niedziela, 23 września 2012

Zuba kłamie!

Na blogu Kolbuszowa-stop turbinom zamieszczono zdjęcia (jakby kto nie wierzył)




Fitał wbrew zapewnieniom Zuby stawia swoją pierwszą  (z 5-7) turbinę wiatrową.








Musimy jak najszybciej złożyć w Radzie Miasta  "Obywatelski projekt uchwały w sprawie turbin wiatrowych",z limitem 2-3 km od zabudowań.Jeszcze lepiej poprosić oto któregoś z radnych.
Myślę że radny Józef Fryc byłby idealnym do tego kandydatem .

6 komentarzy:

  1. Matko Boska czy wy powariowaliście z tymi protestami? Ci z was którzy protestują palą w piecach stare gumiaki a szambo wywożą na łąki ale to jakoś wam nie przeszkadza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu chodzi (także) o zasady.Nie może tak być że burmistrz bezczelnie kłamie na sesji rady, wiedząc że wydał już decyzje budowy.

      Usuń
    2. Z tego co się orientuję po najbliższej okolicy to stare gumiaki i inne śmieci palą po łąkach akurat ci co nie protestują - o ironio!

      Usuń
  2. Ciekawe co bardziej szkodzi, a co jest bardziej eko i pro-społeczne:
    1. Wylewanie własnego szamba na własną łąkę
    2. Puszczanie szamba do przydrożnego rowu lub wprost do Nilu

    Jak sądzicie? Dobry to też temat dla Magla. Ciekawe ile procent mieszkańców nieskanalizowanych wsi wywozi WSZYSTKO ze swojego szamba szambowozami tam gdzie trzeba? Obstawiam około 0%. Ciekawe też jak sobie radzą przedstawiciele władzy ze śmierdzącym problemem na własnych posesjach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypadało by się spytać oto Zuby i Gila.Źle sporządzili wnioski o dotacje kanalizacji i wydali ponad 20 milionów
      na "pływalnię" w sytuacji gdy nie ma kanalizacji albo ta co jest ,jest zrujnowana.

      Usuń
  3. Zabawne w ty wszystkim jest to że miasto które w 21 wieku nie jest w stanie zapewnić mieszkańcom podstawowej infrastruktury sanitarnej porywa się na wielkie nikomu tak na prawdę nie potrzebne "inwestycję" jak np. farmy wiatrowe (a może inaczej)"farmy złomowe" byłem wiedziałem.Znam gminę w naszym powiecie (ciężko w to uwierzyć) która już dawno zadbała o to aby kanalizacja bądź też przydomowe oczyszczalnie ścieków dotarły do wszystkich nawet najbardziej oddalonych domostw. Tak się składa że mieszkam obok zwolennika farm wiatrowych który to regularnie co weekend pali wszelkie plastiki, wspomniane gumiaki oraz notorycznie pozbywa się swoich "brudów" do przydrożnego rowu. Ludzi którzy protestowali i protestują przeciwko budowie farm jeszcze nie przyłapałem na takich czynnościach. Chyba że robią to w nocy jak nikt nie patrzy.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.