Warunki nauczania w Szkole Specjalnej w Kolbuszowej Dolnej pozostawiają wiele do życzenia.
Potrzebna jest natychmiastowa rozbudowa która będzie kosztować gdzieś w okolicach 9 milionów.
Powiat na to pieniędzy nie ma, przecież ledwie wyłuskali 8 tysięcy na podróż starosty do Zambii.
Gmina Kolbuszowa też ma dziury w budżecie i do rozbudowy się nie kwapi (mimo iż radny Fryc - jak zapewnia- ma sumienie). Burmistrz piętrzy przeszkody, bo teraz na łeb na szyję grzebie się w kanalizacji, więc rozbudowa szkoły specjalnej nastąpi może w 2020 roku, albo jeszcze później.
Sytuacja patowa.
Aliści....
Wójt sąsiedniej gminy Cmolas zaoferował chęć przejęcia dzieci specjalnej troski z północnej części powiatu.Jest w stanie zapewnić dzieciom lepsze warunki niż mają w Kolbuszowej Dolnej.Część z nich i tak zresztą uczęszcza do szkół w Mielcu i Tarnobrzegu.
Super Nowości-
kliknij tutajNiestety starostwo w Kolbuszowej na swojej stronie zapewnia
W chwili obecnej nie zachodzi potrzeba tworzenia drugiej publicznej szkoły specjalnej na terenie powiatu kolbuszowskiego.Czyli przez co najmniej następne 5 lat dzieci będą uczyły się w fatalnych warunkach.
Może warto to przemyśleć , przeliczyć , tak aby przynajmniej część tych dzieci już w przyszłym roku miała lepsze warunki do rozwoju?
Swoją drogą jak to możliwe że w małej wiosce myśli się o rzeczach, które w Kolbuszowej są nie do pomyślenia?