Niech załoga sama odpowie sobie: dlaczego panie nie chcą rodzić w Kolbuszowej?No , właśnie- dlaczego?
No ,bez jaj. Przecież za poszukiwanie odpowiedzi na to i podobne pytania, starosta Kardyś i dyrektor Strzelczyk , kasują kilkanaście tysięcy miesięcznie.
Na unowocześnienie tego oddziału wydano setki tysięcy złotych.To nasze wspólne pieniądze. Teraz się go likwiduje, bez wiedzy dlaczego z 448 nowych obywateli naszego powiatu, tylko 167 urodziło się w Kolbuszowej.
Aliści...
W nie tak znowu odległym brzozowskim szpitalu, rodzi się ponad 900 dzieci rocznie. To powiat porównywalny ludnością z naszym.
Skąd te dysproporcje w narodzinach ?
Starosta Kardyś ,stwierdził, że zrobił wszystko aby pomóc oddziałowi ginekologiczno-położniczemu. Jak mógł to zrobić, nie znając przyczyny małej ilości urodzeń? Przecież pierwszym krokiem do wyleczenia jest prawidłowa diagnoza.
Chętnie przeczytam, co na ten temat mają do powiedzenia Starosta Józef Kardyś, Dyrektor Zbigniew Strzelczyk, oraz Przewodniczący Komisji Zdrowia Jarosław Ragan.
Jeśli znana jest przyczyna masowego wyjazdu pacjentek do szpitali w Rzeszowie, to co należy poczynić , aby ten trend zmienić? Co zrobiono?


















