czwartek, 8 listopada 2012

Infozuba

Na kolbuszowskim rynku, obok tandetnego krokodyla postawiono cosik przypominające kosz na śmieci.
Jest to niby "infomat".Teoretycznie można z niego dowiedzieć się jaka będzie pogoda na najbliższe dni,jakie są największe tutejsze atrakcje,dokładna mapa ich położenia,kalendarz imprez ,rozkład jazdy środków komunikacji publicznej,miejsca noclegowe.Po to są infomaty.
W Kolbuszowej jednak wszystko musi być na opak.Miejscy informatycy pan Wiącek i Maciąg (bo kto inny?) zamiast zrobić zintegrowaną stronę z linkami do wszystkich potrzebnych informacji poszli na łatwiznę i założyli tylko blokady na niezbyt miłe burmistrzowi strony internetowe.
Tak więc można (bez większego trudu) pooglądać nie do końca obyczajne panienki, ale już czytanie Kolbuszowskiego Magla,czy też Kolbuszowa24 jest zabronione-ciekawe dlaczego?

W starostwie i w urzędzie gminy są zatrudnieni ludzie odpowiedzialni za promocję .Dlaczego więc nie ma kolbuszowskiej strony "turystycznej" z wszystkimi potrzebnymi informacjami?Część opłat mogą ponieść miejscowi przedsiębiorcy chcący reklamować swoje usługi,a prowadzeniem chociażby młodzież ze szkolnych kół komputerowych.Z drugiej strony dlaczego nie mają tego robić urzędnicy którym się za to płaci?

Wygląda jednak na to panie burmistrzu, że  będę musiał się  zająć się ta sprawą sam i.... umówić się  z panią Moniką na kawę w Galicji.


2 komentarze:

  1. Grasz magiel na cieniutkiej strunie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te Magiel :) to jak fizycznie byłeś pod tym cudeńkiem, to maja Cie na kamerach...pewnie już tam archiwa się grzeją od przeglądania :D porównują osoby do wiedzy jaką posiada, jakich ma kolegów, koleżanki, gdzie przebywa, skąd może mieć informacje, a jak się okaże że Magiel, to np. radny rady miejskiej lub jakiś urzędnik, ale będą jaja :) Ten infomat "dupy nie urywa", ale jak się dowiedziałem po jednym telefonie do jednego ze znajomych informatyków, to wersja wstępna. Jak wykonawca przekaże całą dokumentacje do zarządzania tym cudeńkiem zapewne promocja miasta coś wymyśli (a informatycy to zrealizują), co też tam ma się znajdować. A informatycy hehe zazwyczaj to zabiegane osoby, raczej powinny zapewnić techniczną pomoc co do tego "cudeńka", a nie zastanawiać się nad promocyjnymi aspektami tego urządzenia. Ktoś kto koordynuje (koordynował) projekt powinien wiedzieć do czego służy infomat i omówić to z władzami, bo to jest promocja miasta i gminy.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.