Lubimy sobie w maglu czytać stare wiadomości ....
O firmie zrobiło się głośno dwa lata temu, gdy od pogrążonej w długach Jedynki Wrocławskiej kupiła budynek i ziemię we Wrocławiu. Sąd wkrótce ogłosił upadłość Jedynki, ale jego zdaniem sprzedaż nieruchomości była wyprowadzeniem majątku z firmy. Przedstawiciele Jedynki zapewniali, że transakcja zostanie unieważniona.
Stanisław M. na przełomie lat 80. i 90. mieszkał w Hamburgu i był tam kolegą Zbigniewa Nawrota, uważanego za czołową postać w aferze schnapsgate. Na początku lat 90. M. podejrzewany był w Polsce m.in. o przemyt papierosów i alkoholu. Policja była jednak bezradna, bo nie stawiał się na przesłuchania, zasłaniając się dokumentacją psychiatryczną, według której miał psychozę maniakalno-depresyjną.
Dziesięć lat temu o swoich interesach ze Stanisławem M. opowiadał "Gazecie" Andrzej Kolikowski, ps. "Pershing", nieżyjący już boss gangu pruszkowskiego. Stwierdził wówczas m.in., że żyje z kojarzenia odpowiednich ludzi. Do takich zaliczył Stanisława M.
We wrześniu 1995 r. Stanisław M. został aresztowany na wniosek bydgoskiego prokuratora pod zarzutem dwukrotnego przekroczenia polskiej granicy ze sfałszowanym paszportem niemieckim. Na wolność wyszedł dzięki osobistemu poręczeniu posła Tadeusza Kowalczyka, wiceprzewodniczącego sejmowej komisji spraw wewnętrznych i członka Politycznego Komitetu Doradczego przy MSW.
całość
Nie za bardzo wiemy o co tu chodzi ,ale może przewodniczący Komisji Rewizyjnej pan Michał Karkut oświeci nas na swoim blogu?
Nie za bardzo wiemy o co tu chodzi ,ale może przewodniczący Komisji Rewizyjnej pan Michał Karkut oświeci nas na swoim blogu?
Oj Maglu... gdybyś wiedział ilu kolbuszowskich przedsiębiorców jest na bakier z prawem!
OdpowiedzUsuńjednak prowadzą działalność zatrudniają mieszkańców gminy, płaca im i ludzie mają z czego żyć
Nie rozumiem, to bandyci i złodzieje zatrudniają kolbuszowskich ludzi do pracy.?
OdpowiedzUsuńTo znakiem tego mafia - też działa w Kolbuszowie.
Polskie prawo najpierw cię skazuje a póżniej masz udowodnić że się pomylili. Tak też, można. Czaisz?
OdpowiedzUsuńBrat dostał wyrok za rzekomy przekręt skarbowy. Trzy lata sądzenia się i uniewinniony.
Bandyta i złodziej????? Nie! nadgorliwość urzędnicza jest kosmiczna