Poniżej pierwsze wzbudzające szacunek efekty ich pracy.
Scenariusz, reżyseria, zdjęcia, animacja i bębny: Szymon Węglowski.
Śpiew: Natalia Małodobry.
Flet, drugi głos: Justyna Piekło
Bas: Janusz Radwański
Anna Marek z Dzikowca, dopadnięta z mikrofonem na ulicyRealizacja nagrania i błogosławieństwo ojcowskie: Jarosław Mazur.
Co ciekawe palce w tym maczał ojciec krzesny Jarosław Mazur.W naszym miasteczku, nie brał On tylko udziału w nagraniach Le Moora. Może w tym roku to niedopatrzenie zostanie wreszcie naprawione?
P.s. Do kogo należy przepiękny głos w końcówce?
"Do kogo należy przepiękny głos w końcówce?"
OdpowiedzUsuńOczywiście że od ojca krzesnego Mazura!
Nie hydra ino HADRA (las. = niedobra, kłótliwa kobieta, albo wódka piekąca w gardło, rzecz mocna).
OdpowiedzUsuńFaktycznie, głos należy do mnie. Taki właśnie głos miałem w Nowy Rok 1982.
Teraz wiadomo kiedy pan Mazur śpiewał na imprezie hymn Polski,oraz dlaczego teraz jest nietrunkowy taki jakiś. ;) Beż żartów-pominęliście w opisie jedną z artystek ,czego pan Grzegorz Ciechowski na pewno by nie zrobił.
UsuńBez żartów - to Anna Marek z Dzikowca, dopadnięta z mikrofonem na ulicy, dosłownie. Sampel z tego nagrania jest w wersji z filmu jedynie, tom przeoczył, robiąc notkę na blo.
UsuńCo na wałkach z woskowiny pramazuróm z Puszczy zostawionych nieopatrznie przez Kolberga pod krzakiem zapisane zostało.
OdpowiedzUsuńOstani raz jakikolwiek hymn śpiewałem... chyba wtedy. ze łzami w oczach melduję posłusznie.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=jLET2WVBMK8
Jednocześnie przypominamy, że hymn nalezy wykoinywać w postawie Habacht!
Usuńp. Radwanśki... co Pan robi w Satoraylaujhely?
OdpowiedzUsuńMazur jako profesjonalista współpracuje z talentami i z tymi którzy mają to coś.Lej mór ma widocznie zbyt wielki talent
OdpowiedzUsuń