W odpowiedzi na nasze pytania dotyczące odbioru śmieci, dostaliśmy odpwiedź (przegralśmy zakład) od Kierownika Referatu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pana
Kazimierza Kreta.
Dziękujemy!
Okazuje się że (do czasu zakończenia rozstrzygniecia nadzorczego wojewody) kody kreskowe nie są obowiązkowe, ale zaleca się mieszkańcom aby je naklejali.
Zastosowanie
kodów umożliwia sprawną realizację wymogów nałożonych ustawą o
utrzymaniu czystości zarówno przez mieszkańców jak i firmę odbierającą
odpady komunalne. W sposób jednoznaczny można stwierdzić, kto wystawił
odpady przed posesję, w jakiej ilości, czy właściwie je segreguje oraz
kiedy zostały odebrane przez firmę wywozową. Kody pozwalają również na
określenie ilości odebranych przez firmę wywozową odpadów.
Założeniem systemu jest m. in.:
- przyłożenie
się mieszkańców do segregacji zbieranych odpadów a co za tym idzie
zmniejszenie ilości odpadów zmieszanych, których koszt zagospodarowania
jest najdroższy,
- znalezienie nieuczciwych właścicieli, którzy oddają odpady do systemu bez złożonej deklaracji i bez wnoszenia stosownej opłaty.
Naszym zdaniem to nie jest to dobry pomysł.System ma kilka wad i ewidentnych dziur. Pieniądze jednak zostały wydane. System został uruchomiony i musimy (chcąc nie chcąc) przynajmniej spróbować czy zadziała.
Azaliż... kierownik Kret szerokim łukiem ominał jednak pytanie, ile ten system w rzeczywistości będzie nas kosztował.
Koszty
poniesione na wprowadzenie systemu kodowania odpadów są zgodne z
realizacją budżetu przyjętego przez Radę Miejską w Kolbuszowej, należy
podkreślić że przepis art. 6r ust.1 pkt 1aa u.c.p.g. który mówi, że
środki z opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi nie mogą być
wykorzystane na cele niezwiązane z pokrywaniem kosztów związanych z
gospodarowaniem odpadami komunalnymi.
Domyślamy się , że cholernie dużo, albo jeszcze więcej. Drugi raz się już nie zapytamy bo chcemy spokojnie spać.