niedziela, 16 grudnia 2018

Zbiórka na burmistrza Zubę


W internecie ruszyła zbiórka na tablety dla dzieci ze Szkoły Specjalnej z Kolbuszowej Dolnej.


Koszt zakupu jednego takiego tabletu wraz z oprogramowaniem wynosi 1280 zł. Aby z zajęć mogła korzystać jednocześnie jedna grupa, potrzeba pięć takich urządzeń, co daje w sumie 6400 zł.
– Nasza szkoła jest niewielką placówką i nie możemy pozwolić sobie na tak duży wydatek – podkreślają rodzice. – Uruchamiamy więc tę zrzutkę, aby pomóc dzieciom a jednocześnie umożliwić i wspomóc pracę nauczycieli, którzy wkładają wiele serca w wychowanie podopiecznych. Wierzymy w ludzi, którzy potrafią okazać swoje wielkie serce i którym dobro drugiego człowieka nie jest obojętne. Cool!

Azaliż...
Te tablety, to nieodzowna pomoc dydaktyczna, którą powinien zapewnić samorząd. To psi obowiązek burmistrza i pozostałych urzędników.Dopilnować  powinni  tego radni.
Zamiast uczestniczyć w tej zbiórce, należy dzwonić pisać, zaczepiać na ulicy,w kościele przed ołtarzem wszystkich i pytać się dlaczego nie robią tego, za co biorą pieniądze.

Jeśli radni nie potrafią wymusić na burmistrzu, aby wyłożył na te tablety pieniądze z budżetu miasta, to niech sami się zrzucą ze swoich diet, nie muszą wszyscy, wystarczą członkowie Komisji Oświaty.

  1. Paweł Michno - Przewodniczący Komisji
  2. Barbara Szafraniec - Z-ca Przewodniczącego Komisji
  3. Józef Fryc
  4. Krzysztof Kluza
  5. Piotr Panek
  6. Dorian Pik
  7. Krzysztof Wójcicki
W poniedziałek w Urzędzie Miejskim o 15, będzie kolejne posiedzenie tego grona.Warto przyjść  i się zapytać, dlaczego rodzice muszą zbierać te pieniądze.

Swoją drogą dlaczego radny Dorian Pik nie ogłosi  zbiórki internetowej na Szpinak?
Dlaczego radny Paweł Michno nie chodzi z czapką po mieście i nie szuka pieniędzy na występy turystycznych szarpidrutów?


.


piątek, 14 grudnia 2018

Burmistrz Zuba rżnie....


Radny Dorian Pik obiecał , ale jak to (już) doświadczony samorządowiec słowa nie dotrzymał i nie spytał się o to , o co prosili uczestnicy grupy Nasza Kolbuszowa na Facebooku.

W Maglu nawet się poświęciliśmy  i sami spisaliśmy te pytania. Wystarczyło podpisać i położyć na biurko pani Eli.

więcej- kliknij tutaj

A było tam pytanie doktora poety, kierownika działu zieleni ze skansenu:

Za każdym razem magistrat tłumaczy wycinkę drzew w mieście ,że  są  „stare" albo ,”chore" i oczywiście,  „stwarzają zagrożenie". Jakie inne metody pielęgnacji i leczenia podejmuje się przed wycinką? Kto ocenia stan miejskiej zieleni? Na jakiej podstawie?

A burmistrz rżnie .



zdjęcie - Karol Wesołowski- Facebook

Ile kosztowała nas wygrana burmistrza Zuby?


W 2016 budżet miasta miał nadwyżkę- 1.2 miliona złotych, w 2017-  0.8 miliona.
W roku wyborczym 2018, gdzie na łeb na szyję budowano wszystko, czy miało to sens czy nie ,  mamy już deficyt 6.5 miliona, w  roku 2019 będzie to aż 10.3 milionów.

Dzięki temu dorobimy się pod koniec 2019 roku 41 milionów długu.

Z wieloletniej prognozy finansowej  Gminy Kolbuszowa wynika że zaciskanie pasa zacznie się w 2021 kiedy już będzie po wyborach do parlamentu europejskiego i krajowego.

więcej - kliknij tutaj

Wtedy podniosą podatki od wszystkiego, okroją wiejskie szkółki. Nie powstanie ani metr chodnika i kanalizacji , a w dziury na drogach będziemy sypać kamienie z pobliskich rowów.







czwartek, 13 grudnia 2018

Poziom oświaty w Kolbuszowej


W poniedziałek w Urzędzie Miejskim kolejne posiedzenie komisji oświaty Rady Miejskiej.

Radny Paweł Michno z koleżanką po fachu Barbarą Szafraniec pochylą się z troską nad jakimś takim nie takim poziomem kolbuszowskiej oświaty.

Azaliż... w tym czasie ich uczniowie umilać będą sobie czas w ramach zajęć własnych, bo nauczyciele wyszli na komisję.

Czy naprawdę nie można organizować tych samorządowych spotkań po południu?






środa, 12 grudnia 2018

A jednak można...


Burmistrz Zuba, po lekturze porannych internetów, nie wypił kawy , tylko trzasnął  drzwiami w Urzędzie Miasta tak,  aż tynk ze ściany poleciał .Impakt był tak duży, że żarówki w sklepie pana Wiącka z półek pospadały.
I stał się cud..
W całym mieście w biały dzień rozświetliły się lampy i elektrycy sami osobiście sprawdzili która się nie świeci.
Cool!

A jednak można...



Azaliż...

My w Maglu, wolelibyśmy jednak, aby było bardziej normalnie.Żeby można było gdzieś zadzwonić i po podaniu numeru słupa na drugi dzień lampa się świeciła.

Nie świeci bo... nie świeci

Radny Józef Fryc,  wypisał był pytanie do burmistrza Zuby w ramach nowej formuły funkcjonowania Rady Miejskiej.Był pierwszy, pewnie dlatego, że ma rękę wyrobioną jeszcze z czasów pracy w organach.


Zainteresowały pana Józefa (to chyba jego hobby) nieświęcące lampy na ulicy Mickiewicza i Placu Wolności.


Odpisał mu wiceburmistrz Marek Gil.Trochę tam namotał , że  zgłaszać nieświecące lampy mogą tylko sołtysi i przewodniczaćy osiedli, ale informacje przekazać mogą też szeregowi mieszkańcy pod warunkiem że ... znają numer słupa.
Najlepsze jednak  zostawił na koniec (i się pod tym podpisał).





Z polskiego na nasze. Urząd Miasta podpisał z kimś umowę  na naprawę nie działającego oświetlenia do końca roku i ten ktoś tego nie zrobi i można mu skoczyć. Burmistrz zamiast skoczyć, podpisze z nim nową umowę.

Czy ktoś w kolbuszowskim samorządzie myśli?

wtorek, 11 grudnia 2018

Zorba w kolbuszowskim starostwie?

Dzisiaj na sesji rady powiatu, radni będą obradować nad pensją jaka się należy naszemu ukochanemu staroście. Bohater mediów w całej Polsce, ma na razie  5 tysięcy z groszami (w spadku po "staroście Sukienniku).Kto da Kardysiowi więcej i z jakim uzasadnieniem?
Wato przyjść i zobaczyć te cyrki. Mile widziani są, pracownicy miejscowego komisariatu (na urlopie).

(Jakimś) honorowym wyjściem  z tej afery, byłoby  obniżenie starej pensji  o wysokość emerytury.Wtedy zostałoby jakieś 8 tysięcy.W to jednak, chyba tylko pan Tomasz Buczek  (jeszcze) wierzy.

Cokolwiek się stanie, dzisiaj otrzymamy odpowiedzi na wiele pytań.




Maszynka do głosowania?



Jednym z argumentów dlaczego nasi (jakże) drodzy radni, muszą dostawać przynajmniej 9 stówek na miesiąc jest to, że mają (ostatnio) sesje za sesją, komisja za komisją.

Przyjrzyjmy się więc temu, o czym obradowali radni wczoraj.




Dlaczego, te rzeczy nie mogły być poddane pod głosowanie tydzień temu, albo dlaczego nie mogą być na sesji 28 grudnia?

Wygląda na to, że jakiś urzędnik czegoś nie dopatrzył, nie ślipnał, nie policzył i aby naprawić te błędy, zwoływana jest na każde zawołanie sesja Rady Miejskiej.Dokumenty dostarczane są radnym w ostatniej chwili tuż przed głosowaniem Nie mają nawet czasu aby się z nimi zapoznać.
Do tego dodaje się byłle co do przegłosowania, żeby nie wyglądało podejrzanie.

Czas chyba  skończyć z tą urzędniczą partyzantką.


Z kronikarskiego obowiązku, musimy odnotować, że redaktor Paweł Galek nie tylko   przychodzi ostanio na sesje Rady Miejskiej, ale też zaczał się elegancko ubierać.Zapewne duża tu zasługa zawsze odszykowanej  redaktor z Korso Kolbuszowskie-  Anny Pocałuń.

poniedziałek, 10 grudnia 2018

Dlaczego po południu?

W odpowiedzi  na pytanie radnego Michała Karkuta, dlaczego sesje rady miejskiej muszą
 być po południu, przewodniczący Krzysztof Wilk zastrzelił wszystkich.

Są rano, ponieważ  południu ma mniejszą percepcję (czy jakoś tak).




Kolbuszowa się pyta burmistrza Zuby

Na profilu Facebookowym  grupy Nasza Kolbuszowa, jeden z uczestników  - radny Dorian Pik zapytał się,  na jakie pytania, chcielibyśmy usłyszeć odpowiedź od burmistrza Jana Zuby.


Niestety reguły gry w nowej  Radzie Miejskiej w Kolbuszowej nieco się zmieniły. Wszystko trzeba załatwiać teraz na piśmie i to najlepiej drukowanym.

Ponieważ radny  Dorian Pik  jest  zajęty pisaniem pozwu przeciwko redaktorowi Stanisławowi Gorzelanemu z Przeglądu Kolbuszowskiego, pozwoliłem  więc sobie sam  zebrać najważniejsze pytania jakie padły w jedno pismo do Burmistrza.
Wystarczy podpisać i wysłać do pani Eli.



1.Za każdym razem magistrat tłumaczy wycinkę drzew w mieście ,że są „stare" albo ,”chore" i oczywiście, „stwarzają zagrożenie". Jakie inne metody pielęgnacji i leczenia podejmuje się przed wycinką? Kto ocenia stan miejskiej zieleni? Na jakiej podstawie?

2.Jak wygląda na dzień dzisiejszy sprawa przebudowy kolbuszowskiego dworca i jego otoczenia?

3. Kiedy zostaną wyremontowane toalety w Zespole Szkół nr2?

4.Czy Urząd Miasta rozważa możliwość zniesienia podatku od nieruchomości od ZOZ Kolbuszowa, w zamian za ponowne otwarcie oddziału położniczego? Jakie byłyby to koszty?

5.Czy w związku z planowanymi podwyżkami cen energii elektrycznej, planowane są jakieś obniżenia kosztów przedsiębiorców w Naszej Gminie ? W jaki sposób gmina Kolbuszowa zamierza w najbliższych latach wspierać lokalnych przedsiębiorców?

6.W jaki sposób Urząd Miasta zamierza lobbować na rzecz przyspieszenia budowy dużej obwodnicy Kolbuszowej na DK9 (lub drogi szybkiego ruchu stwarzającej ten sam efekt)?

7.Gdzie jest tablica z nazwą miejscowości Kolbuszowa przy ul. Jana Pawła II ?. Po remontach zniknęła została tylko tablica z napisem - Kolbuszowa Dolna.

8.Jakie byłby koszty budowy piętrowego parkingu w dolinie Nilu koło dużego ronda ? Mógłby służyć pacjentom ,,nerki", przedszkola, klientom centrum handlowego, sklepów na rynku . Jakie są możliwości dofinansowania takiego przedsięwzięcia z zewnątrz?

9.W jaki sposób gmina zamierza pomóc rolnikom, żeby nie stracili dojazdu (przez tory) do swoich pól? Czy coś w tej sprawie się dzieje?

10.Czy (i kiedy) przy boisku Sokoła w Kolbuszowej Dolnej powstaną toalety?

11.Czy Urząd Miasta ma plany urządzenia nowoczesnego placu targowego w Kolbuszowej.Jakie są możliwości wsparcia finansowego z zewnątrz takiego przedsięwzięcia?

12.Na rynku w Kolbuszowej znowu trudno zaparkować. W jaki sposób Urząd Miasta ma zamiar rozwiązać ten problem?

całość kliknij tutaj



niedziela, 9 grudnia 2018

Gmina teoretyczna


Na pierwszy rzut oka, Kolbuszowa wygląda na (w miarę) normalną europejską gminę.  Wszystko jakoś się toczy.Odbierane są śmieci, remontowane drogi, działają szkoły.

To złudzenie pryska po bliższym przyjrzeniu się prawdziwej rzeczywistości.Wystarczy ślipnąć w Statut miasteczka. Sklecony bez ładu i składu, szyty grubymi nićmi, pisany na kolanie, byle było.

W paragrafie 4 punkcik 3 urzędnicy naskrobali, a radni przegłosowali:

Przewodniczący Rady Miejskiej w trakcie sesji zakłada łańcuch z herbem gminy.
Burmistrz Kolbuszowej nosi łańcuch z herbem gminy w trakcie: reprezentowania gminy na międzynarodowych spotkaniach w kraju i zagranicą, uroczystych imprezach, akademiach i pochodach.

Po co to zrobiono, skoro ani przewodniczący rady, ani burmistrz nigdy nie nosi tego łańcucha z herbem?


Azaliż....
Podobno zaginął kilkanaście lat temu na jakimś wyjątkowo udanym wiejskim festynie.Od tego czasu burmistrz z przewodniczącym łamią Statut miasta nie używając tego atrybutu władzy.

zdjęcie- Radio Leliwa.pl

piątek, 7 grudnia 2018

Stypendia dla uzdolnionej młodzieży


Radny Mirosław Kaczmarczyk obiecał był podczas kampanii wyborczej , że będzie dążył ( czy jakoś tak) od obniżenia kasztów funkcjonowania rady miejskiej.

Z polskiego na nasze- zaproponuje obniżenie diet radnych.

Jak obiecał , tak zrobił. Niestety reszta radnych nie po to trudziła się, żeby  dostać się do rady-propozycję zignorowano.Im się należy jak chłopu ziemia, za cholernie ciężką pracę raz w miesiącu.

Dlatego  pan Mirosław  zaproponował na sesji rady, trochę inny pomysł.
Chce stworzyć fundusz stypendialny, na który radni wpłacaliby  część swoich diet. Z niego wypłacana byłyby pomoc finansowa dla ambitnej uzdolnionej młodzieży.Kilka osób w Maglu by się nawet na to załapało.Co jak co, ale ambicji to nam przecież odmówić nie można.
Radny Kaczmarczyk zasugerował, żeby radni wpłacali przynajmniej po 400 złotych miesięcznie od łebka.
Cool!

Po tej propozycji nastała jednak na sesji rady miejskiej cisza jak makiem zasiał. Nawet radny emeryt Józef Fryc, zawsze mający coś do powiedzenia jakby się skurczył i udawał że go nie ma.Nikt nie  poparł propozycji, nawet nikt się nie odezwał.
To wiele mówi o intencjach naszych (jakże) drogich radnych.

Wszystko spisała, a nawet opisała, miła naszym sercom , nadzieja kolbuszowskiego dziennikarstwa (z Rzeszowa)- pani Anna Pocałuń w Korso Kolbuszowskie.Teraz rozumiemy, dlaczego  redaktor Paweł Galek, zaczął nagle pojawiać się na sesjach miasta i powiatu.Jesteśmy tego samego zdania.Sami liczymy na jakie sowite stypendium od radnego Kaczmarczyka, aby zaprosić panią redaktor na obiad w Galicji.


Azaliż...
Nie tak (przecież) dawno  temu, młodzi gniewni, chcący zmienić stare układy w kolbuszowskim samorządzie, obiecywali że jak tylko zostaną jakimi radnymi to zrezygnują z przyjmowania diet.Bo przecież to nieetyczne pracować społecznie za piniądze.
I co?

czwartek, 6 grudnia 2018

Kolbuszowscy radni wiedzą wszystko?


Zgodnie z nowymi poprawkami do ustawy samorządowej, zapytania i interpelacje radnych mają być od teraz tylko na piśmie.

Z polskiego na nasze. Nie można teraz ględzić bez ładu i składu o byle czym, tylko trzeba myśli sklecić do kupy i (w miarę ) ładnie to napisać.

Z tym u naszych drogich  (900+) radnych jakby gorzej , poobrażali się i pytań już nie mają.

Najbardziej nie spodobało się to radnemu Dorianowi Pikowi, który  zamiast pisać walałby zaśpiewać, a Szpinak dopiero w czerwcu.







Azaliż...w związku z powyższym. Założyliśmy w Maglu Biuro pisania zapytań i interpelacji dla kolbuszowskich radnych. Kasujemy 100 złotych za jeden papier (do trzech pytań).





poniedziałek, 3 grudnia 2018

Maszt telefonii komórkowej w środku osiedla

Można się podśpiewywać z urzędników miejskich, którzy nie potrafią napisać byle dokumentu, tak żeby nikt do tego się nie przyczepił.Albo że nowoczesny radny, obudzony na sesji nie wie dlaczego nie może składać ustnych interepelacji. Ta nieudolność i niekompetencja ma  jednak dla nas konkretne konsekwencje.

Dlatego każdy kto chce może sobie postawić w środku osiedla mieszkaniowego nawet maszt telefonii komórkowej, bo miejscowi urzędnicy nie potrafią tego zablokować.

Po cichu wydano pozytywną opinię środowiskową budowy masztu  przy Biedronce. Po tym pójdą następne pozwolenia.
kliknij tutaj

Nikt nie wpadł na pomysł , aby (chociażby) w miejscowym planie zagospodarowania ograniczyć wysokość budowli.
Możliwości jest wiele , ale nie w głowach kolbuszowskich urzędników.






Nowoczesna Kolbuszowa

Burmistrz Zuba nie będzie miał łatwego życia z nową Radą Miejską. Pierwsza próba sił przyszła przy głosowaniu nad planem zagospodarowania terenów pod zabudowę jednorodzinną pod kurnikiem w Nowej Wsi.

Radny Paweł Michno odkąd załatwił sobie etat w szkole na Górny stał się taki jakiś bardziej odważny i ... zagłosował przeciw.
 Mirosław Kaczmarczyk zajadając kolejną porcję paluszków, wstrzymał się od głosu i padł niespodziewanie remis 9 do 9 . Uchwała nie przeszła.

Burmistrz Zuba tylko uśmiechał się przez zęby, zapisał cosik w kajecie, a redaktor Galek pstryknął (nową lustrzanką) pamiątkową fotkę.

Gładko to Michnie jednak chyba nie przejdzie. Czmychnął ze spuszczoną głową po angielsku przed zakończeniem sesji.
Ciekawe, co chce jeszcze załatwić?

Burmistrz Zuba (ze łzami w oczach) podziękował, że radni pozostawili mu pensję na tym samym poziomie. Fakt, przecież mogli obniżyć jak staroście Kardysiowi do 5 tysięcy złotych.Co ciekawe podczas głosowania burmistrz wyszedł z sali-  niepewność i nerwy dały znać o sobie.

Przy okazji dowiedzieliśmy się od wiceprzewodniczącego Krzysztofa  Wójcickiego, że  ferma lisów jego rodziców śmierdziała tak, że głowę chciało urwać.Wiemy także, że Dorian Pik nie przeczytał artykułu 24 ustawy o samorządzie. Przewodniczący Wilk nie rozróżnia IP od adresu e-mailowego.Józef Fryc nie wie kto mieszka w pierwszym domu na Jana Pawła II.
A radny Piotr Panek  żyje w 21 wieku.

Ciąg dalszy nastąpi 10 grudnia.


Wszystko to można zobaczyć na własne oczy w internetach, nawet z plaży w Honolulu.


kliknij tutaj

środa, 28 listopada 2018

Tisze jedziesz, dalsze budiesz


Właśnie siedzę na lotnisku w Los Angels , już za 4 godziny będę w Honolulu.
Bilety kosztowały mnie nieco ponad 5 tysięcy- dokładnie tyle, ile od 15 listopada  wynosi nowa pensja starosty kolbuszowskiego.Czyli nie jest to mało, starczy nawet na urlop na Hawajach.
Cool!

Właśnie przeczytałem w Los Angeles Times, że miejscowy starosta powiatowy, zastanawia się czy nie  zaskarżyć wszystkich swoich krytyków.
Cool!

Miejscowi komentatorzy,  radzą jednak uważać; kogo pyta się o radę. Jeśli to będzie przysłowiowy szwagier prokurator, to zaproponuje przywalenie z paragrafu 212 -  kilka przesłuchań i narobią w gacie.

Jeśli to będzie dobry prawnik z Rzeszowa to podsunie pomysł  z Kodeksu  Cywilnego - art. 23 i 24 w związku z art. 448 KC.Wykończymy ich finansowo, a ja przy tym też nieźle zarobię. Z naciskiem na to drugie.


Obydwa rozwiązania mają tą samą wadę- tego nie da się wygrać, z tą Konstytucją z takim składem Sądu Najwyższego.
Ma jednak tę zaletę, że przez miesiące (przed wyborami) nie będzie się schodzić z pierwszych stron nie tylko regionalnej prasy.To może się jednak nie spodobać posłom Ożogowi i Porębie, żywo interesującymi się tym, co dzieje się w Stanach.

Pozostaje więc stare  niezawodne:Tisze jedziesz, dalsze budiesz.




poniedziałek, 26 listopada 2018

Magiel na zasłużonym urlopie


W Raniżowie Grądziel z Ozgą poszli na wojnę z PiS i Puziem.
W Kolbuszowej Zuba się rozmyslił i nie bedzie robił autostrady rowerowej na ulicy Partyzantów. Nie bedzie mu Krkut z przyczepką bruździł.
Projektant jednk obiecał że... pieniędzy (jak starosta Kardyś) nie odda.

Zrobiło się tak jakoś nieprzyjemnie i zimno, dlatego skorzystałem z kilkutygodniowego zaproszenia na Hawaje  od stałej czytelniczki bloga- dziękuję.

Obszerna fotorelację zamieszczę w nowym 2019 roku.
Wesołych Świąt!





niedziela, 25 listopada 2018

Chór aniołów w Nowym Jorku


My tu gadu, gadu o piniadzach, a przecież nie one są w życiu  najważniejze.

Pan Stefan Orzech , po latach harówki w kolbuszowskim samorządzie, znalazł swoją nową pasję
w muzyce.
Jak widzać na załączonym obrazku-odmłodniał i jest szczęśliwy.


zdjęcie-  facebook

Naszym zdaniem, starosta Józef Kardyś powinien pójść śladem swojego kolegi. Przejść na jakże zasłużoną emeryturę i po prostu cieszyć się życiem.Świat stoi otworem.
Ile nam jeszcze zostało?

Przepraszamy starostę Józefa Kardysia

Wytrzeźwieliśmy, przemyśleliśmy wszystko od nowa i postanowiliśmy przeprosić starostę Józefa Kardysia.

Nasza krytyka była niczym nieusprawiedliwiona, chyba tylko tym , że za dużo wypiliśmy alkoholu przywiezionego z Ukrainy.
Przepraszamy Panie Józefie! Prosimy też o wybaczenie, naszej nagannej postawy.Wszystko co napisaliśmy -odwołujemy.To trzeba odszczekać, więc odszczekujemy.

Przejrzeliśmy uchwalone (i opublikowane) ostatnio uchwały Rady Powiatowej - nie ma ta niczego nagannego.Ba! Są przykładem wspaniałej obywatelskiej postawy starosty Józefa Kardysia.
To człowiek wielkiego serca i poczucia odpowiedzialności za nasz biedny powiat.

Co wpłynęło na tak radykalną zmianę przez nas zdania?


Ano w czwartek, mianując na starostę pana Sukiennika rada powiatowa ustaliła też nowe jego wynagrodzenie.
Starosta Kardyś uchwałą z 2012 roku dostał (gdy był na chorobowym) 12 280 złotych.W czwartek to wynagrodzenie drastycznie obniżono  dla nowego starosty Sukiennika do 5 016 złotych.


W sobotę nie podjęto uchwały zmieniającej to wynagrodzenie. Przynajmniej nie ma tego na stronie BiP urzędu.




Czyli starosta Józef, w trosce o budżet powiatu,  przystał na   wynagrodzenie o ponad 7 tysięcy złotych niższe niż te które dostawał dotychczas.To przez 5 lat da ponad pół miliona oszczędności.
Cool!

Zgadzamy się z radą powiatową i panem Kardysiem , że 5 tysięcy złotych to wystarczająca suma za harówkę  którą wykonuje. Mamy nadzieję, że wysokość tej pensji będzie już stała przez całą kadencję.
Jeśli tak się stanie, przejdziemy na kolanach trzy razy wokoło studni na rynku.


sobota, 24 listopada 2018

Po co robć z siebie dziada?


My w Maglu nikomu nie liczymy. Co Kardyś  zarobił  to jego, nam nic do tego.
Po jaką cholerę jednak robi z siebie dziada przed całym Podkarpaciem?

W wywiadzie dla TVP3 zagaił:

Ja miałem kiedyś gospodarstwo rolne.Żona pobiera obecnie tylko 289 złotych emerytury.Pozbywaliśmy się wszystkich nieruchomości na rzecz dzieci i wnuków.
Czyli gołodupiec.

Azaliż... w oświadczeniu majątkowym które złożył  na koniec  obecnej kadencji napisał zupełnie co innego.




Całkiem nieźle. Milioner, do tego ładne dochody z najmu i dzierżawy. W maglu palce zagryzamy z zazdrości.
Dlaczego jednak starosta nie powiedział tego  dziennikarzowi TVP3?
Zapomniał?



Imperium kontratakuje

To co zrobił podkarpacki PiS, byłoby śmiechu warte, gdyby  oni nie rządzili w naszym województwie, a nawet i w Polsce.
Ponieważ jednak jest inaczej, to pora zacząć chyba płakać. Miała być nowa jakość po rządach PO z PSL , niestety zaczyna być jeszcze gorzej.Już się nauczyli...

Marszałek Ortyl stwierdził jednoznacznie, że starosta Kardyś nie przekroczył prawa.Czyli można  robić takie szopki, aby dostać jednomiesięczną odprawę pracowniczą , a kumpel trzy za dzień roboty? Co jeszcze można robić i nikomu włos z głowy za to nie spadnie?


Józef Kardyś powinien być zwieszony w prawach członka PiS i cofnięta mu rekomendacja na stanowisko  starosty.
Minimum to  zawieszenie wprawach członka tej partii.

Nic takiego się nie stało.
W akcie rozpaczy starosta Kardyś sam się zwiesił... w byciu przewodniczącym miejscowego kółka PiS.Czyli co? Przez ten czas nie będzie ich opierdalał?

Przez miesiące będą udowodniać i udowodnią czarno na białym, że Sukiennik był dwudniowym starostą. Że to nie było na niby, że przejął faktycznie władze i wydawał polecenia służbowe i takie tam inne.I że się mu należy.
Przy okazji, wyciągnie się panu Buczkowi jaką szmatę i na jedynkę w Nowinach i TVP Rzeszów.
Reszta zegnie karki jeszcze niżej.
Ile to się trzeba naharować, żeby było jak... było.

Azaliż....



piątek, 23 listopada 2018

Narodowcy, ligowcy, kibice i trampkarze


Optymiści przypuszczali, że na wczorajszej  specjalnej naradzie podkarpackiego PiS , zapadną jakieś kluczowe decyzje w sprawie "Kardyśgate".
Niektórzy (po)puścili nawet wodze fantazji i wierzyli że WładysławOrtyl i spółka wyznaczą na stanowisko starosty Romaniuka (akurat bezrobotnego Bogdana) .Tudzież  że  (ha,ha) Nasz Jakże Umiłowany Poseł, zrezygnuje z nic nie robienia, oraz kolekcjonowania pełnych butelek  whiskey (czy jakoś tak).

Nic z tych rzeczy.Rozcieńczono to do granic możliwości i starosta Kardyś , dostał 3 miesiące na załatwienie... Tomasz Buczka.Pogrożono mu paluszkiem i podobno "zawieszono"  na 3 miechy w prawach członka PiS.
W zasadzie to dla niego zysk, bo nie będzie musiał płacić przez ten czas partyjnych składek.

Przez ten czas (jak rozumiemy) starosta Kardyś ma uregulować sytuację w powiecie i wyprostować wszystkie ścieżki.

Tak na oko  jest już cacy, a starosta czysty jak łza.

  Azaliż...niekoniecznie. Wprawdzie starosta pieniądze z odprawy już zwrócił, a Sukiennik obiecał że ich nie pobierze, ale to psu na budę.
Nie mogą tego zrobić.Ustawodawca zabezpieczył pracowników przed nieuczciwymi pracodawcami.
Takimi sprawami chętnie interesuje się więc PIP, oraz telewizja TVN, zwłaszcza jak ktoś do nich napisze.

To jest potencjalnie największe zagrożenie dla Józefa Kardysia.Raz, że czepi się tego pierwszy lepszy prokurator. Dwa będzie miał na głowie PIP.

Wygląda na to, że Rada Powiatu musi teraz anulować ćwiartkowe uchwały i to jeszcze tak aby miało to ręce i nogi- wyrazy współczucia dla prawników.

Nas w maglu zastanawia jednak, dlaczego opozycyjni radni powiatowi sami nie zgłosili takiej propozycji?Grzegorz Romaniuk był taki chętny aby zostać starosta i nic?
Chcecie przejąć władze? Proszę bardzo, proszę bardzo- leży na ulicy.

Jeszcze dziwniejsze jest to, dlaczego radni miejscy którzy (jeszcze tak niedawno) chcieli budować tu Nowoczesną Kolbuszowę tak jakoś dziwnie przycichli?




czwartek, 22 listopada 2018

Nic się nie stało?


"Afera Kardysia" to bomba z opóźnionym zapłonem.Rada powiatu pod przewodnictwem starosty narobiła tyle bajzlu , że trudno teraz będzie to odkręcić.

"Internet" już wie jak to zrobić.



Dzisiaj PiS będzie  próbował rozbroić tę bombę. Najprościej byłoby  nakłonić radnych z Kardysiem na czele, aby uchylili feralne uchwały i sytuacja wróci do punktu wyjścia. Starosta w góralskim swedrze przeprosi .Ewentualnie  poproszą go o przejście na już prawdziwą emeryturę.
I po sprawie?

Po tym co zrobili radni , nawet ci nowo wybrani, jeśli mają chodź trochę honoru , to powinni podać się do dymisji. Rada powinna zostać wybrana na nowo, bez ludzi którzy już w niej zasiadali.

Tak się nie stanie, i nawet jak Józef Kardyś przejdzie  na emeryturę, rządzić tu będą ludzie, dla których interes społeczny nas wszystkich nie jest najważniejszy.

Tu nic się nie zmieni, jeśli sami się nie zmienimy.

Możemy/powinniśmy pójść za ciosem i zrobić referendum odwołujące to całe towarzystwo wzajemnej adoracji.





środa, 21 listopada 2018

Quo vadis?


Na tej awanturze ze starostą Kardysiem , traci nie tylko on, ale i  my wszyscy.
Jaki poważny inwestor zechce tutaj teraz przyjść?

Wrzuci w google "Kolbuszowa" i wyskoczy starosta z reklamówkami pieniędzy w rękach.

Czy nie ma w starostwie w PiS, kogoś jako tako ograniętego w  PR?

W tej sytuacji można zrobić przecież tylko dwie rzeczy:

1) Unieważnić ćwiartkowe uchwały, ubrać Józefa w góralski sweder i niech ładnie w Korso w Supernowościach i na youtube przeprosi za zamieszanie i po sprawie.

2)Wysłać Józefa na emeryturę, ubrać go  w góralski sweder i niech ładnie w Korso w Supernowościach i na youtube przeprosi za zamieszanie i po sprawie.

Inaczej będzie się to wlekło przez pół roku i będzie wstyd na całą Polskę.Po tych całych ceregielach starosta i tak wyląduje na emeryturze, jeśli nie wcześniej w szpitalu.


Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?

W Kolbuszowej, jeden z policjantów przyszedł rano do roboty i wziął sobie wolne,  aby pójść na... konferencję prasową - protest pana Tomasza Buczka pod starostwem kolbuszowskim.
Cool!

I nam się to podoba- to jest prawdziwa postawa obywatelska.Nie zrobił tego radny Romaniuk,  inny Maziarz, albo Józef Fryc nie mówiąc już o Michale Karkucie.Ich nie stać na takie poświęcenie.Dlaczego więc zostali samorządowcami?Ba!

To niezwykłe obywatelskie oddanie ojczyźnie  tak jakoś zainteresowało organizatora protestu pana Buczka że ... wypytał na tę okoliczność samego komendanta Stanisława Babulę -Dzień dobry!





Warto , obejrzeć to w całości.

 W Maglu, zainteresowała nas najbardziej  deklaracja pana inspektora że: Przeglądamy po internecie różne rzeczy. (My też ;)  )

Coś nas jednak  tknęło.

Sprawdziliśmy więc, kto czyta naszego bloga i aż usiedliśmy z wrażenia.Czytają nas wszystkie miejscowe i okoliczne urzędy i instytucje państwowe, które oficjalnie o istnieniu Kolbuszowskiego Magla nawet nie wiedzą.
Cool!

Zaniepokoiło nas jednak to , że czytają nas nawet w... Komendzie Głównej Policji.To nie wróży niczego dobrego niestety.




Dlatego w paczkach do  Załęża, prosimy wkładać nam zawsze najnowsze wydanie Korso Kolbuszowskie oraz nasz ulubiony sernik z makiem oraz weryńskie pierogi z płucek.





wtorek, 20 listopada 2018

"Kler" w Kolbuszowej


Korzystając z jakiej takiej pogody, wybrałem się na wycieczkę rowerową po okolicy, aby obejrzeć włości naszego wystraszonego ostatnio starosty.


W jednej z wiosek zastałem taki oto widok.



Nasz ukochany burmistrz Zuba, dwoi się i troi, aby wszystkie śmiecie trafiały na odpowiednie składowiska, a proboszcz z jednej parafii ma to gdzieś .Pobrał opłaty od mieszkańców i zamiast postawić odpowiedni kontener wykopał rów.... i po sprawie?

Straży miejskiej się nie dziwię. Jest zimno, ślisko, nieprzyjemnie więc co tam bedą sprawdzać co dzieje się na wioskach.Jednak działania miejscowych radnych już zastanawiają.

Kardyś tonie w tym bagnie coraz bardziej


Po wypiciu w K2 skrzynki piwa, doszliśmy do wniosku, że nie warto zajmować się wysyłaniem skarg do sądu administracyjnego, wojewodziny albo do Komisji Etyki PiS- szkoda fatygi i czasu.

Najprościej wysłać od razu do  prokuratury i ZUS zawiadomienie o podejrzeniu  popełnieniu przestępstwa.To załatwi sprawę defitywnie.

Starosta zresztą przyznał się (bez bicia) że całe te rezygnacje to tylko na niby,  po to aby dostać emeryturę. Kluczem jest tu to, że trudno bedzie komukolwiek udowodnić że... pan  Sukiennik faktycznie sprawował funkcję starosty.
Prokurator doda do tego, że zrobiono to  także po to aby dostać nienależne korzyści materialne w postaci odpraw.To wystarczy, aby wnieść sprawę do sądu i wałkować to przez kilkanaście miesięcy .


To będzie wstyd dla nas wszystkich, bo my takich ludzi wybraliśmy. Nikomu to niepotrzebne.

Dlatego wzywamy (nieformalnie) Radę Powiatu o usunięcie naruszenia prawa jakie powstało poprzez przyjęcie rezygnacji  starostów, oraz  wybór nowych.

Naszym zadaniem uchwały przyjmujące rezygnację starosty Kardysia, wybierających na starostę pana Sukiennika i odwołujące go z tej funkcji powinny być jak najszybciej uchylone.

W ten sposób wórcimy do punktu wyjścia.


Tutaj należy się zastanowić, dlaczego o praworządność nie walczą sami samorządowcy, chociażby ci którzy pozostają w formalnej opozycji?


Gdzie jest mający wielkie ambicje Grzegorz Romaniuk? Gdzie jest duma powiatu radny Maziarz?
Co robi  niedoszły burmistrz Michał Karkut? Gdzie jest Samorząd to wspólna sprawa - Józef Fryc?

Macie idealną sytuację aby rzucić na kolana miejscowy PiS i przejąć władzę której tak pragniecie.
Gdzie jesteście?
Macie na tyle homoru, aby stanąć dzisiaj pod starostwem o 12  u boku Pana Tomasza  Buczka?



poniedziałek, 19 listopada 2018

O czym starosta Kardyś zapomniał?


Strostowie Kardyś i Sukiennik zwrócili do budżetu powiatu odprawy za rozwiązanie umów pracy.
Zawsze tak szybko w powiecie  wypłacają piniądze?

I niby po sprawie

W tym wszystkim zabrakło nam dwóch rzeczy.

1) Kardyś nie zwrócił odprawy emerytalnej.Jakiś drobne 60 tysięcy.mozna zapomnieć- przypominamy, bo za to można się opalać w kratkę.

2) Starosta nie ma jakiejś wewnętrznej potrzeby  przeproszenia za ten skandal?
Naprawdę myśli , że chodzi tu (w życiu) tylko o pieniądze?




Nasza opinia w tej sprawie jest taka.

Starosta Kardyś strzelił sobie drugi raz  w stopę, przyznajac teraz (czarno na białym) że cała ta hucpa była zorganizowana po to, aby nabył od uprawnienia emerytalne.Tu już nisko kłania się prokurator.

1.Próba wyłudzenia świadczenia emerytalnego.
2.Próba wyłudzenia nienależnych odpraw .

To nie są już żarty.

Dlatego (tu podopwiadamy) zamiast odkręcać od tej miny po jednej   śrubce, po prostu uciec do przodu i anulować te dwie uchwały starej rady.



W Kolbuszowej rządzi KKK


Na sesji nowej  rady miejskiej głosowania przeszły gładko, jeśli nie liczyć tego, że wyszło  przy okazji, że Statut miasta jest taki jakiś nie taki.
Wiceprzewdniczącymi zostali  (jak było ustalone) Krzysztof Wójcicki i Krzysztof  Kluza.Dodając do tego  przewodniczącego Krzysztofa Wilka to mamy w radzie   KKK ( Kolbuszowskie Koło Krzysztofów).

Ciekawe były same wyniki tajnego głosowana na wiceprzewodniczących, który odzwierciedla układ sił w radzie miejskiej;

Kluza -15

Wójcicki -12

Fryc- 10

Wygląda na to, że na Józefa Fryca nie zagłosował  nikt z PiS+ Kaczanowski.Tu wyszła przypadkowo ciekawosta- radny naprawdę chciał zostać tym wiceprzewodniczącym i zagłosował sam na siebie.
Cool!

Przy Wójcickim wyszło, że Karkutowe nie są monolitem i cała ta lista to była z łapanaki.
To jedna z przyczyn, dlaczego wybory na burmistrza wygrał Jan Zuba.


Za to najciekawiej zaprezentowała się na sesji nowa radna Barbara Bochniarz, która przyszła  ubrana w ... kratkę.Teraz nie wiadomo czy chciała zademonstrować że będzie przychodziła czy też głosowała w ... kratkę.Dyskusje trwają.

Najbardziej zadowolony z wyników głosowania na wiceprzewodniczacych  był.... radny Mirosław Kaczmarczyk. Tak jakby to on wszystko wymyślił, a wszyscy przecież wiedzą, że przemówienia pisze mu małżonka Urszula.

Jakby na to nie patrzeć w Kolbuszowej skończyła się pewna epoka.
I dobrze.




Józek wszystko wie...

My tu gadu , gadu, a dzisiaj  sesja rady miejskiej, gdzie też będą cyrki.Nie takie jak w  powiecie, ale zawsze.

Właściwie wszytko wiadomo, oprócz tego kto zostanie wiceprzewodniczącym rady z "opozycji". Tu żelaznym kandydatem jest od zawsze były milicjant Józef Fryc.

Nie wszystkim się to podoba i padały różne kandydatury, tylko po to, aby Józek wszystko wie został tylko szeregowym radnym.

Padło na Krzysztofa Wójcickiego, któremu doradza mama z Caritasu.






Wszystko było poukładane , aż tu się  przewróciło, bo zaczął działać pan Fryc, który widzi na tym stanowisku tylko siebie, ewentualnie Naszą Basię Kochaną ze 126 głosami poparcia.


Azaliż... jak  podsłyszelśmy w Galicji , dla wywarcia pozytywnego efektu, pan Józef ma przyjść z gruzem jaki dostał od Korso Kolbuszowskie.


Podobno, są to kawałki  pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej, który stał kiedyś na kolbuszowskim rynku.

Jakby na to nie patrzeć, dzisiaj dowiemy się, czy idzie (troszeczkę) nowe, czy dalej jedzie stare.


niedziela, 18 listopada 2018

Tomasz Buczek bohaterem powiatu!


To ilu nas w tym powiecie kolbuszowskim mieszka? Ponad 60 tysięcy.W internetach  jest nas (z różną częstotliwością)   z 10 tysięcy. Szczekamy ,wyjemy obrzucamy błotkiem naszego (jeszcze ) starostę Józefa Kardysia, ale z kanapy ruszył się tylko jeden człowiek.

Tylko Tomasz Buczek poszedł do starostwa (dwa razy) i protestował przeciwko temu co zrobił i zamierzał zrobić Józef Kardyś.
Gdyby przyszło nas 200 osób, to starosta nie poważyłby się zrobić tego co zrobił.

Przegraliśmy, przegrywamy jako społeczeństwo obywatelskie.
Od dziś, należy się temu panu nisko kłaniać.




Tu przypominamy paniom , że pan Tomasz jest  ciągle kawalerem ....




Etyka samorządowca




O co ten hałas?

Na początku był wybuch... to znaczy bajzel zaczął się od ustawy z grudnia 2010 roku.
Przedtem po osiągnięciu wieku emerytalnego można było przejść na emeryturę i równocześnie dalej pracować na swoim dotychczasowym stanowisku.Ustawa z 2010 roku tu namieszała i aby dostać emeryturę należy (od tego czasu) zrezygnować z pracy. Prawnicy szybko adoptowali się do nowych wymagań i wymyślili że wystarczy przerwać robotę na jeden dzień i będzie to zgodne z przepisami.


Tak więc od 8 lat ci co chcą pracować dalej, rezygnują z roboty , otrzymują odprawę emerytalną i na drugi dzień przyjmują się do tej samej pracy na tych samych warunkach.

Starosta Kardyś zrobił dokładnie to co wszyscy dookoła niego.

Azaliż... zapomniał o jednym.Jest pracownikiem samorządowym, politykiem i takich rzeczy nie wypada mu robić.
Nie można z publicznej instytucji robić cyrku tylko dlatego, żeby dostać swoją emeryturę.

Za to teraz starosta Kardyś płaci.Przejdzie do historii miasteczka jako najbardziej pazerny samorządowiec.

Może jeszcze uratować trochę honoru, oczyścić nazwisko, rezygnując ze stanowiska starosty i przechodząc naprawdę na emeryturę.
Trochę gorszym (dla niego) wyjściem,  jest pozostanie na stołku starosty i anulowanie dwóch kontrowersyjnych uchwał starej rady powiatu.Nie będzie jednak wtedy emerytury.

Może się jednak okazać, że obrzucanie błotem mu nie przeszkadza i dalej  będzie starostą pobierającym wysoką emeryturę.Podkarpackiemu PiS też to nie będzie przeszkadzać?

Osobnym skandalem jest to, że radni bezrefleksyjnie , bez dyskusji pod tym wszystkim się podpisują.





O co tu chodzi?


Zadaliśmy sobie trud i po wypiciu skrzynki piwa, doszliśmy w końcu o co tu chodzi.

Z polskiego na nasze. Pan Kardyś zrzekł się stanowiska starosty, zatrudniono na to stanowisko, na jeden dzień usłużnego, tylko dlatego żeby miał podstawę do wystąpienia o świadczenia emerytalne.Bez  tego wicie rozumicie nie da rady.Jeden dzień musowo trzeba być bez roboty (czy jakoś tak).

Starosta zrobił dokładnie to co większość emerytów chcących dalej pracować i pobierać należną emeryturę-zwolnił się na jeden dzień z roboty.Takie mamy prawo- trzeba kombinować.



Zwolnił się związku z przejściem na emeryturę i dostanie odprawę.
Cool! To jest zgodnie z prawem.
Zatrudnił się ponownie no... może być. Wygląda to nieetycznie i niezgodnie z prawem, jednak tak nie jest i taka jest powszechna praktyka.
Wystarczy ślipnąć w oświadczenie majątkowe prezydenta Tadeusza Ferenca- pobiera pensję i emeryturę.
kliknij tutaj

W Kolbuszowej dobrym przykładem jest wieloletni emeryt, pracownik firmy ochroniarskiej- radny Józef Fryc.



Azaliż....
Po co jednak wybrano Sukiennika na jeden dzień?To powinna sprawdzić prokuratura.
I tu Kardyś (wbrew pozorom) będzie miał największe kłopoty.


 Nasza opinia w tej sprawie jest taka.


1) Prawo w Polsce jest do dupy.

2) Kardyś przez złą politykę informacyjną, olewanie wyborców, doczekał się tego, na co zasłużył dużo wcześniej.










sobota, 17 listopada 2018

Kardyś oddej piniądze!

I po ptokach?

Niekoniecznie. Uchwały starej rady powiatu które klepnęły rezygnację starosty Kardysia, oraz ustanowiły nowego "starostę" Sukiennika można uchylić.
Dlaczego? Ano dlatego , że radni głosując te uchwały nie znali skutków finansowych jakie ze sobą one niosą.Wystarczy więc napisać (i podpisać) wniosek do wojewodziny o uchylenie tych uchwał.



Druga sprawa to należy zgłosić do prokuratury podejrzenie popełnienia przestępstwa.
Może to być działanie wspólnie z innymi osobami w celu uzyskania niewuprawnionej  korzyści majątkowej.Na to są paragrafy i cela w Załężu.



Wtedy piłeczka będzie po stronie PiS i nie będą mogli zamieść tego pod dywan taktownym milczeniem , tylko będą musieli podjąć oficjalną decyzję.

Ortyl przewodniczący podkarpackiego PiS teraz czeka na to co zrobimy.Jeśli się ruszymy, to przywali młotem, jeśli nie zrobimy nic, to on umyje ręce po czarnym tuszu.



Gdzie jest (kolbuszowski) PiS?

Dzisiaj  w budynku starostwa w sali 220, o 9 rano będą cyrki jakich ten powiat (jeszcze) nie widział.Warto przyjść i zobaczyć to na własne oczy.Będzie co opowiadać dzieciom i wnukom.


To , że Józef Kardyś nie widzi w tym co zrobił  (i co zamierza zrobić dziś ) nic zdrożnego to jego sprawa.

Każdy człowiek jest inny, każdy ma swoje zasady etyczne, system wartości jakimi się kieruje w życiu.

Azaliż... kolbuszowski PiS to przecież nie tylko ON. Jest tam przecież chyba jakieś prezydium w którego składzie znajdują się poseł Zbigniew Chmielowiec, wicemarszałek województwa Pani Ewa Draus czy też burmistrz Jan Zuba. Oni też  uważają, że nic się nie stało, że tak można i takimi wartościami będą kierować się w swojej pracy?

Przecież to co robi teraz Kardyś idzie też i na ich konto.
Tak samo jak odpowiedzialne za to co stanie się w sobotę będą władze wojewódzkie Prawa i Sprawiedliwości z marszałkiem Ortylem na czele.

Dlaczego nie zwoła się zebrania miejscowego koła PiS i nie zrobi z tym porządku?

Dlaczego nie odwoła się Józefa Kardysia z funkcji przewodniczącego miejscowego PiS, nie zawiesi w prawach członka i nie cofnie mu się rekomendacji  na bycie kimkolwiek powyżej szeregowego radnego w radzie powiatu?

Czy tak ma się skończyć dobra zmiana w Kolbuszowej?
Po was choćby potop?


piątek, 16 listopada 2018

Józef Kardyś wycina hołubca



Józef Kardyś  nie jest już starostą kolbuszowskim.Został nim wczoraj na sesji starej rady powiatu - Ryszard Sukiennik.
Szok- prawda?
To duża niespodzianka , bo starosta do końca  zapewniał , że dalej będzie rządził i nikt tu mu nie podskoczy zwłaszcza Grzegorz  Romaniuk.


Azaliż... po co to zrobił w ten sposób, zamiast czekać na sesję nowej rady powiatu?

Głowią się nad tym najtęższe kolbuszowskie umysły.

Jakimś "racjonalnym"  rozwiązaniem jest to, że ... na sesji nowej rady  na starostę zostanie wybrany.. tadaaam- Józef Kardyś (po zainkasowaniu trzymiesięcznej odprawy).
W to nawet my w Maglu  nie wierzymy.Jednak Kolbuszowa widziała nie takie rzeczy.

Na pewno są to jakieś kombinacje emerytalne- czy tylko?

Przez dwie kadencje Józef Kardyś robił co chciał, wygrał trzecią i teraz wszystkim pokazał gdzie jego babcia koszyk nosiła.


Moja opinia w tej sprawie jest taka.

Cokolwiek to jest, to za ten numer jeśli PiS jest partią Prawa i Sprawiedliwości, powinien wypieprzyć Józefa Kardysia ze stołka przewodniczącego lokalnych struktur tej organizacji.A na stanowisko starosty powinien być wybrany jakiś fachowiec z zewnątrz.

Tak się jednak nie stanie.

Dzieje się to tylko dlatego, że ci którzy dziś powinni rządzić w Kolbuszowej, ustawili się z miskami w kolejce po ryż do burmistrza Zuby.


czwartek, 15 listopada 2018

Wewnętrzne konflikty radnych

Przyatakowano  nas w Galicji, że  już dawno o Dorianie Piku w Maglu nie było.

Racja, ale  nie chce nam się znęcać nad nad kimś, kto sam szuka kłopotów.

Pan Dorian prawdopodobnie  (jeszcze) nie załapał , że sytuacja w Radzie Miejskiej (od kiedy był tam ostatnio) uległa zmianie.
Wujek Józek nie będzie już taki przyjazny, a w Kolbuszowej grasuje anonimowy (wszyscy wiemy o kogo chodzi) donosiciel.

O co chodzi? Dorian Pik jest organizatorem pikniku Spinacz, który jest finansowany z budżetu gminy, a odbywa się  na stadionie będącym własnością miasta.

Cool!

Azaliż... wszystko ładnie wyglądało kiedy dotyczyło zwykłego mieszkańca miasteczka.
Jednak czy radny Pik będzie mógł głosować dotację z budżetu dla siebie samego? Czy może organizować koncerty w obiektach należących do miasta? Czy zespół którego jest członkiem może tam występować?
Nie mamy zielonego pojęcia.

Na te pytania, powinien  jednak sam sobie odpowiedzieć Pan Pik, zanim zostanie w poniedziałek radnym.


środa, 14 listopada 2018

Bal Niepodległości


Już teraz wiemy, gdzie tak się śpieszyli urzędnicy, że odśpiewali hymn dużo wcześniej,  zamiast jak prezes przykazał o 12 .
Po prostu, uczestnicy śpieszyli się odespać niezwkle udany (jak donosi Kolbuszowskie Korso) Bal Niepodległości.Nie dziwi nas już teraz , że najnowsza radna Barbara Szafraniec przyszła na rynek w  ciemnych okulorach.

Azaliż... trochę nam zeszło , ale załapaliśmy w końcu, skąd taka nazwa imprezy- Bal Niepodległości. Otóż większość uczestników przyszła bez... współmałżonków.To wiele tłumaczy.

Nie wiemy jednak dlaczego, najbardziej oblegany był kominiarz, który (tak jakoś) nie przynosi szczęścia.

zdjęcie- Korso kolbuszowskie

Chłopiec do bicia


 Tak jakoś, żal nam się zrobiło wiceburmistrza Marka Gila.Chodzi z coraz niżej spuszczoną głową.Czyżby już zdawał sobie sprawę z tego, że to będą najcięższe 5 lat w jego życiu?


zdjęcie-Joanna Serafin  Korso kolbuszowskie
To prawdopodobnie ostatnia kadencja burmistrza Zuby,  nawet nie będzie musiał zbytnio się mitygować.

Pani Marku! Z takim wykształceniem, umiejętnościami w prywatnym sektorze zarobi pan znacznie więcej . Na niejedną wycieczke do Australiii i Nowej Zelandii. Do tego  w miłej przyjaznej atmosferze.
Warto się tak poświęcać?

wtorek, 13 listopada 2018

Można nie kochać cię - i żyć....

Kolbuszowskie obchody Święta Niepodległości obnażyły tylko nasze małomiasteczkowe dziadostwo.

Zaczęło się już tak jakoś w kościele, gdzie ksiądz ni z gruszki ni pietruszki odśpiewał Gawędę o miłości  ziemi ojczystej,  taktownie przemilczając autorkę która machnęła była nawet wiersz o Stalinie:


Jaki rozkaz przekazuje nam
na sztandarach rewolucji profil czwarty?
- Pod sztandarem rewolucji wzmacniać warty!


Jakoś to przeszło, bo większość myślała, że to Konopnicka.

Azaliż....

Później już było tylko gorzej.Pod niemiecką studnią, miejscowy organizator pokazał polnische wirtschaft.
Przykro było na to patrzeć.Dlatego nawet nie zdziwiło nas bardzo , że nowa radna miejska pani Barbara Szafraniec zadawała szyku w ciemnych okularach a la Brigitte Bardot.

Mieszkańców garstka, przyszli tylko urzędnicy którym wypadało być.Odśpiewali, zapalili  złożyli i do domu na kanapę.

Można nie kochać cię - i żyć,
ale nie można owocować.




Wisława Szymborska.

poniedziałek, 12 listopada 2018

Niech się Polska stanie!


Kolbuszowsko-głogowska kapela neoludowa, uczciła  100- lecie Niepodległości Polski, nagrywając wiersze legionisty Józefa Mączki.




Członkowie zespołu:

Justyna Mokrzycka - śpiew, tarka, bębenek
Piotr Grygiel - gitara, śpiew, kontrabas
Izabela Kawalec - skrzypce
Mateusz Szluz - gitara, śpiew, mandolina
Janusz Radwański - bas, kontrabas
Wojciech Dulski - dżaz, baraban, cyja

Już niedługo koncert w kolbuszowskim MDK.Więcej informacji u dyrektora Wiesława Sitki.
Połowę sali zapełni zapewne Narodowa Kolbuszowa  z prezesem Tomaszem Buczkiem na czele- wielkim fanem  twórczości  dr Janusza Radwańskiego.Nie zabraknie też, wielbicieli talentu i urody Pani Justyny Mokrzyckiej.

















sobota, 10 listopada 2018

Koniec (post)komunizmu w Kolbuszowej?

Po wyborach dla wszystkich było oczywiste, że nic w Kolbuszowej się nie zmieni.
Będzie po staremu. Romaniukowe pójdą z "PiS" (wiadomo za co), a Józef Fryc będzie jak zwykle żelaznym wiceprzewodniczącym.


Najbardziej na takie rozwiązanie uparł się burmistrz Zuba, dla którego ( z jakiś względów) stanowisko wiceprzewodniczącego rady było zarezerwowane dla Człowieka Roku.


Ten pan jest  tak długo w kolbuszowskim samorządzie, że wszyscy przyzwyczaili się, że ten taboret mu się po prostu należy.Jest to o tyle dziwne, że narzekamy na to czego (nie)zrobił burmistrz Zbigniew Chmielowiec, oraz na to co zrobił burmistrz Jan Zuba, a Józef Fryc zawsze niewinny. Pomimo tego, że (w ten czy inny sposób) kontrolował radę miejską, przez którą przechodzi (przynajmniej teoretycznie) wszystko.



Azaliż... ruszyła  giełda w Nowym Jorku i światła  na Manhattanie świeciły się wyjątkowo długo.
Padały różne nazwiska , kombinacje, permutacje a nawet i wariacje.Nie chcę tego nawet opisywać bo włosy stają dęba od tego co niektórym ludziom się marzy.

Burmistrz Zuba rozmawiał (dla niepoznaki) ze wszystkimi i na wszelki wypadek witał się z niedźwiedzia. Sprawdzał w ten sposób ,czy ktoś nie ma przy sobie, słynnego  dyktafonu redaktora Pawła Galka z Super Nowości. Swoją  drogą, redakcja mogłoby kupić mu coś bardziej poręcznego.



Na koniec okazało się, że wiceprzewodniczącym rady nie musi być już Józef Fryc (temu panu dziękujemy), ale może  nim zostać Krzysztof Wójcicki od Karkutowych.
 Burmistrzowi spodobało się, że ma tak jak i on wysokie czoło,  Kaczmarczykowi, że jest jego sąsiadem, a wszystkim pisowcom że ... lubi koty.Jedynie radny historyk regionalista marudzi, że jest on przeciwnikiem  podwyżki diet, ale jak widać na załączonym obrazku, nawet Wójcicki wszystkim nie dogodzi.








Tak więc po ulicach 22 lipca, Gwardii Ludowej, przyszła pora i na inne relikty słusznie minionej przeszłości.
W ten sposób kończy się w Kolbuszowej pewna era, za którą na pewno  nie będziemy tęsknić.


Jutro Święto Niepodległości, będzie co świętować.







środa, 7 listopada 2018

Po co nam (taki) szpital?


Powiat Kolbuszowski z ekonomicznego punktu widzenia nie ma racji bytu. Egzystuje jako tako, tylko dlatego,  że jest finansowany przez jeszcze biedniejsze gminy.
Starosta Kardyś ściąga haracz na odnowę dróg i nowe chodniki.Szkołę Specjalną podrzucił Gminie Kolbuszowa- niech sobie tam głowy urywają.

Jedynym straszakiem zwolenników powiatu kolbuszowskiego jest... szpital.  Jak nie będzie powiatu to wom zamknom szpitol i co?

Zamknęliście prodówkę i co?

Azaliż... poniżej tylko niewielka próbka tego, jak mieszkańcy powiatu oceniają swoją lecznicę.












Gdzie  są radni powiatowi, którzy jeszcze tak niedawno chcieli wszystkim nieba uchylić?



wtorek, 6 listopada 2018

I voted


Dzisiaj najważniejsze wybory prawdopodobnie w całej historii Stanów Zjednoczonych. Ich wynik będzie rzutował na nie tylko przyszłe 2 lata i nie tylko na ten piękny kraj.
Na listach dużo nowych twarzy, młodych, nauczycieli, strażaków, ludzi zwyczajnych takich jak my.

Wśród czytelników Magla jest wielu przedstawicieli Polonii Amerykańskiej- jeśli jeszcze tego nie zrobiliście- zagłosujcie.







Ja już to zrobiłem. Kilka dni temu wrzuciłem swój ballot z samochodu do skrzynki ustawionej przed urzędem powiatowym. Co kraj to obyczaj. ;)
Nigdy nie było tak tłoczno, czuć nadchodzące zmiany.

Kolbuszowa wstrzymała oddech


Wczorajsze spotkanie na Nowogrodzkiej Zubowców (którzy udają PiS) , nie przyniosło radykalnych rozstrzygnięć.

Burmistrz Miodousty, chce aby wszystko pozostało tak jak było (starzy ludzie tak mają).
Wilk
ma być przewodniczącym rady, wiceprzewodniczącymi Fryc i Kluza.Ma to się stać dzięki poparciu radnego Kaczanowskiego od Romaniukowych, oraz życzliwym wstrzymaniu oddechu przez Frycowych, którzy będą udawać opozycję.
Karty rozdane.

Azaliż... w wyborach  na burmistrza 46% głosujących, opowiedziało się przeciwko takiemu stylowi rządzenia w magistracie.W radzie miejskiej  jest jeszcze gorzej, 57% obywateli naszej gminy nie lubi tego co robi "PiS".
Tak czy inaczej połowa głosujących nie popiera tego co robi burmistrz Zuba ze swoimi (jakby na to nie patrzeć) podwładnymi.

To jest samorząd, tu nie chodzi o przepychanie swoich mniej lub bardziej udanych pomysłów, tylko o to, aby wspólnie wypracowywać,wybrać najlepsze dla wszystkich mieszkańców opcje.

Dlaczego więc, wiceprzewodniczącym rady nie zostanie szef  trzeciego co do wielkości klubu w radzie- Michał Karkut?Jakby nie było, w wyborach na burmistrza poparło go 46% wyborców.
Burmistrz Zuba chce wykluczyć, z procesu decyzyjnego połowę mieszkańców?

Najsmutniejsze jest to, że burmistrz Zuba robi to nie dlatego że musi, tylko dlatego że .... może.

Czym więc mamy być przez następne 5 lat? Samorządną, świadomą swoich celów obywatelską społecznością, czy znowu dyktaturą kilku ludzi?




Później się dziwimy, że są radni którzy odzywają się tylko wtedy kiedy kawy i paluszków zabraknie.
Po co mają się fatygować skoro rada robi tylko za długopis?

Może czas już skończyć z tą "demokratyczną" fikcją?Piłeczka po stronie burmistrza Zuby- Kolbuszowa wstrzymała oddech.

Wszystko jednak  przebiła propozycja radnego Mirosława Kaczmarczyka obniżki diet radnych. Po tym nastała cisza jak makiem zasiał i można było słyszeć ukryty w wazonie dyktafon redaktora Pawła Galka. Największe wrażenie zrobiło to na radnym Pawle Michnie, który zrobił minę jakby strzelali do Klossa.Propozycja milcząco nie przeszła.