Aliści...
Sołtys Michał Karkut sam został pierwszą ofiarą nowej polityki informacyjnej burmistrza Kolbuszowej.
Po dwóch tygodniach dostał odpowiedź od... kierownika Kreta.Urzędnik przesłał samouczek co trzeba zrobić, aby opryski przeciw kleszczom przeprowadzić.

Teraz sołtys Karkut zamiast przeszkadzać w piciu kawy urzędnikom, sam krok po kroku będzie mógł załatwić wszystkie procedury związane z opryskami.
I to jest bardzo słuszna koncepcja.Na przykład na pytanie: Kiedy zostanie naprawiona lampa uliczna na Dolny? Zainteresowany po 2 tygodniach dostanie pismo od Pana Wiącka, z poradą, żeby zadzwonił do "energetyki". Kiedy zostanie naprawiony chodnik na Górny? Odpowiedzią będzie samouczek jak własnoręcznie wymieniać płyty chodnikowe.
Dzięki temu prostemu zabiegowi, urzędnicy miejscy będą mieli więcej czasu, aby zagłębiać się w lekturze ich ulubionego Kolbuszowskiego Magla.



























