To są pierdoły ale świadczą o bylejakości urzędników.Jeśli nie potrafią napisać prostego kilku zdaniowego tekstu, to znaczy że nie nadają się do tej pracy.
Dobrze że biedni nauczyciele dostali mogą wysyłać linki zakres stron itp.bo zdalne nauczanie działa tylko w ten sposób, w czasie prawie 2 miesięcy dziecko miało 3 lekcje gdzie widziało nauczyciela i cos tam próbował tłumaczyć,reszta zwalona na rodziców.
Dokładnie. Skoro nauczyciel do tej pory nie miał laptopa to znaczy że nie potrafi z niego korzystać i powinien jednak udać się do całkiem innej pracy. Można gdzieś sprawdzić którzy to tacy biedni?
Potwierdzam w podstawówce nauczyciele wysyłają tylko zadania ani jednej lekcji, dzieci uczą rodzice kasę biorą sprawdzający zadania. Co nie można powiedzieć o kolbuszowskim LO- nauczyciele potrafią prowadzić zajęcia on- line, jednak można- dodatkowo na wysokim poziomie.
Aż wejdę na lekcje kolbuszowskiego LO, bo info że odbywają się tam lekcje na wysokim poziomie raczej nie inaczej pochodzi od jakiegoś profesura czy profesurki co tam uczy. Poziom znany od lat a daj Panie niech się coś zmieni, bo ucieczka od tej szkoły do Rzeszowa wynika z tego właśnie poziomu co się nazywa depresja, takie trudne slowo.
Hahaha... wysyłanie dzieci do państwowego LO w Rzeszowie, nie ma żadnego uzasadnienia poza fanaberiami rodziców i chęcią oddalenia się od mamy u młodzieży.No może garstka osób wybierających się na medycynę faktycznie lepiej się przygotuje do egazminów w liceum na Jałowego. Poza tym zdawalność matury jest na wysokim poziomie, przygotowanie też,a na korepetycje wszyscy i tak chodzą ...i to w to samo miejsce, aby dobrze zdać maturę.
W liceum łapie się kontakty na cale życie.Co pod tym względem można mieć w Kolbuszowy?Chyba że szczytem marzeń jest biurko w którymś z miejscowych urzędów.
Do niedawna byłem przeciwko by dziecko poszło do LO w Kolbuszowie, lecz teraz dopiero mam prawdziwe porównanie gdy jedno dziecko chodzi do Rzeszowa a drugie do Kolbuszowej. W Rzeszowie masówka tylko dzieci przewalają, szkoły w opłakanym stanie, większość nauczycieli"niby" uczy- nie mówię że to tyczy się to wszystkich szkół i pedagogów. W czasie zdalngo naucznia w Rzeszowie zajęcia dopiero zaczeły się w dopiero w maju wcześniej tak "se" a w Rklu od samego począdku. W Kolbuszowie podejście do jednostki, tylko jeden problem wszyscy się znają i "smrud się ciągnie" a przede wszystkim znajomości. Jest to nie tylko moja opinia, nie posłucham burmistrza będę anonimowy.
około 50 uczniów, bo są domy, w których, uwaga, spokojnie
OdpowiedzUsuńmieszka więcej niż jeden uczeń.
Wyobrażasz sobie takie cuda, Maglu?
To są pierdoły ale świadczą o bylejakości urzędników.Jeśli nie potrafią napisać prostego kilku zdaniowego tekstu, to znaczy że nie nadają się do tej pracy.
UsuńCzepianie się byle czego, zajmij się człowieku czymś konstruktywnym a nie pierdołami
OdpowiedzUsuńDobrze że biedni nauczyciele dostali mogą wysyłać linki zakres stron itp.bo zdalne nauczanie działa tylko w ten sposób, w czasie prawie 2 miesięcy dziecko miało 3 lekcje gdzie widziało nauczyciela i cos tam próbował tłumaczyć,reszta zwalona na rodziców.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Skoro nauczyciel do tej pory nie miał laptopa to znaczy że nie potrafi z niego korzystać i powinien jednak udać się do całkiem innej pracy. Można gdzieś sprawdzić którzy to tacy biedni?
UsuńPotwierdzam w podstawówce nauczyciele wysyłają tylko zadania ani jednej lekcji, dzieci uczą rodzice kasę biorą sprawdzający zadania. Co nie można powiedzieć o kolbuszowskim LO- nauczyciele potrafią prowadzić zajęcia on- line, jednak można- dodatkowo na wysokim poziomie.
UsuńAż wejdę na lekcje kolbuszowskiego LO, bo info że odbywają się tam lekcje na wysokim poziomie raczej nie inaczej pochodzi od jakiegoś profesura czy profesurki co tam uczy. Poziom znany od lat a daj Panie niech się coś zmieni, bo ucieczka od tej szkoły do Rzeszowa wynika z tego właśnie poziomu co się nazywa depresja, takie trudne slowo.
UsuńHahaha... wysyłanie dzieci do państwowego LO w Rzeszowie, nie ma żadnego uzasadnienia poza fanaberiami rodziców i chęcią oddalenia się od mamy u młodzieży.No może garstka osób wybierających się na medycynę faktycznie lepiej się przygotuje do egazminów w liceum na Jałowego. Poza tym zdawalność matury jest na wysokim poziomie, przygotowanie też,a na korepetycje wszyscy i tak chodzą ...i to w to samo miejsce, aby dobrze zdać maturę.
UsuńW liceum łapie się kontakty na cale życie.Co pod tym względem można mieć w Kolbuszowy?Chyba że szczytem marzeń jest biurko w którymś z miejscowych urzędów.
UsuńNauczyciele w większości solidni ,ale bez polotu.Ziołowa, Leśniak to byli prawdziwi nauczyciele.Dziś takich już nie ma.
UsuńDo niedawna byłem przeciwko by dziecko poszło do LO w Kolbuszowie, lecz teraz dopiero mam prawdziwe porównanie gdy jedno dziecko chodzi do Rzeszowa a drugie do Kolbuszowej.
UsuńW Rzeszowie masówka tylko dzieci przewalają, szkoły w opłakanym stanie, większość nauczycieli"niby" uczy- nie mówię że to tyczy się to wszystkich szkół i pedagogów. W czasie zdalngo naucznia w Rzeszowie zajęcia dopiero zaczeły się w dopiero w maju wcześniej tak "se" a w Rklu od samego począdku. W Kolbuszowie podejście do jednostki, tylko jeden problem wszyscy się znają i "smrud się ciągnie" a przede wszystkim znajomości. Jest to nie tylko moja opinia, nie posłucham burmistrza będę anonimowy.