Na moim ulubionym portalu informacyjnym Kolbuszowa24 czytamy;
Obawiam się, że kilkumiesięczna praca poszła na marne...smutne. Może wystarczyło podnieść teren, wiedząc, że sytuacje z zalewaniem tego terenu już wcześniej występowały. Ludzie są oburzeni zmarnowanymi pieniędzmi - tak blisko dwa miesiące temu o rewitalizacji Ogródka Jordanowskiego pisał radny Paweł Michno.
Moim zdaniem (co widać na załączonym obrazku) nie zrobiono rzeczy podstawowej-odwodnienia.Odpowiedni drenaż,kilkanaście kratek ściekowych-całość odprowadzona do pobliskiego Nilu leżącego kilka metrów niżej.Dlaczego tego nie zrobiono?Kto to projektował? Kto to sprawdzał? Kto nadzorował inwestycje?Dlaczego nikt o tym nie pomyślał wcześniej?
Błoto,szambo, ściek to ulubione klimaty kolbuszowskiej władzy!
OdpowiedzUsuńprzynajmniej studzienki nie tryskają gównem jak na partyzantów :P
OdpowiedzUsuńWzięli przykład z samej góry - z Stadionu Narodowego!
OdpowiedzUsuńdlaczego nie zasunięto dachu?! ;-)
OdpowiedzUsuńprawie jak narodowy ;)
OdpowiedzUsuńNie wiecie ? To miał być staw dla kaczek z Nilu ...
OdpowiedzUsuń