Jeśli leczenie pacjenta kosztuje za dużo, to ukręca się łeb i do dołu z wapnem.
Tak to panowie nie działa.
Jeśli chcecie zlikwidować oddział ginekologiczno-położniczy, to... proszę bardzo proszę bardzo.
Musicie jednak przedstawić dokładny alternatywny plan opieki zdrowotnej dla kobiet z naszego powiatu. Jak to ma w praktyce wyglądać i ile będzie kosztować.
Interesuje nas też jakie w tym wypadku będą musieli ponieść dodatkowe koszty mieszkańcy.
Żyjemy w jednym z najbiedniejszych powiatów w Polsce. Zarabiamy bardzo mało z trudem wiążemy koniec z końcem. Kilkaset dodatkowo wydanych złotych dla młodej rodziny, kobiety to kwestia przeżycia.Dla Was to betka, najwyżej zjecie obiad w domu nie "na mieście".
Żyjecie w wirtualnym świecie, oderwanym od kolbuszowskiej rzeczywistości.