W dalszej części tekstu dowiadujemy się, że nie tylko rodzice się skarżą, ale też (o zgrozo) nauczyciele.Redakcja twierdzi że jest to najświętsza prawda ponieważ poinformowało ich o tym kuratorium.
Z naszych maglowych ustaleń wynika, że afera z "obowiązkową mszą" zaczęła się od anonimowych donosów podpisywanych;" rodzice i nauczyciele". Czy jeśli w podpisie widniałby "Wyjątkowy Palant", to redakcja Korso zatytułowałaby swój artykuł; Wyjątkowy Palant skarży się na dyrektora ? (Akurat to jest prawda).
Ciekawe jak teraz redakcja wybrnie z tej kłopotliwej dla siebie sytuacji?Myślę że przeprosiny, seria artykułów o laureatach gimnazjum i jakiś sowity datek na Fundację na rzecz Rozbudowy Szkoły Podstawowej nr 2 w Kolbuszowej będzie honorowym wyjściem z sytuacji.
