czwartek, 10 października 2013

Samokrytyka burmistrza Zuby


Prowadzimy tego bloga już prawie dwa lata,i jeszcze ani razu nie było takiej sytuacji żeby burmistrz  Zuba przyznał się do błędu-zawsze jest winien ktoś inny,albo dopust Boży.Mamy po prostu idealnego burmistrza.

Można to spuentować dowcipem, gdzie przed sądem staje mąż i zadaje mu się pytanie: dlaczego doszło do rozpadu pożycia małżeńskiego? I mąż odpowiada, że wina jest po obu stronach: żony i teściowej.– ironizował Zuba.

całość >>kliknij tutaj<<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.