Realizacja tej inwestycji zależy od tak wielu czynników, że dzisiaj jest to mrzonka, takie wirtualne przedsięwzięcie, a nie w realnej rzeczywistości – zaznacza wójt.
Skąd więc te obawy mieszkańców? – Generalnie ludzie są dość konserwatywni, boją się zmian. Myślę jednak, że najlepszym lekarstwem na przezwyciężenie tych lęków jest pisanie o tym prawdy. Niestety publikacje prasowe na ten temat z prawdą nie mają nic wspólnego – uważa Klecha.
Czyżby wójt uważał mieszkańców za motłoch, któremu można wcisnąć wszystko?
Ha ha ha. Mowa trawa, zupełnie jak bym słyszał Chmielowca
OdpowiedzUsuńMagiel Ty prąd będziesz produkował dynamem w rowerze typu damka za niedługo. powodzenia bracie
OdpowiedzUsuńChcę aby były przestrzegane dokładnie takie same przepisy jak w Danii.Tylko tyle....jak widać dla niektórych to dużo za dużo.
OdpowiedzUsuńNa ostatniej sesji rady gminy Ciemnogród pan Krzysiu w kroku desperacji przedstawił pismo którym próbuje zastraszyć korso i mieszkańców sprzeciwiających się budowie biogazowni pozwami sądowymi,żałosny skur..el. z niego. Coś bardzo panu Krzysiowi zależy a znając jego chore ambicje to po trupach do celu. Mam nadzieję ze Magiel ani Korso się nie ugnią gdyż stwierdzą tylko fakty a Ciemnogród niech dalej trzęsie gaciami.
OdpowiedzUsuń