niedziela, 5 lutego 2023

Słowo na niedzielę

 Na koniec zeszłego roku, proboszcz Lucjan Szumierz zagaił, że wypadałoby wysłać do okulisty tych, którzy nie zauważają, że Nasza Wielka Lasowiacka Stolica się rozwija.

Azaliż....
prze księdza.... Kolbuszowa się rozwija, ale nie w tym kierunku którym powinniśmy.







6 komentarzy:

  1. No nareszcie Magielku i ty się w końcu nawróciłeś... Ale nie wierzę w nawrócenie Zubowego, Gilowego, Zambijskiego i innych krawaciarzy dla których drzewo to wróg największy których popiera hołota dla których "... kostka zostanie na lata a liście trza ino zamiatać i zamiatać, a kto to będzie tak zamiatać? ..."
    Ino akacji żal bo takie ładne były. I żal tych platanów co to wnuki Zubowego być może będą za lat ileś wycinać na bulwarach bo nienawiść do drzew i spadających liści to podobno w genach się przekazuje...

    OdpowiedzUsuń
  2. Krytykować łatwo, należałoby ewentualnie wskazać zaniedbania, które trzeba zmienić, poprawić.
    Maglu, niewatpliwie masz, Łeb na karku. Z dużej litery, bo zasługujesz.
    Ale kto tą głową kręci? Przeswietlasz wiele spraw niczym kamera termowizyjna. Jajce i ośmieszanie nieudolności ot, tak,. same Ci wychodzą 🤪

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy zobaczyć jak Kolba wyglądała na zdjęciach pana Kabały z lat '80. Teraz to pustynia.

      Usuń
    2. Komu nie tu pasuje niech na wsi chałupę kupi. Bliziutko. Rowerek albo hulajnoga, dwie nogi i spod lasu wyjedziesz. Albo tam siedź. W zimie łopata. Zdrowo i zielono. Zawsze masz wybór. Mnie się tu teraz podoba prócz małych wyjątków.

      Usuń
    3. Jak widać na zdjęciach,jesteśmy do tyłu za rozwiniętym światem, jakieś 30-40 lat.

      Usuń
    4. Nie porównujmy zapadłej dziury, która przypadkiem ma prawa miejskie do miast. Kolbuszowa to głęboka prowincja, a że niektórym wydaje się, że są z miasta to tak jak mówić o swoich 3 tysiącach przy kimś kto ma tyle na waciki. Ja tam lubię to miasteczko, bo w 5 minut rowerem objadę wszystko dookoła. Jak chcę zobaczyć miasto to wsiadam w auto, pociąg czy busa. Pochodzę, popatrzę na miastowych i wracam tutaj. Lubię. Co najfajniejsze, że nawet tu znalazł się jakiś Magiel i od lat gra drobnym cwaniaczkom na nosie i jest to jedyny wielkomiejski element tutaj. Można.

      Usuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.