Wypiliśmy kilka piw pod nasz ulubiony sernik z makiem i zaczeliśmy (co nam się niezwykle rzadko zdarza) myśleć.
Proces likwidacji szkoły w Domatkowie, jest jednym z najważniejsztch wydarzeń w Naszej Wielgiej Lasowiackiej Stolicy. Nie dośc że dzieki temu, podniesiemy jakość edukacji dla przyjajmniej kilkunastu dzieciaków, to jeszcze zaoszczędzimy dla budżetu gminy ponad milion złotych. Które można przecież wydać na chociażby podniesienie pensji urzędnikom, oraz skandalicznie niskich diet radnych miejskich.
To jest ważny proces, obserwowany przez wielu mieszkańców. Dlaczego więc burmistrz Romaniuk (i podlegli mu urzędnicy) od razu nas o nie poinformowali o negatywnej opinii kuratora?
Azaliż.... w Przemyślu nie robiono z tym żadnych ceregieli i informacja poszła natychmiast do mediów. A było to 2 tygodnie temu.
więcej kliknij tutaj
W Polsce kwestie związane z likwidacją szkół reguluje ustawa z dnia 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe (Dz.U. 2023 poz. 900). Zgodnie z jej przepisami, procedura likwidacji szkoły wymaga spełnienia określonych formalności, w tym informowania społeczności lokalnej.
Jeśli kurator oświaty wydał negatywną decyzję w sprawie likwidacji szkoły, burmistrz (lub inny organ prowadzący szkołę) ma obowiązek poinformować mieszkańców o tej decyzji. Wynika to z zasad przejrzystości i jawności działania administracji publicznej. W praktyce (tu podpowiadamy) informacja taka może zostać przekazana poprzez:
1) Ogłoszenie na stronie internetowej gminy – to najczęstsza forma informowania mieszkańców.
2) Komunikat w lokalnych mediach – np. w gazecie lub na portalach informacyjnych.
3) Ogłoszenie w siedzibie urzędu – np. na tablicy ogłoszeń.
4) Bezpośrednie poinformowanie rady rodziców, nauczycieli i uczniów – jeśli dotyczy konkretnej szkoły.
Burmistrz jako urzędnik publiczny jest zobowiązany do działania w interesie publicznym i z poszanowaniem praw obywateli. Niepoinformowanie mieszkańców o decyzji kuratora może być uznane za działanie na szkodę społeczności lokalnej, co może naruszać zasady etyki urzędniczej.
Ponadto, utrudniono przez to mieszkańcom, kierowania skarg do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Warto się więc zastanowić, gdzie my właściwie (i z kim) jedziemy?
Wysłałem porśbę do kuratorium o udostępnienie negatrywnej opinii, oraz odwołania Urzędu Miasta w Kolbuszowej.Tak czy siak będą publicznie znane. Po co więc burmistrz zwleka z ich ujawnieniem?