Pierwszą ofiarą jest najpewniej wiceburmistrz Marek Gil ,który się zanadto pośpieszył zbierając podpisy pod swoim nie za bardzo przemyślanym pomysłem.
Drugą został burmistrz Zuba który został (podobno) wrobiony w tą inicjatywę przez swojego obrotnego zastępcę.(Który co jak co ale podpisy opanował do perfekcji.)
Jakoś by to może przeszło, gdyby ludowcy nie wystawili wcześniej swojego kandydata -Mazana.Czyli mamy trzecią ofiarę.Tutaj dygresja; po co Gil wystąpił ze swoją propozycją nie mając większości w radzie?
Wygląda to na kolejne przepychanki (po dietach) aby rozbić rządzącą grupę radnych.
W poprzek temu stanął Dorian Pik, który po obrażał wszystkich dookoła używając niezbyt politycznych argumentów.Teraz jest podejrzanym nr 1 w sprawie zrobienia (nie)stosownej tabliczki z Ryśkiem, rozpropagowaniu jej zdjęcia w internecie i podsuwania pomysłu na sensacje znajomym redaktorom.Czyli piąta ofiara.Dorian jeszcze o tym nie wie ,ale pozamykał sobie w Kolbuszowej wiele drzwi.
Szóstą ofiarą, jesteśmy my wszyscy ,stając się pośmiewiskiem całej Polski.
Rondo Ofiar jest wiec najwłaściwszą nazwą.
W tej sytuacji, jedynym wygranym jest nasz ulubiony ulubieniec,przewodniczący,radny Michał Karkut.Zajęty podziwianiem futurystycznego krajobrazu z turbinami wiatrowymi w tle ,zapomniał zabrać głosu w tej aferze.Ale my wiemy,my wiemy ,na pewno włoży swój kij i w to mrowisko.
Nie smieja się z nas tylko uśmiechają bo to niezły dowcip.
OdpowiedzUsuńMi się podobało bo pomysł z upamiętnieniem ofiar 10 kwietnia to jakaś paranoja.
Jestem wstanie motywację pomysłodawców zrozumieć (co wcale nie oznacza że to popieram).Zamiast robić kolejną wojnę polsko-polską po prostu rozmawiajmy,spierajmy się na argumenty.
OdpowiedzUsuńInna sprawa, że bez tego wygłupu, przeszło by to bez mydła...