sobota, 21 czerwca 2014

Ewa Draus z szacunkiem o Józefie Frycu


 Pan Andrzej lubi zbierać starocie,  więc można u niego poczytać stare wydania Korsa Kolbuszowskiego zakąszając plackami ziemniaczanymi.
Okazuje się, że na początku maja, Pani Ewa  machnęła była (to już na stałe? ) felieton w Korso- tą razą o strażakach .









Że wartości, sikawki, tradycja i że w ogóle należy im się szacunek.Wiadomo- za mundurem panny sznurem.
Czyżby w Kolbuszowej miała  się zawiązać jakasik nowa koalicja?





3 komentarze:

  1. Strażoki to największa organizacja w powiecie,baza polityczna PSL,dlatego wszyscy miejscowi politykierzy się tam pchają rekami i nogami.Dziwne że Karkut nie jest jeszcze sikawkowym.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale na czapke już zbiera zbiera tylko gdzie dostać czapke na tako głowę

    OdpowiedzUsuń
  3. I nawet konfidenci ładnie się prezentują na focie

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.