wtorek, 9 maja 2023

Na czym pracownikom kolbuszowskiego szpitala zależy?

 Wczoraj robiliśmy sobie heheszki z tego, że zadowoleni pacjenci szpitala (z braku czegoś lepszego do roboty), dzwonią (łańcuchem?) do przewodniczącego rady powiatowej Mieczysława Burka.

Cool!

Sprawa jest poważniejsza niż się to z pozoru wydaje.
Władowaliśmy ostatnio w te mury kilkadziesiąt milionów złotych, aby ta placówka lecznicza mogła funkcjonować na jako takim poziomie.

Chyba tak nie jest, skoro administracji szpitala i lekarzom, nie zależy na tym jaką opinię (przynajmniej) w Internecie ma ta placówka.



Azaliż...  przecież przy takim przemiale wystarczy poprosić szczególnie zadowolone z opieki osoby (zawsze się chyba ktoś trafi)  o napisanie opinii na Google. Ładnie też wygląda gdy administracja odpowiada, szczególnie na negatywne komentarze.
Im jednak po prostu na tym nie zależy.

Czy warto więc, dalej ładować w to dziadostwo nasze pieniądze? Może lepiej, zainwestować w drogi powiatowe, aby można było szybciej, dostać się do  jakiegoś szpitala w Rzeszowie?



1 komentarz:

  1. Ludowe porzekadło mówi, że ryba psuje się od głowy.
    Jednoznacznie wiadomo kto ponosi winę, za opinię o kolbuszowskiej lecznicy.
    Wiadomo też, nie od dziś, że odpowiedzialni za ten stan, obgadują i udowadniają, że to wina personelu, z różnych poziomów, a oni wychwalają się nawzajem i podkreślają, że bez nich, ten szpital dawno by padł. Sami oczywiście leczą się w innych ośrodkach.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.