, że kasa latała bokiem albo że coś robione było po znajomości, to tę krowę złapią za ogon i zaryczy tak, że pół powiatu usłyszy. Bo wtedy już nie ma konferencji i gadania — są paragrafy. 231 — 10 lat. 296 — 5 lat. 286 — do 8 lat. Do tego zakazy funkcji i zwroty kasy.

    Więc zamiast przykrywać gnój słomą i robić ładne minki, może lepiej po prostu chwycić za widły i posprzątać. Bo jak przyjadą ci, co mają służbowe widły i sygnaturę sprawy, to już nie pytają o zgodę.

    >;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzie go z Wami??? Co za nadto? Co za społeczność??? Tylko narzekanie, krytyka i nic poza tym! A chętnych do pracy w samorządzie brak… a chętnych do bycia radnym brak… weź jeden z drugim popracuj społecznie zobaczysz jak to wygląda.. ja tam współczuję tym naszym radnym - w życiu bym nie chciał takiej fuchy. Chcesz dobrze a i tak cały czas źle.. ludzie jak macie ciekawe pomysły to idźcie do swojego radnego i pogadajcie a nie straszcie ich tu prokuratura!

      Usuń
    2. Co robią ci radni? Uchwałą budżetowa przechodzi w 30 sekund bez żadnej dyskusji.
      Ja chetnie zostane radnym, wystartuję w wyborach jeśli będą JOW-y. W tej ordynacji nie mam szans, nikt nie chce mnie na lście bo zagrażam innym kandydatom.

      Usuń
  21. A czy ktokolwiek z Was pomyślał, że Magiel nie ma racji?
    Tak pytam z czystej ciekawości... Bo moim zdaniem nie ma.
    Otóż Fundacja - fakt nie pojmuję czemu tak powołana - ale działa legalnie, rozlicza się corocznie i nie tylko nawet miesięcznie bo prowadzi działalność.
    Co roku wysyła do RIO sprawozdanie, a RIO sprawdza je na podstawie statutu, którego jeszcze nikt co prawda na świecie nie widział, ale no jednak i... i RIO się nie czepia, a zatem, w świetle prawa jest ok.
    Czy Fundacja ma obowiązek prowadzić BIP - nie. Sprawdźcie w przepisach - ma taką możliwość, ale nie obowiązek, więc z tego korzysta - czyli znowu pudło Maglu.
    Fundacja nie jest organem gminy - tu niespójnością może być - ale czy jest - to niech cioteczka sprawdzi - to, że w radzie są radni gminni. Ci co pracują powinni się wstrzymać od głosowania przy głosowaniu spraw dot. Fundacji, żeby nie mieć wpływu na decyzje i znowu jest ok.
    Czemu jest ok - bo żaden z nich nie jest w Zarządzie. Nawet Pan Fryc nie jest, a dziwne tak przy okazji Maglu, że Pana Pytlaka tak omijasz w swoich wpisach.
    Przecież inni radni też pracują w jednostkach podległych gminie lub co gorsza pewnie współpracujących z Gminą ;) :
    - Norbert Tylutki - pracuje w Komendzie Policji w Kolbuszowej, która to m.in. dostała wsparcie na zakup radiowozu - jak tak można!!!
    - Stanisław Długosz - pracuje w 2 szkołach podstawowych (na Górnej i w Przedborzu) jako nauczyciel, a przecież Szkoły to jednostki podległe Gminie - to znaczy, że wypłata idzie przez Gminę - jak tak można!!!
    - Adam Kaczanowski - pracuje w ZGKiM w Kolbuszowej - w spółce gminnej! Jak tak można!!!
    - Dariusz Ocimek - podobnie jak Adam Kaczanowski w ZGKiM w Kolbuszowej - to już mówiłem, że to szok i niedowierznie, że tak można!
    - no i oczywiście Tomasz Chlebek, Jan Fryc i Zbigniew Pytlak pracują na Fundacji

    Maglu skąd ta promocja tylko niektórych radnych ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Fundacja założona przez gminę korzystająca z jej mienia,dotacji wykonująca zadania publiczne ma obowiązek prowadzić BIP. Tutaj nawet nie ma o czym dyskutować.
      Wszyscy radni zasiadają w "organie nadzorczym" fundacji co może być konfliktem interesów, a jeśli dodatkowo są pracownikami to już na pewno jest.To powinien sprawdzić wojewoda.Po drugie radny Fryc sprawuje funkcję zarządczą w fundacji , reprezentuje ja na zewnątrz czyli dodatkowo może naruszać ustawę o samorządzie.
      Nie znasz prawa, rozmywasz temat, próbujesz sprowadzić do absurdu.Po co?

      Usuń
    2. Nie znacie się, ustawa z 1998r. o finansach publicznych nie zabraniała gminie tworzenia fundacji. Przepisy się zmieniły w ustawie z 2005r. (art. 30).

      Usuń
    3. a czy jest tam coś o tym że radni moga zasiadać w organie nadzorczym takiej fundacji?

      Usuń
  22. „Opozycja „ też biega po urzędzie? Nie widziałam jej dziś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyną radną opozycyjną jest Pani Katrzyna Furtak-Draus. Reszta w ten czy int sposób jest powiązana z obecną władzą.

      Usuń
    2. Większości to same cykory na tym blogu, wiecie że działają niezgodnie z prawem to dlaczego nic z tym nie robicie? Boicie się że kogoś niesłusznie pomówicie i będą nawiązki na fundację?

      Usuń
    3. Nie, wiemy że nałożą na gmine i fundacj e kary i zapłąca z... naszych podatków. Narobili bajzlu niech sami sprzątają.

      Usuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.