piątek, 7 grudnia 2018

Stypendia dla uzdolnionej młodzieży


Radny Mirosław Kaczmarczyk obiecał był podczas kampanii wyborczej , że będzie dążył ( czy jakoś tak) od obniżenia kasztów funkcjonowania rady miejskiej.

Z polskiego na nasze- zaproponuje obniżenie diet radnych.

Jak obiecał , tak zrobił. Niestety reszta radnych nie po to trudziła się, żeby  dostać się do rady-propozycję zignorowano.Im się należy jak chłopu ziemia, za cholernie ciężką pracę raz w miesiącu.

Dlatego  pan Mirosław  zaproponował na sesji rady, trochę inny pomysł.
Chce stworzyć fundusz stypendialny, na który radni wpłacaliby  część swoich diet. Z niego wypłacana byłyby pomoc finansowa dla ambitnej uzdolnionej młodzieży.Kilka osób w Maglu by się nawet na to załapało.Co jak co, ale ambicji to nam przecież odmówić nie można.
Radny Kaczmarczyk zasugerował, żeby radni wpłacali przynajmniej po 400 złotych miesięcznie od łebka.
Cool!

Po tej propozycji nastała jednak na sesji rady miejskiej cisza jak makiem zasiał. Nawet radny emeryt Józef Fryc, zawsze mający coś do powiedzenia jakby się skurczył i udawał że go nie ma.Nikt nie  poparł propozycji, nawet nikt się nie odezwał.
To wiele mówi o intencjach naszych (jakże) drogich radnych.

Wszystko spisała, a nawet opisała, miła naszym sercom , nadzieja kolbuszowskiego dziennikarstwa (z Rzeszowa)- pani Anna Pocałuń w Korso Kolbuszowskie.Teraz rozumiemy, dlaczego  redaktor Paweł Galek, zaczął nagle pojawiać się na sesjach miasta i powiatu.Jesteśmy tego samego zdania.Sami liczymy na jakie sowite stypendium od radnego Kaczmarczyka, aby zaprosić panią redaktor na obiad w Galicji.


Azaliż...
Nie tak (przecież) dawno  temu, młodzi gniewni, chcący zmienić stare układy w kolbuszowskim samorządzie, obiecywali że jak tylko zostaną jakimi radnymi to zrezygnują z przyjmowania diet.Bo przecież to nieetyczne pracować społecznie za piniądze.
I co?

czwartek, 6 grudnia 2018

Kolbuszowscy radni wiedzą wszystko?


Zgodnie z nowymi poprawkami do ustawy samorządowej, zapytania i interpelacje radnych mają być od teraz tylko na piśmie.

Z polskiego na nasze. Nie można teraz ględzić bez ładu i składu o byle czym, tylko trzeba myśli sklecić do kupy i (w miarę ) ładnie to napisać.

Z tym u naszych drogich  (900+) radnych jakby gorzej , poobrażali się i pytań już nie mają.

Najbardziej nie spodobało się to radnemu Dorianowi Pikowi, który  zamiast pisać walałby zaśpiewać, a Szpinak dopiero w czerwcu.







Azaliż...w związku z powyższym. Założyliśmy w Maglu Biuro pisania zapytań i interpelacji dla kolbuszowskich radnych. Kasujemy 100 złotych za jeden papier (do trzech pytań).





poniedziałek, 3 grudnia 2018

Maszt telefonii komórkowej w środku osiedla

Można się podśpiewywać z urzędników miejskich, którzy nie potrafią napisać byle dokumentu, tak żeby nikt do tego się nie przyczepił.Albo że nowoczesny radny, obudzony na sesji nie wie dlaczego nie może składać ustnych interepelacji. Ta nieudolność i niekompetencja ma  jednak dla nas konkretne konsekwencje.

Dlatego każdy kto chce może sobie postawić w środku osiedla mieszkaniowego nawet maszt telefonii komórkowej, bo miejscowi urzędnicy nie potrafią tego zablokować.

Po cichu wydano pozytywną opinię środowiskową budowy masztu  przy Biedronce. Po tym pójdą następne pozwolenia.
kliknij tutaj

Nikt nie wpadł na pomysł , aby (chociażby) w miejscowym planie zagospodarowania ograniczyć wysokość budowli.
Możliwości jest wiele , ale nie w głowach kolbuszowskich urzędników.






Nowoczesna Kolbuszowa

Burmistrz Zuba nie będzie miał łatwego życia z nową Radą Miejską. Pierwsza próba sił przyszła przy głosowaniu nad planem zagospodarowania terenów pod zabudowę jednorodzinną pod kurnikiem w Nowej Wsi.

Radny Paweł Michno odkąd załatwił sobie etat w szkole na Górny stał się taki jakiś bardziej odważny i ... zagłosował przeciw.
 Mirosław Kaczmarczyk zajadając kolejną porcję paluszków, wstrzymał się od głosu i padł niespodziewanie remis 9 do 9 . Uchwała nie przeszła.

Burmistrz Zuba tylko uśmiechał się przez zęby, zapisał cosik w kajecie, a redaktor Galek pstryknął (nową lustrzanką) pamiątkową fotkę.

Gładko to Michnie jednak chyba nie przejdzie. Czmychnął ze spuszczoną głową po angielsku przed zakończeniem sesji.
Ciekawe, co chce jeszcze załatwić?

Burmistrz Zuba (ze łzami w oczach) podziękował, że radni pozostawili mu pensję na tym samym poziomie. Fakt, przecież mogli obniżyć jak staroście Kardysiowi do 5 tysięcy złotych.Co ciekawe podczas głosowania burmistrz wyszedł z sali-  niepewność i nerwy dały znać o sobie.

Przy okazji dowiedzieliśmy się od wiceprzewodniczącego Krzysztofa  Wójcickiego, że  ferma lisów jego rodziców śmierdziała tak, że głowę chciało urwać.Wiemy także, że Dorian Pik nie przeczytał artykułu 24 ustawy o samorządzie. Przewodniczący Wilk nie rozróżnia IP od adresu e-mailowego.Józef Fryc nie wie kto mieszka w pierwszym domu na Jana Pawła II.
A radny Piotr Panek  żyje w 21 wieku.

Ciąg dalszy nastąpi 10 grudnia.


Wszystko to można zobaczyć na własne oczy w internetach, nawet z plaży w Honolulu.


kliknij tutaj

środa, 28 listopada 2018

Tisze jedziesz, dalsze budiesz


Właśnie siedzę na lotnisku w Los Angels , już za 4 godziny będę w Honolulu.
Bilety kosztowały mnie nieco ponad 5 tysięcy- dokładnie tyle, ile od 15 listopada  wynosi nowa pensja starosty kolbuszowskiego.Czyli nie jest to mało, starczy nawet na urlop na Hawajach.
Cool!

Właśnie przeczytałem w Los Angeles Times, że miejscowy starosta powiatowy, zastanawia się czy nie  zaskarżyć wszystkich swoich krytyków.
Cool!

Miejscowi komentatorzy,  radzą jednak uważać; kogo pyta się o radę. Jeśli to będzie przysłowiowy szwagier prokurator, to zaproponuje przywalenie z paragrafu 212 -  kilka przesłuchań i narobią w gacie.

Jeśli to będzie dobry prawnik z Rzeszowa to podsunie pomysł  z Kodeksu  Cywilnego - art. 23 i 24 w związku z art. 448 KC.Wykończymy ich finansowo, a ja przy tym też nieźle zarobię. Z naciskiem na to drugie.


Obydwa rozwiązania mają tą samą wadę- tego nie da się wygrać, z tą Konstytucją z takim składem Sądu Najwyższego.
Ma jednak tę zaletę, że przez miesiące (przed wyborami) nie będzie się schodzić z pierwszych stron nie tylko regionalnej prasy.To może się jednak nie spodobać posłom Ożogowi i Porębie, żywo interesującymi się tym, co dzieje się w Stanach.

Pozostaje więc stare  niezawodne:Tisze jedziesz, dalsze budiesz.




poniedziałek, 26 listopada 2018

Magiel na zasłużonym urlopie


W Raniżowie Grądziel z Ozgą poszli na wojnę z PiS i Puziem.
W Kolbuszowej Zuba się rozmyslił i nie bedzie robił autostrady rowerowej na ulicy Partyzantów. Nie bedzie mu Krkut z przyczepką bruździł.
Projektant jednk obiecał że... pieniędzy (jak starosta Kardyś) nie odda.

Zrobiło się tak jakoś nieprzyjemnie i zimno, dlatego skorzystałem z kilkutygodniowego zaproszenia na Hawaje  od stałej czytelniczki bloga- dziękuję.

Obszerna fotorelację zamieszczę w nowym 2019 roku.
Wesołych Świąt!





niedziela, 25 listopada 2018

Chór aniołów w Nowym Jorku


My tu gadu, gadu o piniadzach, a przecież nie one są w życiu  najważniejze.

Pan Stefan Orzech , po latach harówki w kolbuszowskim samorządzie, znalazł swoją nową pasję
w muzyce.
Jak widzać na załączonym obrazku-odmłodniał i jest szczęśliwy.


zdjęcie-  facebook

Naszym zdaniem, starosta Józef Kardyś powinien pójść śladem swojego kolegi. Przejść na jakże zasłużoną emeryturę i po prostu cieszyć się życiem.Świat stoi otworem.
Ile nam jeszcze zostało?

Przepraszamy starostę Józefa Kardysia

Wytrzeźwieliśmy, przemyśleliśmy wszystko od nowa i postanowiliśmy przeprosić starostę Józefa Kardysia.

Nasza krytyka była niczym nieusprawiedliwiona, chyba tylko tym , że za dużo wypiliśmy alkoholu przywiezionego z Ukrainy.
Przepraszamy Panie Józefie! Prosimy też o wybaczenie, naszej nagannej postawy.Wszystko co napisaliśmy -odwołujemy.To trzeba odszczekać, więc odszczekujemy.

Przejrzeliśmy uchwalone (i opublikowane) ostatnio uchwały Rady Powiatowej - nie ma ta niczego nagannego.Ba! Są przykładem wspaniałej obywatelskiej postawy starosty Józefa Kardysia.
To człowiek wielkiego serca i poczucia odpowiedzialności za nasz biedny powiat.

Co wpłynęło na tak radykalną zmianę przez nas zdania?


Ano w czwartek, mianując na starostę pana Sukiennika rada powiatowa ustaliła też nowe jego wynagrodzenie.
Starosta Kardyś uchwałą z 2012 roku dostał (gdy był na chorobowym) 12 280 złotych.W czwartek to wynagrodzenie drastycznie obniżono  dla nowego starosty Sukiennika do 5 016 złotych.


W sobotę nie podjęto uchwały zmieniającej to wynagrodzenie. Przynajmniej nie ma tego na stronie BiP urzędu.




Czyli starosta Józef, w trosce o budżet powiatu,  przystał na   wynagrodzenie o ponad 7 tysięcy złotych niższe niż te które dostawał dotychczas.To przez 5 lat da ponad pół miliona oszczędności.
Cool!

Zgadzamy się z radą powiatową i panem Kardysiem , że 5 tysięcy złotych to wystarczająca suma za harówkę  którą wykonuje. Mamy nadzieję, że wysokość tej pensji będzie już stała przez całą kadencję.
Jeśli tak się stanie, przejdziemy na kolanach trzy razy wokoło studni na rynku.


sobota, 24 listopada 2018

Po co robć z siebie dziada?


My w Maglu nikomu nie liczymy. Co Kardyś  zarobił  to jego, nam nic do tego.
Po jaką cholerę jednak robi z siebie dziada przed całym Podkarpaciem?

W wywiadzie dla TVP3 zagaił:

Ja miałem kiedyś gospodarstwo rolne.Żona pobiera obecnie tylko 289 złotych emerytury.Pozbywaliśmy się wszystkich nieruchomości na rzecz dzieci i wnuków.
Czyli gołodupiec.

Azaliż... w oświadczeniu majątkowym które złożył  na koniec  obecnej kadencji napisał zupełnie co innego.




Całkiem nieźle. Milioner, do tego ładne dochody z najmu i dzierżawy. W maglu palce zagryzamy z zazdrości.
Dlaczego jednak starosta nie powiedział tego  dziennikarzowi TVP3?
Zapomniał?



Imperium kontratakuje

To co zrobił podkarpacki PiS, byłoby śmiechu warte, gdyby  oni nie rządzili w naszym województwie, a nawet i w Polsce.
Ponieważ jednak jest inaczej, to pora zacząć chyba płakać. Miała być nowa jakość po rządach PO z PSL , niestety zaczyna być jeszcze gorzej.Już się nauczyli...

Marszałek Ortyl stwierdził jednoznacznie, że starosta Kardyś nie przekroczył prawa.Czyli można  robić takie szopki, aby dostać jednomiesięczną odprawę pracowniczą , a kumpel trzy za dzień roboty? Co jeszcze można robić i nikomu włos z głowy za to nie spadnie?


Józef Kardyś powinien być zwieszony w prawach członka PiS i cofnięta mu rekomendacja na stanowisko  starosty.
Minimum to  zawieszenie wprawach członka tej partii.

Nic takiego się nie stało.
W akcie rozpaczy starosta Kardyś sam się zwiesił... w byciu przewodniczącym miejscowego kółka PiS.Czyli co? Przez ten czas nie będzie ich opierdalał?

Przez miesiące będą udowodniać i udowodnią czarno na białym, że Sukiennik był dwudniowym starostą. Że to nie było na niby, że przejął faktycznie władze i wydawał polecenia służbowe i takie tam inne.I że się mu należy.
Przy okazji, wyciągnie się panu Buczkowi jaką szmatę i na jedynkę w Nowinach i TVP Rzeszów.
Reszta zegnie karki jeszcze niżej.
Ile to się trzeba naharować, żeby było jak... było.

Azaliż....



piątek, 23 listopada 2018

Narodowcy, ligowcy, kibice i trampkarze


Optymiści przypuszczali, że na wczorajszej  specjalnej naradzie podkarpackiego PiS , zapadną jakieś kluczowe decyzje w sprawie "Kardyśgate".
Niektórzy (po)puścili nawet wodze fantazji i wierzyli że WładysławOrtyl i spółka wyznaczą na stanowisko starosty Romaniuka (akurat bezrobotnego Bogdana) .Tudzież  że  (ha,ha) Nasz Jakże Umiłowany Poseł, zrezygnuje z nic nie robienia, oraz kolekcjonowania pełnych butelek  whiskey (czy jakoś tak).

Nic z tych rzeczy.Rozcieńczono to do granic możliwości i starosta Kardyś , dostał 3 miesiące na załatwienie... Tomasz Buczka.Pogrożono mu paluszkiem i podobno "zawieszono"  na 3 miechy w prawach członka PiS.
W zasadzie to dla niego zysk, bo nie będzie musiał płacić przez ten czas partyjnych składek.

Przez ten czas (jak rozumiemy) starosta Kardyś ma uregulować sytuację w powiecie i wyprostować wszystkie ścieżki.

Tak na oko  jest już cacy, a starosta czysty jak łza.

  Azaliż...niekoniecznie. Wprawdzie starosta pieniądze z odprawy już zwrócił, a Sukiennik obiecał że ich nie pobierze, ale to psu na budę.
Nie mogą tego zrobić.Ustawodawca zabezpieczył pracowników przed nieuczciwymi pracodawcami.
Takimi sprawami chętnie interesuje się więc PIP, oraz telewizja TVN, zwłaszcza jak ktoś do nich napisze.

To jest potencjalnie największe zagrożenie dla Józefa Kardysia.Raz, że czepi się tego pierwszy lepszy prokurator. Dwa będzie miał na głowie PIP.

Wygląda na to, że Rada Powiatu musi teraz anulować ćwiartkowe uchwały i to jeszcze tak aby miało to ręce i nogi- wyrazy współczucia dla prawników.

Nas w maglu zastanawia jednak, dlaczego opozycyjni radni powiatowi sami nie zgłosili takiej propozycji?Grzegorz Romaniuk był taki chętny aby zostać starosta i nic?
Chcecie przejąć władze? Proszę bardzo, proszę bardzo- leży na ulicy.

Jeszcze dziwniejsze jest to, dlaczego radni miejscy którzy (jeszcze tak niedawno) chcieli budować tu Nowoczesną Kolbuszowę tak jakoś dziwnie przycichli?




czwartek, 22 listopada 2018

Nic się nie stało?


"Afera Kardysia" to bomba z opóźnionym zapłonem.Rada powiatu pod przewodnictwem starosty narobiła tyle bajzlu , że trudno teraz będzie to odkręcić.

"Internet" już wie jak to zrobić.



Dzisiaj PiS będzie  próbował rozbroić tę bombę. Najprościej byłoby  nakłonić radnych z Kardysiem na czele, aby uchylili feralne uchwały i sytuacja wróci do punktu wyjścia. Starosta w góralskim swedrze przeprosi .Ewentualnie  poproszą go o przejście na już prawdziwą emeryturę.
I po sprawie?

Po tym co zrobili radni , nawet ci nowo wybrani, jeśli mają chodź trochę honoru , to powinni podać się do dymisji. Rada powinna zostać wybrana na nowo, bez ludzi którzy już w niej zasiadali.

Tak się nie stanie, i nawet jak Józef Kardyś przejdzie  na emeryturę, rządzić tu będą ludzie, dla których interes społeczny nas wszystkich nie jest najważniejszy.

Tu nic się nie zmieni, jeśli sami się nie zmienimy.

Możemy/powinniśmy pójść za ciosem i zrobić referendum odwołujące to całe towarzystwo wzajemnej adoracji.





środa, 21 listopada 2018

Quo vadis?


Na tej awanturze ze starostą Kardysiem , traci nie tylko on, ale i  my wszyscy.
Jaki poważny inwestor zechce tutaj teraz przyjść?

Wrzuci w google "Kolbuszowa" i wyskoczy starosta z reklamówkami pieniędzy w rękach.

Czy nie ma w starostwie w PiS, kogoś jako tako ograniętego w  PR?

W tej sytuacji można zrobić przecież tylko dwie rzeczy:

1) Unieważnić ćwiartkowe uchwały, ubrać Józefa w góralski sweder i niech ładnie w Korso w Supernowościach i na youtube przeprosi za zamieszanie i po sprawie.

2)Wysłać Józefa na emeryturę, ubrać go  w góralski sweder i niech ładnie w Korso w Supernowościach i na youtube przeprosi za zamieszanie i po sprawie.

Inaczej będzie się to wlekło przez pół roku i będzie wstyd na całą Polskę.Po tych całych ceregielach starosta i tak wyląduje na emeryturze, jeśli nie wcześniej w szpitalu.


Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?

W Kolbuszowej, jeden z policjantów przyszedł rano do roboty i wziął sobie wolne,  aby pójść na... konferencję prasową - protest pana Tomasza Buczka pod starostwem kolbuszowskim.
Cool!

I nam się to podoba- to jest prawdziwa postawa obywatelska.Nie zrobił tego radny Romaniuk,  inny Maziarz, albo Józef Fryc nie mówiąc już o Michale Karkucie.Ich nie stać na takie poświęcenie.Dlaczego więc zostali samorządowcami?Ba!

To niezwykłe obywatelskie oddanie ojczyźnie  tak jakoś zainteresowało organizatora protestu pana Buczka że ... wypytał na tę okoliczność samego komendanta Stanisława Babulę -Dzień dobry!





Warto , obejrzeć to w całości.

 W Maglu, zainteresowała nas najbardziej  deklaracja pana inspektora że: Przeglądamy po internecie różne rzeczy. (My też ;)  )

Coś nas jednak  tknęło.

Sprawdziliśmy więc, kto czyta naszego bloga i aż usiedliśmy z wrażenia.Czytają nas wszystkie miejscowe i okoliczne urzędy i instytucje państwowe, które oficjalnie o istnieniu Kolbuszowskiego Magla nawet nie wiedzą.
Cool!

Zaniepokoiło nas jednak to , że czytają nas nawet w... Komendzie Głównej Policji.To nie wróży niczego dobrego niestety.




Dlatego w paczkach do  Załęża, prosimy wkładać nam zawsze najnowsze wydanie Korso Kolbuszowskie oraz nasz ulubiony sernik z makiem oraz weryńskie pierogi z płucek.





wtorek, 20 listopada 2018

"Kler" w Kolbuszowej


Korzystając z jakiej takiej pogody, wybrałem się na wycieczkę rowerową po okolicy, aby obejrzeć włości naszego wystraszonego ostatnio starosty.


W jednej z wiosek zastałem taki oto widok.



Nasz ukochany burmistrz Zuba, dwoi się i troi, aby wszystkie śmiecie trafiały na odpowiednie składowiska, a proboszcz z jednej parafii ma to gdzieś .Pobrał opłaty od mieszkańców i zamiast postawić odpowiedni kontener wykopał rów.... i po sprawie?

Straży miejskiej się nie dziwię. Jest zimno, ślisko, nieprzyjemnie więc co tam bedą sprawdzać co dzieje się na wioskach.Jednak działania miejscowych radnych już zastanawiają.

Kardyś tonie w tym bagnie coraz bardziej


Po wypiciu w K2 skrzynki piwa, doszliśmy do wniosku, że nie warto zajmować się wysyłaniem skarg do sądu administracyjnego, wojewodziny albo do Komisji Etyki PiS- szkoda fatygi i czasu.

Najprościej wysłać od razu do  prokuratury i ZUS zawiadomienie o podejrzeniu  popełnieniu przestępstwa.To załatwi sprawę defitywnie.

Starosta zresztą przyznał się (bez bicia) że całe te rezygnacje to tylko na niby,  po to aby dostać emeryturę. Kluczem jest tu to, że trudno bedzie komukolwiek udowodnić że... pan  Sukiennik faktycznie sprawował funkcję starosty.
Prokurator doda do tego, że zrobiono to  także po to aby dostać nienależne korzyści materialne w postaci odpraw.To wystarczy, aby wnieść sprawę do sądu i wałkować to przez kilkanaście miesięcy .


To będzie wstyd dla nas wszystkich, bo my takich ludzi wybraliśmy. Nikomu to niepotrzebne.

Dlatego wzywamy (nieformalnie) Radę Powiatu o usunięcie naruszenia prawa jakie powstało poprzez przyjęcie rezygnacji  starostów, oraz  wybór nowych.

Naszym zadaniem uchwały przyjmujące rezygnację starosty Kardysia, wybierających na starostę pana Sukiennika i odwołujące go z tej funkcji powinny być jak najszybciej uchylone.

W ten sposób wórcimy do punktu wyjścia.


Tutaj należy się zastanowić, dlaczego o praworządność nie walczą sami samorządowcy, chociażby ci którzy pozostają w formalnej opozycji?


Gdzie jest mający wielkie ambicje Grzegorz Romaniuk? Gdzie jest duma powiatu radny Maziarz?
Co robi  niedoszły burmistrz Michał Karkut? Gdzie jest Samorząd to wspólna sprawa - Józef Fryc?

Macie idealną sytuację aby rzucić na kolana miejscowy PiS i przejąć władzę której tak pragniecie.
Gdzie jesteście?
Macie na tyle homoru, aby stanąć dzisiaj pod starostwem o 12  u boku Pana Tomasza  Buczka?



poniedziałek, 19 listopada 2018

O czym starosta Kardyś zapomniał?


Strostowie Kardyś i Sukiennik zwrócili do budżetu powiatu odprawy za rozwiązanie umów pracy.
Zawsze tak szybko w powiecie  wypłacają piniądze?

I niby po sprawie

W tym wszystkim zabrakło nam dwóch rzeczy.

1) Kardyś nie zwrócił odprawy emerytalnej.Jakiś drobne 60 tysięcy.mozna zapomnieć- przypominamy, bo za to można się opalać w kratkę.

2) Starosta nie ma jakiejś wewnętrznej potrzeby  przeproszenia za ten skandal?
Naprawdę myśli , że chodzi tu (w życiu) tylko o pieniądze?




Nasza opinia w tej sprawie jest taka.

Starosta Kardyś strzelił sobie drugi raz  w stopę, przyznajac teraz (czarno na białym) że cała ta hucpa była zorganizowana po to, aby nabył od uprawnienia emerytalne.Tu już nisko kłania się prokurator.

1.Próba wyłudzenia świadczenia emerytalnego.
2.Próba wyłudzenia nienależnych odpraw .

To nie są już żarty.

Dlatego (tu podopwiadamy) zamiast odkręcać od tej miny po jednej   śrubce, po prostu uciec do przodu i anulować te dwie uchwały starej rady.



W Kolbuszowej rządzi KKK


Na sesji nowej  rady miejskiej głosowania przeszły gładko, jeśli nie liczyć tego, że wyszło  przy okazji, że Statut miasta jest taki jakiś nie taki.
Wiceprzewdniczącymi zostali  (jak było ustalone) Krzysztof Wójcicki i Krzysztof  Kluza.Dodając do tego  przewodniczącego Krzysztofa Wilka to mamy w radzie   KKK ( Kolbuszowskie Koło Krzysztofów).

Ciekawe były same wyniki tajnego głosowana na wiceprzewodniczących, który odzwierciedla układ sił w radzie miejskiej;

Kluza -15

Wójcicki -12

Fryc- 10

Wygląda na to, że na Józefa Fryca nie zagłosował  nikt z PiS+ Kaczanowski.Tu wyszła przypadkowo ciekawosta- radny naprawdę chciał zostać tym wiceprzewodniczącym i zagłosował sam na siebie.
Cool!

Przy Wójcickim wyszło, że Karkutowe nie są monolitem i cała ta lista to była z łapanaki.
To jedna z przyczyn, dlaczego wybory na burmistrza wygrał Jan Zuba.


Za to najciekawiej zaprezentowała się na sesji nowa radna Barbara Bochniarz, która przyszła  ubrana w ... kratkę.Teraz nie wiadomo czy chciała zademonstrować że będzie przychodziła czy też głosowała w ... kratkę.Dyskusje trwają.

Najbardziej zadowolony z wyników głosowania na wiceprzewodniczacych  był.... radny Mirosław Kaczmarczyk. Tak jakby to on wszystko wymyślił, a wszyscy przecież wiedzą, że przemówienia pisze mu małżonka Urszula.

Jakby na to nie patrzeć w Kolbuszowej skończyła się pewna epoka.
I dobrze.




Józek wszystko wie...

My tu gadu , gadu, a dzisiaj  sesja rady miejskiej, gdzie też będą cyrki.Nie takie jak w  powiecie, ale zawsze.

Właściwie wszytko wiadomo, oprócz tego kto zostanie wiceprzewodniczącym rady z "opozycji". Tu żelaznym kandydatem jest od zawsze były milicjant Józef Fryc.

Nie wszystkim się to podoba i padały różne kandydatury, tylko po to, aby Józek wszystko wie został tylko szeregowym radnym.

Padło na Krzysztofa Wójcickiego, któremu doradza mama z Caritasu.






Wszystko było poukładane , aż tu się  przewróciło, bo zaczął działać pan Fryc, który widzi na tym stanowisku tylko siebie, ewentualnie Naszą Basię Kochaną ze 126 głosami poparcia.


Azaliż... jak  podsłyszelśmy w Galicji , dla wywarcia pozytywnego efektu, pan Józef ma przyjść z gruzem jaki dostał od Korso Kolbuszowskie.


Podobno, są to kawałki  pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej, który stał kiedyś na kolbuszowskim rynku.

Jakby na to nie patrzeć, dzisiaj dowiemy się, czy idzie (troszeczkę) nowe, czy dalej jedzie stare.


niedziela, 18 listopada 2018

Tomasz Buczek bohaterem powiatu!


To ilu nas w tym powiecie kolbuszowskim mieszka? Ponad 60 tysięcy.W internetach  jest nas (z różną częstotliwością)   z 10 tysięcy. Szczekamy ,wyjemy obrzucamy błotkiem naszego (jeszcze ) starostę Józefa Kardysia, ale z kanapy ruszył się tylko jeden człowiek.

Tylko Tomasz Buczek poszedł do starostwa (dwa razy) i protestował przeciwko temu co zrobił i zamierzał zrobić Józef Kardyś.
Gdyby przyszło nas 200 osób, to starosta nie poważyłby się zrobić tego co zrobił.

Przegraliśmy, przegrywamy jako społeczeństwo obywatelskie.
Od dziś, należy się temu panu nisko kłaniać.




Tu przypominamy paniom , że pan Tomasz jest  ciągle kawalerem ....