Nasz ulubiony przewodniczący,a nawet radny Michał Karkut znowu (jak to on) szokuje.Na swoim blogu, tym razem załamuje ręce, nad fatalna sytuacją finansową Grecji.
Święte słowa...
Radny pracuje w mocno zbiurokratyzowanej instytucji pobierając za przewalanie papierów 48 tys rocznie-co warte jest nie więcej jak 40 tys . (jeśli w ogóle).Głośno domaga się zaś ograniczenia biurokracji u Greków.Wiemy jednak że Unia wymaga kontroli 5 proc. gospodarstw. Po rządami PO i PSL doszliśmy do 10 proc. W Województwie Świętokrzyskim podobno skontrolowano co czwarte gospodarstwo. Efekty? Opóźnienia w realizacji kontroli i, co gorsza, opóźniania w realizacji płatności..Kontrolna nadgorliwość, prowadzi do chęci zatrudnienia większej liczby osób w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Chociaż już dziś zatrudnia ona przeszło 11 tys. pracowników.
Grecja coraz bliżej.
Tego jednak nasz ulubiony Przewodniczący,Radny Michał Karkut raczy nie zauważać i wiernie naśladuje Greków, objadając się w pracy pączkami .
Finanse naszej gminy wcale nie są w lepszym stanie niż Grecji,Mamy do spłacenia ponad 32 miliony złotych pożyczki .To prawie połowa przychodów gminy.Teraz trzeba zacisnąć pasa,obcinać wydatki,zwiększyć dyscyplinę finansową.Zamiast tego Michał Karkut (wraz z kolegami z rady) taktuje je jak dojną krowę i w tak trudnej sytuacji finansowej podwyższają sobie nawet apanaże.(To z kolei niezwykle oburzyło -i słusznie wiceburmistrza Gila ,za drobne 114.5 tys zł rocznie).
W samych odsetkach obsługa długu kosztuje nas co najmniej 1500 000 zł !!!Czyli co roku płacimy bankom tyle, ile starczyło by jedną dużą inwestycję.A kiedy za i z czego spłacimy sam dług?
Mimo tego, dalej zaciągamy kolejne kredyty .Powtarza się w małej skali to co się dzieje w Grecji.Gmina nie zbankrutuje -najwyżej podniesie się podatki od nieruchomości.Wtedy dopiero zaczną się jęki i rozpacze.Pora się chyba opamiętać teraz,i wymagać oszczędności od samych radnych i urzędników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.