Media papierowe ogłosiły to wydarzenie tak:
Powinni napisać- Wstęp na teren skansenu w tym czasie - 1 zł. Brak miejsca , skrótowość- wyszło jak wyszło.
Miejscowi wiedzą, że opłata jest przeznaczona na dodatkowe koszty dłuższego otwarcia muzeum,elektrykę, sprzątanie obiektu itp itd. Przeznaczona jest dla muzeum i pobierana jest w kasie przy wejściu na teren skansenu.My to wiemy i akceptujemy.
Niestety ktoś patrzący z boku, kto nigdy nie był w naszym skansenie, mógł odnieś wrażenie że opłata jest za udział w mszy.
Tak też się stało i ktoś doniósł gdzie nie trzeba, że pobierana jest opłata za mszę. Wybuchła afera w szklance wody.
Efekt będzie prawdopodobnie taki, że dyrektor Bardan dla świętego spokoju zrezygnuje z tego wydarzenia na terenie muzeum- po co mu kłopoty?
Lepiej żeby tu nic nie było.
Bardan daje upy, bo za uczestnictwo w mszy nie powinna być pobierana opłata. Ewentualna składka na pokrycie kosztów, które Magielku wyliczył. Żydowskie kalkulacje! PO jakiego grzyba?
OdpowiedzUsuńOpłata symboliczna jest za wejście na teren skansenu. Służy do ewidencji zwiedzających.Ot urzędnicza statystyka.
UsuńMam pytanie.Czy jest zbierana składka w czasie mszy?
UsuńSkładka zbierana w czasie mszy nie jest obowiązkowa, więc sobie daruj.
UsuńCieszcie się, że ma kto taką mszę odprawić- ponieważ chyba oprócz ks. wikarego z Kupna nie ma w dekanacie innego który by to potrafił. Nie róbcie z igły widły- chociaż to skansen ludowy. Natomiast te dziennikarzyny niech nauczą się poprawnie składać słowa.
OdpowiedzUsuńJest kilka osób, które posługują się łaciną. Romaniuk katecheta zna kilka zdań, Kardyś posługuje się specyficznie ale nie można odmówić mu znawstwa, ja urna też czasem,a i Maglu zdenerwowany też pod nosem mrugnięcia.
OdpowiedzUsuńSorry, nie pomyślałem o dialekcie łaciny wśród miejscowych znawców.
Usuń