Filozof Nick Bostrom zaproponował hipotezę, która zakłada, że jeśli cywilizacje osiągną wystarczający poziom technologiczny, mogą tworzyć realistyczne symulacje, w których świadome istoty nie zdają sobie sprawy, że żyją w wirtualnym świecie.Teoria wielkiej symulacji sugeruje, że nasza rzeczywistość może być zaawansowaną symulacją komputerową stworzoną przez wyższą inteligencję.
Tu od razu mamy skojarzenia z filmami z serii Matrix, czyli takie tam naukowe fikcje. Nie zdajemy sobie jednak sprawy z tego, że chcąc nie chcąc już w takich symulacjach (bańkach informacyjnych), stowrzonych przez naszą cywilizację żyjemy. Tu pozdrawiamy autora (wszyscy wiemy o kogo chodzi) Głosu z Kolbuszowy, oraz redaktorów miejscowej gazetki zakładowej.
W Maglu, staramy się na ile tam umiemy i (co najwaz niejsze) rozum pozwala, ujawniać te fikcje, symulacje, które uwarzamy za rzeczywistość.
Większość się uśmiechnie i stwierdzi, że akurat jego to nie dotyczy.Tak naprawdę jednak, świadomie spędzamy zaledwie (jeśli wogóle) z 5% czasu.Reszta to tylko programy,symulacje w których uczestniczymy.
Jeśli nie wierzycie, to spróbujcie przez miesiąc (tyle trzeba czasu aby zmienić nawyki) i korzystajcie przez ten czas tylko z usług mediów z którymi się dzisiaj totalnie nie zgadzacie.
Porównanie do Matrixa trafne – wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak mocno media kształtują ich światopogląd.
OdpowiedzUsuńEksperyment polegający na śledzeniu mediów o odmiennych poglądach może być dobrym narzędziem do analizy własnych przekonań, ale jego skuteczność zależy od otwartości umysłu uczestnika.
OdpowiedzUsuńTo ciekawy wpis, który skłania do refleksji nad naturą rzeczywistości i naszym miejscem w niej. Porównanie codziennego funkcjonowania ludzi do życia w symulacji jest mocnym punktem, zwłaszcza w kontekście bańek informacyjnych i wpływu mediów na nasze postrzeganie świata.
OdpowiedzUsuńWarto docenić zachętę do eksperymentu z odmiennymi źródłami informacji – to świetny sposób na poszerzenie perspektyw. Nie każdy zgodzi się z teorią symulacji, ale jej metaforyczne zastosowanie do społeczeństwa jest intrygujące.
Styl tekstu jest energiczny, nieco prowokacyjny i wymusza reakcję – co zawsze jest atutem w pisaniu. Może zabrakło odrobiny głębszej analizy naukowej, ale wpis nie ma na celu dowodzenia, tylko pobudzanie do myślenia.
Po co głębsza analiza naukowa?Założę się, że i tak nie wszyscy zrozumieli.
UsuńOj tam, oj tam. Magiel poprostu popił na święta. ;)
OdpowiedzUsuńPrędzej leków nie zażył
UsuńDobre! W końcu ktoś próbuje otworzyć ludziom oczy na to, jak bardzo jesteśmy sterowani przez informacje, które pochłaniamy każdego dnia.
OdpowiedzUsuńJa tam wolę nie analizować, czy żyję w symulacji. Ważne, żeby była dobra kiełbasa na grilla i spokój w domu.
OdpowiedzUsuńto ludzie mają jeszcze jakieś zasady, poglądy, a możę to już wytwory mediów , manipulacji, propagandy, mód i głupoty
OdpowiedzUsuńi sie kręci, skończyły sie koszyczki i święćonki, teraz bedzie ile od talerzyka na komunie , stawka,
OdpowiedzUsuńA samorządowe fiction dyrdum ,to coś innego?
OdpowiedzUsuńPiękna wiosna ,a bratków , tulipanów na skwerach brak.
Który ,czy która nawiedzona zdecydowała o tym, by takie piekne kwiaty zniknęły?
Wreszcie pojawił się w urzędzie ktoś kto traktuje gminne pieniądze jak swoje. Kupiono i zasądzono rośliny które latami będą cieszyć oczy. Poprzednicy dziesiątki tysięcy naszych złotych wywalali w kosz i co roku zamawiali nowe zasadzenia, teraz się to wreszcie zmieniło i cieszy. Brawo nowa władza, przy was nie pójdziemy na dno czego wszystkim z okazji Wielkanocy życzę.
UsuńNic dodać !!!
UsuńGmninne pieniądze traktuje jak swoje !!!
Który to yntelygentnie komentuje??
Bawidamek ,czy Fircyk?
W gałe kopać i nie za nasze pieniądze!!!
Jak swoje czyli oszczędnie i z głową, bez myślenia po nas choćby potop. Gały to wychodzą jak się poznaje to i owo z przeszłości na całe szczęście minionej.
UsuńNie zniknęły tylko nie zostały w tym roku zasadzone. Ty wiesz że bratki sadzi się co roku? I co roku wydaje się na nie pieniądze. Ja jestem za tym żeby były na rondach i innych miejskich rabatach wieloletnie rośliny. A nie na wiosnę bratku, w lato jaskry, a na jesień wrzosy. Ile to kasy zmarnowane….
UsuńBrak nasadzeń typowo wiosennych,pięknych kolorowych kwiatków to zapewne nuworyszowe oszczędności.
OdpowiedzUsuńPOkazują swe wymalowane jaja, dają sobie nawzajem POdwyżki wynagrodzeń , a w tubę medialną dymają ,że pusto w kasie.
Pierwotny magiel to był normalny chłop po szkole zawodowy. Ze wszystkimi plusami i minusami chłopa w słusznym wieku. Od jakiegoś czasu przekazał konto innym Maglom i znikł.
OdpowiedzUsuńNie wiem kto pisał ten wpis. Przekonanie że większość ludzi nie myśli samodzielnie i jest się jedną z niewielu jednostek trzeźwo patrzących na świat jest typowe dla ludzi przed ukończeniem 16 roku życia. Potem się z tego wyrasta. Czyżby Magiel postawił na młodość?
w kolbuszowej też sie da żyć, tylko trzeba mieć jakąś pasję i oderwanie, bo idzie zwariować z tymi ludźmi, a zwłaszcza z babami, wszystko chciałoby rządzić, a sensu i logiki w tym nie ma, ani przyszłości,
OdpowiedzUsuńuważamy piszemy przez ż, a nie rz
OdpowiedzUsuń