Ok, dworujemy sobie trochę z naszych burmistrzów, co wcale nie oznacza, że nie widzmy i nie doceniamy tego co robią.
W praktyce, rozwój urzędu zatrzymał się na poziomie jaki obowiązywał 25 lat temu. Mentalnie urzędnicy tkwią jeszcze w latach '80 ubiegłego wieku.
Żeby to zmienić, trzeba nie miesiecy ,ale lat. To jest robione, niestety niewiele z tych rzeczy my mieszkańcy widzimy, poza tym sam urząd nie bardzo chce się tym chwalić, tym bardziej, że co rusz znajdują jakiegoś trupa w szafie.
Z drugiej strony, dlaczego nie ma listy co jest źle, czego brakuje. Papierologia to najprostsza rzecz do uzupełnienia. Kto jednak ma to zrobić, skoro w dalszym ciągu jest to jedna i ta sama ekipa urzędników?

Jednym z nich jest brak Wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy. (Przynajmniej my nie możemy takiego znaleźć)
Bez niego (naszym zdaniem) nie można sprzedawać mieszkania na ulicy Kolejowej.
Brak opracowanego planu gospodarowania gminnym zasobem mieszkaniowym może narazić gminę na konsekwencje prawne i administracyjne. Oto niektóre z potencjalnych skutków:
Nieprzestrzeganie prawa: Ustawa o ochronie praw lokatorów oraz mieszkaniowym zasobie gminy nakłada obowiązek posiadania takiego planu. Brak jego opracowania oznacza złamanie przepisów.
Problemy z kontrolą: Wojewoda, który sprawuje nadzór nad działalnością jednostek samorządu terytorialnego, może wszcząć postępowanie nadzorcze w przypadku wykrycia niezgodności z prawem.
Obniżenie efektywności zarządzania: Bez planu gmina może mieć trudności w racjonalnym gospodarowaniu zasobem mieszkaniowym, co może prowadzić do nieefektywności i marnotrawstwa.
Ryzyko skarg mieszkańców: Mieszkańcy mogą wnosić skargi na gminę, co może skutkować sporami prawnymi.
Brak strategii: Plan jest kluczowy do określenia strategii rozwoju mieszkalnictwa, co wpływa na przyszłość zasobu mieszkaniowego i zaspokojenie potrzeb mieszkańców.
Skoro Nasza Wielga Lasowiacka Stolica, nie ma planu jak gospodarować gminnym zasobem mieszkaniowym, czy w takim wypadku powinniśmy sprzedawać mieszkanie na Kolejowej?
Przy sporządzaniu projektu uchwały o sprzedaży tego mieszkania, urzędnicy posłużyli się kalką jaka obowiązywała za burmistrza Zuby. Uważamy, że to błąd i do czasu powstania planu zagospodarowania gminnego zasobu mieszkaniowego powinna być wstrzymana.
Azaliż... co ciekawe poprzedni burmistrz Jan Zuba, miał brzydki zwyczaj nie odpowiadania na maile. Ponieważ jesteśmy wyjątkowo złośliwymi hejterami, sprawdzimy co pod tym względem w urzędzie się zmieniło. ;)