środa, 22 lutego 2012

Karkut plotkarz....

Radny na swoim blogu zamieścił wpis  na temat lokalizacji  gniazd  wiatraków oraz mapkę .Gdy zrobiła się z tego mała afera  twierdzi teraz że to tylko plotki....







Skoro gniazdo "D" jest na mapce przedstawionej przez radnego ,to dlaczego teraz twierdzi że go nie ma?Jeśli nie jest brane pod uwagę to dlaczego go nie przekreślono?Po co w takim radzie Karkut straszy i wprowadza ludzi w błąd?Czy wypowiedzi tego człowieka można traktować poważnie?
Inna sprawa, że nasz urząd gminy, prowadzi fatalną politykę informacyjną,co raz to wyciągając z kapelusza a to Tesco,jakąś karczmę a teraz wiatraki.Więcej światła!
Na dodatek,  nasz ulubiony ulubieniec  nawija na swoim blogu o budowie w Kolbuszowej Górnej,  pierwszych w Polsce,  a może i nawet w świecie Ferm Wiatrowych..Co to jest dokładnie nie wiadomo.Strach się jednak bać.Wikipedia  milczy na ten temat,na stronie urzędu gminy cisza na ten temat, a google odsyła do naszego ulubionego radnego.Podobno jedynie  wiceburmistrz Marek Gil, zagadnięty w tej sprawie, zakrztusił się pitą właśnie kawą-pewnie z zazdrości.
Słowo Fermy, radny Karkut używa na swoim blogu z uporem maniaka od kilku miesięcy. To tylko potwierdza jego "fachowość",poziom intelektualny i zainteresowanie tematem.


P.s. Wiatraki z Gniazda "C" będą widoczne ze Skansenu.:(

7 komentarzy:

  1. W urzędzie gminy Karkut ma ksywę "zadymiarz".

    OdpowiedzUsuń
  2. ... i pewnie chowają pączki jak tam przychodzi.;)

    OdpowiedzUsuń
  3. w tym urzędzie w którym red Gaalka bajkopisarzem nazywają

    OdpowiedzUsuń
  4. Michał przestań już

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie, nie zmieniaj tematu

    OdpowiedzUsuń
  6. Panie i Panowie, ja nie muszę pisać anonimowo. Nie wstydzę się swoich poglądów ani tego co publicznie robię więc maski jak Zorro nosić nie będę. Jeśli ktoś chce mnie wyśmiewać, obrażać itp. lub nawet sugerować w jakiś sposób, że to ja anonimowo piszę to życzę mu szczerze dobrej zabawy. Nie obrażam się na to bo wiem, że prosto w oczy wielu z Was by mi tego nie powiedziało i to nawet nie z braku odwagi a dlatego, że przecież z wieloma z Was nie od dzisiaj się znamy.

    Wybaczcie ale nie będę w tym miejscu się udzielał. Zawsze chętnie jednak zaglądnę i dowiem się na swój temat czegoś nowego.

    Z uszanowaniem
    Ulubiony Ulubieniec

    OdpowiedzUsuń
  7. Znamy się Michał wyjątkowo długo, aby wiedzieć na co kogo stać.;)
    Personalnie nic do ciebie nie mam,nie lubię tylko tego co robisz.Dużo się nauczyłeś,
    ale to jeszcze za mało aby "być".
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.