sobota, 4 stycznia 2014

Kto chleje na obiektach sportowych?



Całkiem niedawno kolbuszowska policja ścigała po stadionie kolbuszowianki kibiców którzy w miejscu publicznym pili (ponoć) alkohol.

Art. 14 ust. 2a ustawy o wychowaniu w trzeźwości...:
"Zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów."


Twarde prawo lecz prawo.
Aliści ...

W sprawozdaniu umieszczonym na stronie magistratu z meczu noworocznego  o Puchar Burmistrza wyczytaliśmy z zapartym tchem:

Na szczęście fotoreporterzy z Korso i UM  nie zamieścili w sieci zdjęć pijących w miejscu publicznym Zuby,Gila,Fryca i Chmielowca.Wiadomo Magiel mógłby to znowu wykorzystać.I musieli by się tłumaczyć na migi  w Polsacie, że pili tylko dlatego, żeby się rozgrzać ponieważ były duże różnice klimatyczne,ale i tak wszystko zwrócili co do grosza  za budynkiem klubowej szatni.







11 komentarzy:

  1. Ustawa ma więcej paragrafów, np. taki:
    Art. 16.
    1. Zabrania się wnoszenia napojów alkoholowych na teren zakładów pracy, obiek-tów wymienionych w art. 14 ust. 1 pkt 6, jak również stadionów i innych obiek-tów, w których odbywają się masowe imprezy sportowe i rozrywkowe, a także obiektów lub miejsc objętych zakazem wnoszenia napojów alkoholowych.
    2. Osoby posiadające przy sobie napoje alkoholowe mają obowiązek przekazania ich do depozytu pod rygorem niewpuszczenia bądź usunięcia z terenów obiektów lub miejsc, o których mowa w ust. 1.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wydajemy setki tysięcy na przeciwdziałanie alkoholizmowi i Zuba propaguje picie na obiektach sportowych.Dlaczego policja ich nie spałowała?Do paki i z 1000zł kary od łebka.

      Usuń
    2. Do Polsatu z nimi!
      -Co łączy picie na obiektach sportowych i w knajpie?
      -Różnice,różnice klimatyczne!

      Usuń
  2. dziś opłatek PSL w Niwiskach - w Gminnym Ośrodku Kultury!!! Sądzicie, że bez alkoholu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Opłatek to nie pijaństwo matołku.

    OdpowiedzUsuń
  4. A dożynki na terenie szkoły podstawowej to cos innego?

    OdpowiedzUsuń
  5. Maglu opamiętaj się!Nie tak dawno pisałeś o Dorianie jako o bohaterze teraz wiadomo,że pił na obiektach sportowych.Pięknie pokazujesz jak dwulicowy jesteś.

    OdpowiedzUsuń
  6. no chyba się Magiel właśnie opamiętał! lepiej późno niż jeszcze później:)

    Magiel też siem może pomylić

    OdpowiedzUsuń
  7. pod Albertem też tylko soki pijają...

    OdpowiedzUsuń
  8. Zwiedzałem kiedyś szkołę w Austri, Uśmiechnięte dziewczęta w wieku powiedzmy gimnazjalnym podawały nam ciasto i kanapki. Było też wino w dzbankach. Obok stali nauczyciele i rodzice tych dzieci. Nie było problemu. Bo niby dlaczego, skoro niektórzy z nas napili sie po j lampce wina i poszli dalej. To u nas doprowadzono do chorej sytuacji w której lampka wina jawi się jako grzech a zapalenie papierosa to przestępstwo. Zgoda - fajki i wino nie są człowiekowi koniecznie do zbawienia potrzebne. Ale pytanie brzmi: Co my wszyscy udajemy? I po co?

    OdpowiedzUsuń
  9. Skojarzyl mi sie dzbanek i wino,Fila wojt z Ranizowa tez byl na ogorkach w Austrii i gospodaz postawil dzbanek z winem i Daniel wypil sam.Co bylo potem mozna sobie dospiewac jak wesole jest zycie studenta.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.