Burmistrz z prezesem Romaniukiem zorganizowali konkurs na nazwę obiektów fundacji.

Moja propozycja:
U cioci Heli
Jak wiadomo Hela to ksywa prezesa Romaniuka.Czyli nazwa łatwa do identyfikacji,atrakcyjna,łatwa do zapamiętania i odwołuje się do całorocznego charakteru ośrodka.
Wygram w cuglach.

Ciekawa jest nagroda rzeczowa. Jak dowiedziałem się nieoficjalnie w ratuszu ma być to plakietka Zasłużony dla MiG Kolbuszowa. Teraz mi nik nie podskoczy.
Jak widać na załączonym obrazku biurowe w fundacji nie wiedzą jak pisać paragraf § i tylko im dolary w głowie.Ponieważ podstawowym wymogiem pracy w biurze jest parzenie dobrej kawy i przynajmniej podstawowa znajomość komputerowej klawiatury, to jak tą robotę dostał Romaniuk?