czwartek, 16 lipca 2015

Romaniuk jednak pójdzie siedzieć?


Każda instytucja publiczna – od Prezydenta RP, poprzez urzędy, szpitale, szkoły, na przedszkolach skończywszy – zobowiązana jest do posiadania strony BIP, czyli musi stworzyć, słowami ustawy, „urzędowy publikator teleinformatyczny – Biuletyn Informacji Publicznej – w celu udostępniania informacji publicznej.

Aliści...

Wczoraj otrzymaliśmy zdjęcia z sondy kosmicznej  która przeleciała koło Plutona, a prezes Romaniuk do  dzisiaj nie wypełnił BIP   Fundacja Rozwoju Kultury Fizycznej i Sportu.Po prostu się nie da . No!





Odpowiedzialnym za aktualizacje jest osobiście prezes Fundacji - Grzegorz Romaniuk.
Ponieważ jednak  tego nie robi, to  zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej art 23:

„Kto, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”

Tak więc zaczyna się wszystko od łamania ciszy nocnej, i poprzez braki w BiP,  prowadzi prosto do tego, o czym czytamy na pierwszych stronach gazet.

środa, 15 lipca 2015

Sami swoi , czyli nepotyzm w urzędach




Najwyższa Izba Kontroli od lat alarmuje że podczas naborów na stanowiska urzędnicze dochodzi do nadużyć. Niestety nie ma za to sankcji karnych, więc proceder ten kwitnie. Mało tego, żadna partia nie jest zainteresowana zmianą tego stanu- można się tylko domyślać dlaczego.

Przyjrzyjmy się jak to wygląda na przykład w starostwie w Mielcu.

W kwietniu podczas naboru na stanowisko dyrektora wydziału byłe następujące wymagania dodatkowe.





Podczas naboru majowego na dyrektora innego wydziału, zniknęło wymaganie: praca na stanowiskach związanych z kierowaniem zespołem pracowniczym.



Dlaczego? To proste, osoba która wygrała tego warunku akurat nie spełniała.
PiS  wprowadzi nową jakość rządzenia. Kto w to (jeszcze) wierzy?

Członkiem komitetu politycznego PiS jest europoseł Tomasz Poręba. Pełnomocnikiem PiS w okręgu rzeszowskim jest Marszałek Władysław Ortyl.Codziennie mówią o potrzebie uczciwości i przejrzystości w polityce.Zrobią coś z tym ? Czy tylko schowają głowę w piasek?




Czego Dorian (nigdy) nie zrozumie

Polski bajzel, albo polski porządek polega na tym, że my Polacy nie przestrzegamy prawa.

Widzimy to na pierwszych stronach gazet, na samej górze portali informacyjnych.Wszystkiemu winni "Oni" którzy łamią prawo.

Nie zauważamy, nie chcemy zauważyć, że ten bajzel zaczyna się od nas samych.

Jeśli dostałeś Dorian pozwolenie na zorganizowanie imprezy do 22, to o tej godzinie powinna się ona  skończyć.Tak byłoby w Szwajcarii, Niemczech czy Norwegii. Tamtejszy dobrobyt bazuje właśnie na bezwzględnym przestrzeganiu litery prawa.Tam dostałbyś grzywnę i resztę nocy spędziłbyś   w areszcie razem z prezesem Romaniukiem.



Ponieważ w Polsce mamy lekceważący stosunek do prawidłowych norm postępowania , to dlatego mamy bajzel, poetycko nazywany przez Niemców Polnische Wirtschaft .


Dlatego w Kolbuszowej, w Polsce , nic się nie zmieni, nawet gdyby Kukiz wypruł z siebie wszystkie żyły.



wtorek, 14 lipca 2015

Radnego Józefa Fryca omijać szerokim łukiem


Kolbuszowscy urzędnicy i radni miejscy omijają ostatnio radnego Józefa Fryca szerokim łukiem.Przyczyna okazała się prozaiczna, a prawda wyszła na jaw na sesji rady miejskiej.

Jak się jeździe po Polsce, po gabinetach specjalistycznych, to widzi się różne sytuacje – mówi kolbuszowski radny, Józef Fryc. – Zapisując się do lekarza-zakaźnika, musiałem stać w długiej kolejce. Czekałem 40 minut. I nie wiedziałem, że stoję do kolejki, aby zapisać się na kolejkę, żeby dowiedzieć się, kiedy będę miał termin przyjęcia do lekarza.


źródło- Super Nowości- kliknij tutaj


Nie wiadomo więc na co radny jest chory, ale pewnikiem jest to zaraźliwe i lepi go unikać.

Areszt dla Romaniuka

Dostałem kilkanaście maili od czytelników zaniepokojonych moim stanem zdrowia, sytuacją rodzinną i w ogóle. Powodem było to, że zwyczajowo nie pojechałem po Dorianie Piku po ostatnim Spinaczu.

Aliści...

Spoczynek nocny należy rozumieć czas przeznaczony na odpoczynek nocny, który zwyczajowo przyjmuje się na godziny 22:00 do 6:00 rano. Słowo zwyczajowo w kontekście powyższego zdania ma charakter kluczowy, gdyż wbrew błędnym przekonaniom czas pomiędzy godzinami 22:00 a 6:00 nie jest unormowany w polskim systemie prawnym jako tzw. cisza nocna. Jest to prawo zwyczajowe, respektowane przez doktrynę oraz władzę sądowniczą.
Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń
Art. 51 § 1 Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.


Rozumiem , można urządzić koncert w sobotę do 23 . Robienie tego w niedzielę w nocy do dobrze po tej godzinie jest łamaniem prawa.

Pomijam tu już kompletny brak szacunku do reszty mieszkańców nie pijących kwasu.

Co ciekawe, o 23  występ dał prezes fundacji, przewodniczący osiedla, radny powiatowe w jednej osobie- Grzegorz Romaniuk.Najwyraźniej rozczulony zwracał się do publiczności: "kochani".


Polityka prorodzinna PiS

Córka starosty Kardysia została  nareszcie kiemsik, a mianowicie dyrektorem Wydziału Architektury i Budownictwa Starostwa w Mielcu, gdzie w powiecie rządzi też PiS.

Wygrała oficjalny nabór, nie dość ze spełniała wszystkie warunki, to jeszcze na dokładkę w najwyższym stopniu wymagania dodatkowe.Szczena z wrażenia wypadła mi na klawiaturę, pamiętam bowiem jak była przyjmowana do pracy w Urzędzie Miasta w Kolbuszowej - kliknij tutaj








A jakie były te wymagania dodatkowe?


Ciekawe czym to mierzyli, że pani Agnieszka w cuglach pokonała przeciwników?Da się to obiektywnie ocenić w ciągu kilkunastu minut rozmowy?

Wymaganiem niezbędnym było  posiadanie co najmniej 5 lat stażu  zgodnie z wykształceniem.
Liczyłem na palcach i wychodzi mi zaledwie 4. Kto by się jednak takimi pierdołami przejmował.

Jeśli się mylę to bardzo chętnie zamieszczę jakie sprostowanie.



poniedziałek, 13 lipca 2015

Byty równoległe w Kolbuszowej

Matematycy i fizycy udowodnili teoretycznie, że  świat który nas otacza jest tylko hologramem, jakiejś innej tajemniczej rzeczywistości.

W praktyce można to zobaczyć na stronie Urzędu Miejskiego. Urzędnicy mają obowiązek publikowania niektórych ogłoszeń w internecie.

Aliści...

Gdy wchodzimy na ogłoszenia ze strony miejskiej wyglądają one tak:



Gdy robimy to ze strony BiP urzędu miejskiego zobaczymy taki oto obrazek.





Różnica jest spora. Wygląda na to, że urzędnicy publikują niewygodne dla nich ogłoszenia na stronie BiP w nadziei że nikt  tego nie znajdzie.


Urzędnicy odwalają fuszerkę, wprawdzie publikują ogłoszenia w internecie, ale robią to byle gdzie i byle jak. Od strony formalnej są kryci, ponieważ obowiązek swój spełnili, a że trudno to logicznie ogarnąć to już nie ich sprawa.

niedziela, 12 lipca 2015

Wariat nr 1


Burmistrz miasta wydał obwieszczenie  w sprawie „Budowa nowego odcinka drogi
wojewódzkiej Nr 987 Kolbuszowa – Sędziszów Małopolski w miejscowości Kolbuszowa Górna.
kilknij tutaj


Do tego zamieszczono ankietę w której można się wypowiedzieć za którymś z wariantów.Niestety wszystkie odnośniki nie działają. I to jest bardzo słuszna koncepcja. Po  o te  wszystkie ceregiele z ankietami , konsultacjami, jak i tak tylko Magiel na nie odpowiada?

Antysystemowcy już w Kolbuszowej?


 Oskar Kochman z Ruchu Narodowego (także Młodzież Wszechpolska), został pełnomocnikiem na Podkarpacie  Pawła Kukiza .Wielu na pewno twarze się wydłużyły ze zdziwienia.

Co  oznacza ta nominacja?Ba!
Wyglada jednak na to, że Kukiz kadry  (przynajmniej na Podkarpaciu) ma bardzo skromne.





Na zdjęciu, po prawej stronie za Kochmanem stoi Piotr Kaczkowski z Kolbuszowej Górnej.


sobota, 11 lipca 2015

Promocja po kolbuszowsku


Właśnie jestem na wakacjach, leniwie spaceruję ulicami zabytkowego miasteczka i robię sobie self focie na facebooka.
W żydowskiej dzielnicy na chodniku o szerokości 175 cm,  wystawiony gorący grill .Bierzcie i jedzcie i kupujcie nasza "kiełbasa wyborcza po żydowsku". Trudno obok przejść, a i tak trzeba uważać aby nie zostać poparzonym, ochlapanym tłuszczem,albo nie być zepchniętym na ulicę, wprost pod koła roweru miejscowego hodowcy owiec.
Akcja nie dzieje się w którymś z krajów trzeciego świata, tylko w samym centrum Europy.


A co może  w tej sytuacji zwykły przeciętny turysta zrobić ?
Wklepuje w google "straż miejska kolbuszowa tel amarmowy" i wyskakuje .

http://www.kolbuszowa.pl/content/view/165/101/


2271 333
wew. 229Aliści...


Weź się dodzwoń człowieku w sobotę ! Komórki służbowej nie mają? Czy tylko nie podają do publicznej wiadomości ?

Komendant z burmistrzem na urlopie, więc strażnicy grillują od rana w drugim końcu miasta z Pikiem. Sprawą zajmą się w poniedziałek od rana - jak przeczytają Magla. :D


Gdzie sanepid,  pozwolenie na handel w przestrzeni publicznej? Stworzenie zagrożenia dla przechodniów,  pasie ruchu ... oj grubo tylko kto się tym zajmie?

Boa grzechotnik dyrektora Strzelczyka


Dyrektor szpitala ze łzami w  oczach stwierdził że musi zamknąć oddział pediatrii ponieważ nie może znaleźć lekarza chcącego być ordynatorem (czy jakoś tak).

Aliści...

Pomijając że w ogłoszeniu nie ma numeru telefonu, osoby odpowiedzialnej , maila- czegokolwiek. Otóż dyrektor poszukuje  lekarza o dwóch specjalnościach: pediatry oraz neonatologa. Jest  to o tyle dziwne, że jeśli trudno znaleźć pediatrę , to lekarza w tych dwóch specjalizacjach jeszcze trudniej.
Czyli dyrektor szuka kogoś kogo na pewno nie znajdzie.

piątek, 10 lipca 2015

Nie będzie pediatrii ,ani... geriatrii


 Na stronie starostwa  rzeczniczka Pani Barbara Żarkowska na dwóch stronach maszynopisu tłumaczy dlaczego szpital nie dostanie dotacji na kompleks dla osób starszych w postaci Oddziału Geriatrycznego i Paliacyjnego oraz Zakładu Opiekuńczo – Leczniczego o profilu ogólnym wraz z Ośrodkiem Specjalistycznej Opieki dla pacjentów z chorobą Alzhaimera i punktem wsparcia dla tych rodzin.

Męczy temat straszliwie, zamiast od razu napisać, że Urząd Marszałkowski spieprzył przetarg ponieważ nie uwzględnił  prywatnych placówek zdrowia.
Następny rozpiszą nie wiadomo kiedy, ale gdzieś tak przed 2020 rokiem. Czyli z obiecanych pieniędzy i oddziału geriatrycznego nici.

Po Kolbuszowej już za to krąży dowcip(?).

Nie będzie pediatrii i geriatrii w Kolbuszowskim szpitolu. Co będzie?
Dyrektor Strzelczyk!


Idzie X Spinacz!

W niedziele dziesiąty festiwal Spinacz w Kolbuszowej. Tyle też przytył pomysłodawca i główny organizator- Dorian Pik.

Oj , będzie się działo! Burmistrza Zuba na wszelki wypadek wyjechał na urlop.

Spodziewana jest też transmisja na żywo w internecie.

W "Dwójce" artyści

W Dwójce, kolejny, już piętnasty wernisaż poplenerowy.



Warto przyjść także po to,  aby sprawdzić, czy dyrektor Kaczmarczyk, rzeczywiście trzyma czystość w ubikacjach.

czwartek, 9 lipca 2015

Nadeszła wiekopomna chwila


Informatyk miejski- Pan Lucjan Maciąg od kilku dni pracuje nad  pierwszą w naszym miasteczku relacją na żywo z dźwiękiem internecie. Będzie to przekaz z placu gdzie odbywa festiwal Spinacz.

Pierwszą piosenka w ten sposób transmitowaną  będzie (ze specjalną dedykacja do Pana Lucjana), przebój zespołu Le Moor- Dam ci dychę.

Jest to kolejny milowy krok kolbuszowskiego internetu.
Gratulacje!

W oczekiwaniu na transmisje można sobie umilić czas oglądając laski na dworcu autobusowym- nowa kamera online- kliknij tutaj





Kolejny chętny do inwestowania w Kolbuszowej

Nowy potencjalny inwestor w specjalnej strefie ekonomicznej w Kolbuszowej , to firma Iter .
Właścicielem jest Pan Wojciech Panasiuk.
Firma nie  jest z Katowic-pod od tym adresem znajduje się ładny segment w zabudowie szeregowej.
Jest to rezydencja państwa Panasiuków- małżonka jest  ginekologiem  i do tego doktorem nauk (polecam uwadze  dyrektora Strzelczyka).

Właściwa siedziba firmy Iter znajduje się w Świętochłowicach w niewielkim dosyć obskurnym budynku na pereferiach miasta.Firma istnieje od 8 lat, i na moje oko zatrudnia jakieś 20 osób. Zajmuje się produkcją opakowań na życzenie. Czyli z gotowych półproduktów wytwarza opakowania do konkretnych przedmiotów.

Jeśli zainwestuje w Kolbuszowej to też zatrudni najwyżej 20, górą 30 osób.
Firma ta jednak jest bardzo mała , dużo mniejsza niż poprzedni chętny  Bart.

Najprawdopodobniej Pan Panasiuk liczy na dofinasowanie inwestycji ze środków Unii Europejskiej.Jednak bez konkretnej pomocy ze strony powiatu i gminy Kolbuszowa, takiego zastrzyku finansowego nie dostanie.

Jeśli więc staroście Kardysiowi , oraz burmistrzowi Zubie  na tych 20-30 miejscach pracy zależy, to radzę zaprosić Pana Panasiuka do Kolbuszowej i szczerze porozmawiać w jaki sposób można mu pomóc.Inaczej stracimy kolejnego chętnego inwestowania w naszym miasteczku.

Młody sympatyczny człowiek- dlaczego mu nie pomóc?



Iter-opakowania from acus.pl on Vimeo.

Nieobecni nie mają racji

Gdy w google zaczniemy szukać kolbuszowskich Żydów, to bardzo szybko (zwłaszcza w języku angielskim) trafimy na Normana Salsiza, na jego książki, wywiady, film.
Z nich wyłania się obraz ponurego, obdartego, kolbuszowskiego chłopa, mordującego Żydów.

Andrzej Wesołowski słusznie zauważa że:

Dr Leon Anderman i Efraim Haar – to postacie, przy których Naftal Saleschutz wygląda marnie.
Nie ma jednak racji gdy pisze:

Postać dr Leona Andermana i jego syna została wytarta z kart historii dzięki takim osobom jak Naftali i jego koledzy z komunistycznej partyzantki i Urzędu Bezpieczeństwa.

całość - kolbuszowa24- kliknij tutaj
Historie tych i innych wybitnych kolbuszowian pochodzenia żydowskiego, wykreśliliśmy z pamięci my sami.
Według miejscowych władz dzieje  Kolbuszowy zaczynają się od 1992 roku. Przedtem nie istniało nic.


Historyk regionalista (jak sam o sobie pisze) , Paweł Michno, obiecał był jakieś 2 lata temu że już już powstanie strona internetowa o kolbuszowskich Żydach. Mialy być filmowane wywiady z mieszkańcami , pamiętającymi te czasy i ... cisza.




Historyk ( jak sam o sobie pisze) Andrzej Wesołowski twierdzi, że ma ogromne archiwa z tamtego okresu i... też nic. Żadnych publikacji, wywiadów , filmów.


Więc spragnieni wiedzy o tym co się tu działo podczas wojny natrafiają tylko na Normana Salsitza i brudnego polskiego chłopa czychającego na majątki Żydów.

Co ciekawe watki o kolbuszowskich Żydach z tego bloga są chetnie czytane w... Izraelu.

Kto zgadnie który to dom  na rynku?




.


środa, 8 lipca 2015

Burmistrz Zuba na urlopie


Burmistrz Zuba na urlopie myszy harcują i... urząd nie pracuje.
To, że nikt w zastępstwie burmistrza nie odpowiada teraz na jego maile można jeszcze zrozumieć- zapomniał hasła.Dziwi jednak że nawet strona miasta stanęła w miejscu.




Aż trudno uwierzyć, że  aż tyle zależy od jednego człowieka.Tak właśnie kończy się ręczne sterowanie urzędem, niskie płace i zatrudnianie nie wiadomo kogo i na jakich zasadach.

W labiryncie Wesołowskich


Dzisiaj w Arboretum państwa Wesołowskich impreza dla artystów. Niestety Magla nie zaprosili, a podobno drugiego takiego artysty jak ja, to ze świcą szukać.

Oj! Będzie siem działo!Obszerny fotoreportaż w sobotę.

P.s.
Burmistrz Zuba przezornie wyjechał na urlop w góry- to pewnie jest nad morzem.Może przyśle chociaż jaką pocztówkę? Kolbuszowskimagiel@gmail.com



Co ważniejsze? Lekarze czy administracja?


W kolbuszowskim szpitalu trwa rotacja lekarzy. Czy ktoś pokusi się zrobić  statystykę ile przez ostatnie 10 lat przeiwnęło się przez naszą lecznicę medyków?Jaki procent lekarzy podlegał "rotacji"?

Dzisiaj po pracownikach z pediatrii, odchodzi kolejny lekarz.

Czy ktoś publicznie powie dlaczego tak się dzieje?



Siła kolbuszowskiego PiS


PiS najprawdopodobniej  wygra najbliższe wybory parlamentarne. Już trwają przymiarki, przepychanki kto jakie i gdzie zajmie stanowisko, jakie dostanie miejsce na liście wyborczej. Zawierane są sojusze , kto kogo poprze, kto komu i za co pomoże. Ot zwykłe polityczne harce. Dzięki temu zyskają nie tylko poszczególne jednostki ,ale całe regiony, a na nawet powiaty, gminy czy  miasteczka.Jest o co walczyć.

Na czym to polega wiedzą w Rzeszowie, Mielcu, a nawet w Ropczycach. Tam po konwencji PiS zorganizowano konferencje prasowe, gdzie przybliżano program tej partii.






A w Kolbuszowy?
Przedszkole w sosie własnym.



A później znowu będą jęki i narzekania, że Kolbuszowa jest pomijana przy podziale budżetowego tortu, a posełChmielowiec na 22 miejscu na liście wyborczej do sejmu.

wtorek, 7 lipca 2015

Co zrobić z Normanem Salsitzem?


Były mieszkaniec Kolbuszowej Naftali Saleschutz vel Tadeusz Zalewski vel Norman Salsitz, twierdzi w swoich wspomnieniach, że mieszkańcy Kolbuszowej ( i okolic) wymordowali co najmniej 122 Żydów którzy uciekli z obozu w Pustkowie.Opowiada o niegodziwościach jakich mieli się dopuścić kolbuszowianie na Żydach zamkniętych w miejscowym getcie,


To są rzeczy znane od ponad 30 lat.
Miejscowi historycy, mieszkańcy, jak ognia boją się podejmowania tego tematu.Na wszystkie sposoby staramy się także zatrzeć pamięć o tym, że przez stulecia Żydzi stanowili połowę ,mieszkańców tego miasteczka.

To jak? Trzymamy dalej głowy w piasku? Czy też fakt po fakcie, będziemy weryfikować to co powiedział Salsitz?





Burmistrz Zuba ponad prawem?


Właśnie mijają dwa tygodnie od wysłania do burmistrza Zuby wniosku o udostępnienie informacji publicznej.

Tu warto zacytować deklarację burmistrza Zuby z Korso: Nie mamy nic do ukrycia. Dokumenty są jawne i każdy ma prawo wglądu do nich.

Poprosiłem więc o udostępnienie odpowiedzi na interpelację przewodniczącego osiedla nr1- Grzegorza Romaniuka w sprawie skrzyżowania koło Biedronki.

Burmistrz Zuba ma awersje do odpowiadania na maile mieszkańców, w tym wypadku jednak wyboru nie ma.  Albo odpowie w ciągu 14 dni, albo złamie prawo.Niestety nie ma za  to kary chłosty, więc może moją prośbę zlekceważyć. Wtedy czeka mnie długa droga skarg na postępowanie burmistrza z której z pewnością skorzystam.
Chodzi mi jednak o co innego, o pokazanie w jaki sposób działa miejscowa władza i jakie są możliwości kontroli jej poczynań przez nas mieszkańców.



Zapowiada się naprawdę gorące lato.




poniedziałek, 6 lipca 2015

Na zawsze kolbuszowianin - riposta


Andrzej Wesołowski skomentował mój wpis "Na zawsze kolbuszowianin".

(..)czy w ogóle rozumiesz co znaczy pierwszy departament MBP? I czy w ogóle znasz ubeka który nie szkodził? (bo ja nie) (...)

Panie Andrzeju!

Historia to poszukiwanie faktów, a nie prawdy.Fakt jest taki, że nie wiemy co dokładnie robił  Saleschutz między 1944 a 1947 rokiem, kiedy wyjechał do Stanów Zjednoczonych.
Nie  mam zamiaru go bronić, jednak jeśli mówimy o historii jako nauce, to musimy zastosować ściśle naukowe metody badań.

Pozostawił po sobie wspomnienia, swoją historię. Dlaczego do dzisiaj nikt tego nie zweryfikował?
Podał nazwisko- Fryc, jednego z tych którzy mieli zamordować dwóch Żydów którzy ocaleli z zagłady.Przecież można to i inne fakty które podał sprawdzić- zrobił to ktoś?
Pan zaprzecza jego historiom- są na to jakieś dowody?



Myśląc Polska


Beata Szydło przedstawiła swoją grupę ekspercka "do roboty". Z lupą szukałem tam kogoś z Kolbuszowy i... nie znalazłem. Na zdjęciach zobaczyć można  marszałka Ortyla który nie jest przecież najwyższego wzrostu, a nawet posła Moskala z niedalekich Ropczyc.




Niestety tuzów z naszego miasteczka, którzy mają odpowiedź na wszystko i gospodarują najlepiej w caluśkiej Polsce- nie ma.

Dlaczego?

Czyżby ich sukcesy były tylko  wymyślone w  miejscowych papierowych mediach?

Karol Ozga- odważny głos młodego pokolenia w samorządzie...


Znany krytyk działań wójta Daniela Filii, po wejściu do Rady Powiatu Kolbuszowskiego, nabrał dziwnie szybko wody w usta.

Z konkretnego, dociekliwego i kompetentnego samorządowca zmienił się w bezbarwnego radnego.
Podpisze listę obecności, posiedzi wypije kawę, czasem zaklaska albo podniesie (lub nie) rękę i to cała jego robota.Skończyła się też jego aktywność w mediach elektronicznych.

Co się stało?




Czyżby wszystko co dzieje się w powiecie zgodne były z jego oczekiwaniami?Zarząd powiatu, starosta, wszyscy urzędnicy pracują bezbłędnie, że lepiej się już nie da?

Pół roku temu obiecał ,że powiat będzie publikował w sieci materiały jakie przed sesją dostają radni i... jak obiecał to obiecał.



Skoro starosta ociąga się ze zrobieniem tego , to przecież może te dokumenty opublikować sam.


Miał  szerokie,ciekawe  plany związane z pracą w radzie powiatu i bardzo szybko wyszło z niego powietrze.

Na ostatniej sesji rady powiatu pytania i interpelacje trwały mniej niż jedną minutę. Głos zabrał tylko przewodniczący Burek i starosta Kardyś.Jeśli nie Ozga to kto? Młodszego już w radzie nie ma.


niedziela, 5 lipca 2015

Gdzie Grądziel rozlewa wodę?



Dziwi sposób komunikacji władzy z mieszkańcami. Wójta Filii już dawno nie ma , a wszystko pozostało po staremu?

Jazz dla wybranych



Wycinanie drzew, oraz wykładanie wszystkiego eurokostką przynosi efekty- na kolbuszowskim rynku trudno wysiedzieć, nawet ze szklanką zimnego piwa.
Gdy  do  żaru lejącego się z nieba dodamy jazz, to wyjdzie nam kolejna impreza dla wybranych.




Wiele pomogłaby tu kurtyna wodna, są już  nawet takie plany, aby radny Michno złożył w sierpniu projekt uchwały rady miejskiej w tej sprawie. Niestety zanim to przejdzie przez kolbuszowską maszynę biurokratyczna to będzie już zima.
Puki co należy się chłodzić gdzie indziej.


Serce bez granic...

24 maja 2015 roku w Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu miały miejsce niezwykłe uroczystości. Podczas spotkania rady programowej Fundacji im. Księdza Kardynała Adama Kozłowieckiego „Serce bez granic” dr Helena Pyz odebrała nagrodę przyznaną jej za działalność na rzecz misji – Statuetkę „Serce bez granic” im. kard. Adama Kozłowieckiego .

....
Dr Helena Pyz to niezwykle skromna postać. Urodziła się w 1948 roku. Pochodzi z Warszawy, gdzie ukończyła studia medyczne i przez wiele lat pracowała w przychodniach rejonowych. Jest misjonarką, od dwudziestu sześciu lat zajmuje się chorymi na trąd. Od 1989 roku pełni posługę w Ośrodku Rehabilitacji Trędowatych Jeevodaya w Indiach. Robi to z potrzeby serca, chce po prostu pomagać. Jak sama mówi, wypełnia jedynie swoje powołanie. Poza tym – jako lekarz – ma misję leczenia ludzi. To misja powierzona jej przez samego Pana Boga.

....
Obecny na spotkaniu bp Edward Frankowski, prezes zarządu Fundacji „Serce bez granic”, podziękował wszystkim, którzy pomogli ufundować czek towarzyszący statuetce, a byli to: Adam Krępa – prezes zarządu Federal-Mogul Gorzyce Sp. z o.o., Grzegorz Kopeć – właściciel firmy Hydrogaz Sp.j. z Padwi Narodowej, Janusz Bik – przewodniczący rady gminy Padew Narodowa, Stefan Bieszczad – prezes zarządu Suret Sp. z o.o. z Dębicy, Mieczysław Maziarz z Kolbuszowej, Edward Pociask z Dębicy, oraz Anna Jabłońska z Gimnazjum im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego w Lipsku. Całość- kliknij tutaj

Dlaczego wśród darczyńców nie było n a przykład... Bogdana Romaniuka?

Białe plamy w historii Kolbuszowej

Żydzi zadbali o dokumentacje wspomnień tych którzy ocaleli.W jednym z nich Norman Salsitz opowiada historię , kiedy z jednym z partyzantów z AK został wyznaczony do likwidacji bunkra w którym ukrywał się Żyd.
Salsitz zamiast wykonać rozkaz wyciągnął pistolet i strzelił w plecy swojego kolegi z oddziału partyzanckiego.

Widać że fabularyzuje. Partyzanci znający dokładnie teren na którym działali, musieli wiedzieć kim jest Salsitz.

Dlaczego do dziś ta historia, (i inne) nie została sprawdzona przez lokalnych historyków?
Dlaczego "my" nie nagraliśmy (nie nagrywamy) takich wspomnień?


sobota, 4 lipca 2015

Jazz nad Nilem

W niedzielę rozpoczyna się ulubiony festiwal Wiesława Sitki- derektora MDK.

Z tej uciechy urzędnicy zamknęli parking na rynku już w piątek.I to jest prawdziwy jazz.



Na zawsze kolbuszowianin

W zeszłym tygodniu ukazał się ciekawy artykuł  w Super Nowościach.


Na pewno Saleschutz to postać kontrowersyjna, w jego życiorysie jest wiele luk i niejasności.

Jedno jednak trzeba mu przyznać. Jako jedyny opisał w sposób jasny i spójny to co widział i sam przeżył w Kolbuszowej podczas II wojny światowej.Nikt do tej  pory nie stworzył podobnej dokumentacji o tym co działo się w  naszym miasteczku w tym czasie.

Można Saleschutza atakować, szarpać za nogawki- jak to robi na Kolbuszowa24 , Andrzej Wesołowski- kliknij tutaj. Nie ma na to jednak twardych dowodów, nawet spisanych wspomnień, nagranych relacji. Po "naszej stronie" nie ma nic. Za 100 lat jedynymi dowodami o tym co działo się wtedy w Kolbuszowej będą tylko relacje żydowskich mieszkańców  naszego miasteczka.





Ciasne spodnie groźne dla męskiego zdrowia


Lekarze apelują, aby nie przedkładać mody i trendów nad zdrowie. Przestrzegają, że długotrwałe noszenie zbyt ciasnych spodni jest przyczyną wielu poważnych dolegliwości u mężczyzn.|
całość - kliknij tutaj

Szczególnie  groźne- jak ostrzegają fachowcy ze szpitala powiatowego w Kolbuszowej - jest kucanie w takich spodniach.

Żeby nie było, że nie ostrzegałem.






piątek, 3 lipca 2015

Honor starosty Kardysia


Wszyscy załamują ręce że trzeba zamykać pediatrię ,a nikt nie zastanawia się dlaczego lekarze uciekają z naszego szpitala.
Dlaczego?

Aliści....

W pobliskim Opatowie...


W Kolbuszowy nie można?

Wysokie zarobki, mieszkanie służbowe, to jednak nie wszystko . Liczy się także atmosfera w pracy.
Jaka on w kolbuszowskim szpitalu jest? Dlaczego lekarze tak łatwo i szybko stąd odchodzą? Dlaczego nikt takich pytań nie  zadaje?
Wszyscy wiedzą?

czwartek, 2 lipca 2015

Kto pilnuje burmistrza Zubę?


Burmistrz Zuba twierdzi (jak zwykle )  że ma czyste ręce, a bałagan dookoła to dopust Boży, robota Magla, albo innego redaktora  któren pewnikiem do kościoła nie chodzi.
Zobowiązał  wykonawcę remontu kanalizacji do wszystkiego czego tam trzeba  , a że on tego nie robi to już nie jego burmistrza sprawa.Przecież nie będzie każdego sprawdzał,  odpisywał na listy mieszkańców, albo latał gdzie mu tam radny Fryc gwizdnie. A w ogóle to ma ważniejsze sprawy na głowie, (o czym można przeczytać na stronie internetowej urzędu) jak chociażby szkolenie z obiadem na stadionie który zorganizowała pani Monika.No!

 Wykonawcy się śpieszy to i zabezpieczenia byle jakie, a wszystkiemu winni rodzice, bo dzieciaki latają samopas po wykopach, zamiast siedzieć spokojnie w zagajniku za Fregatą.

O tym można przeczytać w najnowszym wydaniu Super Nowości.

całość- kliknij tutaj


Zapytania ofertowe po kolbuszowsku


Burmistrz narzeka, że mu  miejscowi biznesmeni się nie zrzeszają, nie chcą współpracować  z Urzędem Miasta, a nawet nie przychodzą na organizowane specjalnie dla nich spotkania.Mimo iż oferowany jest bufet kawowy , a nawet obiady.

Aliści...

Urząd Miasta wydaje co roku poza przetargami, wyłącznie na podstawie zapytań ofertowych, kilkaset tysięcy złotych. Milion? Dwa miliony? Nikt tego nie wie, bo to tajemnica burmistrza, a radni boją się zapytać. Mniejsza oto.

W jaki sposób przeprowadzane są te zapytania ofertowe?Dlaczego informacji o tym nie ma na stronach internetowych urzędu?

Czy nie jest tak ( jak wieść gminna niesie), że urzędnicy zwracają się do zaprzyjaźnionego biznesmena, że można zarobić. Ten zwraca się znajomego po  fachu, o podbicie oferty wyższej niż sam składa i na tej podstawie dostaje zamówienie.Tak to działa? Inaczej? Jak?

Dlaczego w Kolbuszowej nie jest normą publikowanie takich zapytań na stronie urzędu i dlaczego nie wybiera się z przynajmniej 3-4-5 ofert?Co trzeba zrobić aby taką ofertę dostać?



środa, 1 lipca 2015

Tylko cicho...

Radny Długosz rzadko zabiera głos, ale jak cosi powi na sesji rady miejskiej, to jest to długo komentowane w Galicji, a teraz nawet i w Kwadransie.

Nie inaczej było we środę kiedy na rozgrzewkę zapytał się wicedyrektora szpitala- dr Nowaka :Jakie prywatne gabinety otwarte są w przychodni?
Dyrektor z odparł dużą pewnością siebie : Tylko medycyna pracy.

Wtedy nastąpiła długa niezręczna chwila ciszy, podczas której radni puszczali do siebie oczka i kopali się pod stołami,

Co to ma oznaczać? Czyżby lekarze w godzinach pracy przychodni przyjmowali prywatnych pacjentów?

Naprawdę? Nie wierzę.

Sam ostatni raz byłem w przychodni, kiedy uczęszczałem jeszcze do szkoły zawodowy. Pani Jadwiga nawet nie wychyliła nosa z papierów tylko rzuciła - Ile?
- Jeden dzień wystarczy.
Rozumieliśmy się bez słów- też nie lubiła tego nauczyciela.

Dzisiaj obyczaje się chyba zmieniły.





wtorek, 30 czerwca 2015

Tajemniczy inwestor w kolbuszowskiej strefie


Kolejny inwestor w Specjalnej Strefie w Kolbuszowej nie wywołuje już takiego entuzjazmu jak pierwszy- firma Bart. Tą razą nie ma publicznej fety, gratulacji i obcałowywania burmistrza i starosty. Nie dlatego że biznesów chcących w naszym miasteczku inwestować jest na pęczki.Jest wręcz przeciwnie.

Do naszych umiłowanych włodarzy powoli (och jak  powoli) dociera świadomość że szefostwu  trefy w Mielcu (której Kolbuszowa jest podstrefą) nie zależy na tym aby u nas ktoś założył swój biznes.
Do Kolbuszowej odsyłają inwestorów niepewnych, których z góry można ocenić, że groszem nie śmierdzą.Takie ochłapy rzuca się nam.

Burmistrz Zuba ze starostą Kardysiem do perfekcji opanowali trzymanie w ryzach całej Kolbuszowej i kilka gmin w pobliżu.Jednak poza tym powiatem po prostu nie istnieją. Nie mają żadnego wpływu , nikt się z nimi nie liczy.

Wielkich zgrywają tu. Tu się im  (jeszcze ) wierzy.



poniedziałek, 29 czerwca 2015

Najlepszy ambulans z ... Kolbuszowej



Po raz drugi z rzędu Zespół Ratownictwa Medycznego z kolbuszowskiego szpitala triumfował w Podlaskim Rajdzie Ratownictwa Medycznego - Otwartych Mistrzostwach Podlasia. Załoga z Kolbuszowej wygrała, pokonując 27 innych ekip, także ze znacznie większych miast, jak Warszawa, Kraków, Lublin czy Rzeszów.

- Ten wynik udowadnia, że małe jednostki ochrony zdrowia mogą bez jakichkolwiek kompleksów prezentować swój profesjonalizm na arenie ogólnopolskiej oraz konkurować z najlepszymi. Warunkiem konicznym jest ciężka praca i trening zespołu. Nasze „tygrysy” pokazały, że jest to właściwa droga do sukcesu - nie kryje radości lekarz medycyny Monika Gołębiowska, szefowa kolbuszowskiego pogotowia.

całość- kliknij tutaj

Z życia kolbuszowskiej młodzieży


Radny Fryc umila (jak tam może) życie naszej młodzieży. Po skate parku radny wziął na celownik miejsca w którym przebywają nasi milusińscy, starając się ukryć przed (jakże) czujnym okiem radnego.

Tą razą sam osobiście sprawdził co robi młodzież w zagajniku za Fregatą.Odkrył tam porządnie, (chociaż nielegalnie) urządzone ubikacje, krzesełka, oraz pojemniki na śmieci.

Dlaczego mu to przeszkadza, skoro mieszkańcy nie wnoszą skarg? Za młodzieżą wstawił się sam komendant Straży Miejskiej- Pan Grzegorz Dzimiera- przecież muszą mieć  gdzieś miejsca gdzie  spędzają czas.

Prawdopodobnie radny Fryc nigdy za młodu nie chodził na randki, nie polił papirosów, ani nie pił wina,  w lasku przy Łysej Górze (która łysa nie była). Dlatego został milicjantem, i tak mu zostało.





Pozorowanie pracy

Nasi dzielni samorządowcy wyspecjalizowali się w pozorowaniu pracy.

Na przykład taki sołtys Karkut na majowej sesji przypomniał burmistrzowi, że do niego należy obowiązek koszenia trawy, poprawił interpelacją w sprawie oprysków w sprawie kleszczy. Czyli chłop się stara.
Aktywny znaczy siem jest. Opisano to w Korso , a nawet w Super Nowościach, czyli popularność ( czy co tam) rośnie. Ludziska się cieszą, bo mają dobrego sołtysa.

Aliści...

Na zaprezentowanych niedawno przez sołtysa Karkuta zdjęciach z Górny- trawa pełna kleszczy po kolana.
Czy efekty tej aktywności - niewielkie.Chyba tylko takie, że miejscowi redaktorzy dostali premię za wypełnienie normy wierszówki.

Dlaczego sołtys nie spytał się burmistrza, jaki jest grafik koszenia traw w gminie, kto ma się tym zajmować, ile za to będziemy musieli zapłacić i co najważniejsze- jak wyłoniono wykonawcę?Tego się nie spyta bo pewnikiem nasz włodarz  dostałby jakiej zapaści , albo co.

niedziela, 28 czerwca 2015

Kolbuszowski outsourcing w praktyce

Korzystając z rady (nie od parady) radnego Machety, humanista Karol Wesołowski postanowił wziąć sprawy we własne ręce i ...zajął się (w ramach outsourcingu) promocją Kolbuszowej . Teraz niechybnie wygryzie  radnego Romaniuka.
K

Outsourcing, czyli o co biega radnemu Waldemarowi Machecie?


Na ostatniej sesji rady miejskiej radny Waldemar Macheta- dyrektor biura obsługi inwestora w UM w Rzeszowie , zrobił krótki wykład na temat  outsourcingu.
Ponieważ twarze radnych podczas tego szkolenia wydłużyły się i można było zobaczyć,, że stan ich uzębienia pozostawia wiele do  życzenia, postanowiłem przetłumaczyć to z angielskiego na nasze.

Radny Macheta widzi szansę Kolbuszowej w usługach zewnętrznych. Czyli zakładamy własne firmy i oferujemy wyspecjalizowane usługi taniej niż to kosztuje firmy które muszą zatrudniać własnych pracowników.

W najprostszym przypadku jest to na przykład firma sprzątająca. Biznes zamiast zatrudnić sprzątaczkę za 1600 złotych i ponosić koszty rzędu 4000 tysięcy, będzie płacić za tą usługę firmie zewnętrznej dajmy na to 1000 złotych.Czyli oszczędzi 2000 złotych.Kto na tym straci? Ano sprzątaczka która aby zarobić tyle samo będzie musiała założyć własną firmę, opłacać wszystkie ubezpieczenia i obskoczyć  5 miejsc gdzie ktoś pracował na cały etat.

Ten system prowadzi do nowoczesnej formy wyzysku.Duże korporacje zmuszają swoich pracowników do zakładania własnych firm i  zatrudniają ich na umowę zlecenie.Dodatkowo co roku obcinają koszty płacąc coraz mniej, albo znajdują kogoś kto zrobi to jeszcze taniej. 

Formą outsourcingu jest na przykład powierzanie prowadzenia szkół stowarzyszeniom.

Proponuję więc w odwecie założenie firmy zajmującej się obsługą inwestorów i złożenie oferty do Urzędu Miejskiego w Rzeszowie. Można swobodnie zaproponować prezydentowi Ferencowi wykonanie tej samej pracy którą  zajmuje się dyrektor Macheta za połowę kosztów jego zatrudnienia.






sobota, 27 czerwca 2015

W Kolbuszowej górą... kobity

Na początku tygodnia wysłałem trzy prośby o udostępnienie informacji publicznej.Jak dotychczas otrzymałem tylko dwie odpowiedzi, i to od Pań.
Pierwsza odpowiedziała kierowniczka biura Rady Miejskiej Pani Elżbieta Koczoń- Macheta, druga była Pani sekretarz  Barbara Bochniarz.

Dziękuję za szybka i profesjonalną reakcję.

Czyli system działa, niestety tylko w przypadku kobiet.Na burmistrza mój urok  osobisty nie działa.


Jarek Mazur z ... różą

Zarząd Województwa Podkarpackiego po raz kolejny przyznał nagrody za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury. Laureatów nagrodzili podczas piątkowej gali wicemarszałek Wojciech Buczak i przewodnicząca Komisji Edukacji, Kultury i Kultury Fizycznej Sejmiku Województwa Podkarpackiego Anna Schmidt-Rodziewicz.
Wicemarszałek Wojciech Buczak mówił, że należy wspierać twórców kultury, bo to właśnie oni promują Podkarpacie:
Nagradzając twórców chcemy podkreślić ich rolę w promowaniu Podkarpacia, w tworzeniu takiego bardzo pozytywnego wizerunku i dawania świadectwa przywiązania do wartości patriotycznych, do umiłowania tej właśnie Małej Ojczyzny – mówił wicemarszałek Buczak.

całość- kliknij tutaj
Wśród nagrodzonych był też Jarosław Mazur.




Niestety w Kolbuszowej nie mamy tradycji nagradzania twórców kultury.



piątek, 26 czerwca 2015

Przykład bezmyślności



Sołtys Karkut zadziwił się nad dziwną promocją krakowskich uczelni w jego miejscowości.Tak go to poruszyło, że aż napisał gdzie tam  trzeba ze skargą.










Tego że trawa we wiosce już jest po kolana nie zauważył.A przecież wiadomo że regularne koszenie to najlepsza prewencja przed kleszczami. Zamiast tego sołtys Karkut proponuje opryski, widać że z natury nie był najlepszy.

Kto się odważy w Kolbuszowej?

Rejestr umów jakie zawiera Urząd Miejski w Kolbuszowej  to podobno puszka Pandory. Krążą o nim  legendy.Są to setki większych i mniejszych umów jakie  urząd zawiera poza procedurą przetargu. Na jakiej zasadzie wybierani są oferenci?Dlaczego jedne biznesy są tam ciągle, a inne mogą tylko o tym pomarzyć? Dlaczego procedura wyboru jest niejawna? Od takich  pytań huczą nie tylko ogródki piwne na rynku.

Tak dzieje się nie tylko w Kolbuszowej. Dlatego niektóre samorządy dążąc do jawności gospodarowania  publicznym groszem publikują takie rejestry w internecie.

Od lipca wszyscy mieszkańcy Ostrowa będą mogli zapoznać się z umowami, które podpisuje magistrat. O wprowadzenie rejestru zawieranych umów zabiegał radny Jakub Paduch.Uchwała w sprawie tzw. elektronicznego rejestru umów pozwoli na szerszy wgląd w to, na co wydawane są publiczne pieniądze w ramach paragrafów budżetowych.
– Taki spis tego z kim, na co i za ile Urząd Miejski zawiera umowy zamieszczany będzie na oficjalnej stronie internetowej miasta - mówi radny. - Tego typu uchwała podjęta została już między innymi w Szczecinie. Docelowo tego typu rejestr powinien zawierać wszelkie informacje dotyczące wydatków ze środków publicznych.


Czy radni kolbuszowskiej opozycji odważą się wnieść taką uchwałę pod  młotek przewodniczącego Wilka?

Oczywiście burmistrz Zuba oburzy się w Korso, że taki rejestr jest do wglądu każdego mieszkańca, i każden jeden może poprosić o udostępnienie informacji publicznej.

Ponieważ znany jestem wyjątkowo naiwny, a i mam duże poczucie humoru , wysłałem taką prośbę do Pani Sekretarz Bochniarz w poniedziałek. Milczy jak grób. W prawdzie ma jeszcze tydzień czasu na odpowiedź, ale kto wie czy w natłoku zajęć znajdzie na to czas.

Barbara Bochniarz
Sekretarz Urzędu Miejskiego
w  Kolbuszowej
ul . Obrońców Pokoju
Kolbuszowa


Szanowna Pani Sekretarz!

Na podstawie artykułu 61 Konstytucji RP wnoszę o udostępnienie:

informacji ile kosztował film "25 lat Samorządu Gminy Kolbuszowa", z jakich środków został on opłacony, oraz w jaki sposób wybrano  wykonawcę.

Odpowiedź prosze przesłać  na mój adres mailowy kolbuszowskimagiel@gmail.com

Równocześnie proszę o zwolnienie od zapłaty ewentualnych kosztów uzyskania tej informacji.
Kolbuszowski Magiel- media obywatelskie prowadzę bowiem bezpłatnie, zadaję pytanie w imieniu kilku tysięcy moich czytelników i robię to w interesie publicznym.
Z poważaniem

Kolbuszowski Magiel