Prowadzimy tego bloga już prawie dwa lata,i jeszcze ani razu nie było takiej sytuacji żeby burmistrz Zuba przyznał się do błędu-zawsze jest winien ktoś inny,albo dopust Boży.Mamy po prostu idealnego burmistrza.
Można to spuentować dowcipem, gdzie przed sądem staje mąż i zadaje mu
się pytanie: dlaczego doszło do rozpadu pożycia małżeńskiego? I mąż
odpowiada, że wina jest po obu stronach: żony i teściowej.– ironizował Zuba.
całość >>kliknij tutaj<<
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.