niedziela, 7 czerwca 2015

End of Winnetou


Pierwszy raz zobaczyłem Winnetou w kinie Grażyna, u mamy na kolanach, która do ucha czytała mi napisy z ekranu.Z rozdziawioną buzią oglądałem wyczyny odważnego,wiernego i dumnego wodza Apaczów.Zawsze chciałem nim zostać , i nawet nauczyłem się strzelać z własnoręcznie wykonanego łuku.

Dzisiaj strzelam z klawiatury  komputera. Krytykuję , jeżdżę jak po łysych kobyłach po przedstawicielach miejscowej władzy.

Aliści...


Odkryłem (o ludzka naiwności), że przy okazji (mimowolnie) swoją działalnością promuję ludzi którzy nie zasługują na to, aby odgrywać w naszej społeczności jakąś większą rolę.

Ekipa portalu informacyjnego Kolbuszowa24 z osobistych powodów urządziła sobie medialny lincz.Nie chcę tu  rozważać  kto na kogo i dlaczego donosił (?). Jednak reakcja, moim zdaniem

dyskredytuje redakcję portalu , która nawet (i słusznie) wstydzi się pod tym podpisać z imienia i nazwiska..



To dopiero początek...

Ponieważ nie zamierzam brać w tym udziału- zamykam Magiel.
Metodami jakie stosujecie, nie różnicie się niczym od tych którzy teraz rządzą.Tak samo też skończycie-zagryziecie się sami.


3 komentarze:

  1. Pamiętam taki tekst ze studiów: kto to był Winnetou? Pierwszy nonkonformista!
    Wszystkiego dobrego Maglowniku. Na nowej drodze.

    OdpowiedzUsuń
  2. No to teraz władza będzie rządzić pełną parą ,nikt jej krytykował nie bedzie,
    aż strach myśleć,jakie pomysły wpadną im do głowy.by''" uprzyjemnić '' mieszkańcom życie ..

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszyscy wiemy ze dlugo bez Maglwania nie wytrzymasz ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.