Czemu, cieniu, odjeżdżasz, ręce złamawszy na pancerz,
Przy pochodniach, co skrami grają około twych kolan? —
Miecz wawrzynem zielony, gromnic płakaniem dziś polan,
Rwie się sokół i koń twój podrywa stopę jak tancerz.
Jak namioty ruchome wojsk, koczujących po niebie.
Trąby długie we łkaniu aż się zanoszą i znaki
Pokłaniają się z góry opuszczonemi skrzydłami,
Jak włóczniami przebite smoki, jaszczury i ptaki,
Jako wiele pomysłów, któreś dościgał włóczniami…
Mnie dziwi coś innego: czym NIE zasłużył pan Mieczysław Godlewski za swego życia na miano Zasłużonego dla Miasta i Gminy Kolbuszowa?
OdpowiedzUsuńSpoczywaj w Pokoju, Bohaterze(*)
Chore czasy promocji i polityki. Zorganizujmy święto bohaterów zapomnianych. Konkurs, pytanie pierwsze kim był Wojciech Lis żołnierz wyklęty zapomniany z ubecką zakłamaną biografią. Zadbajmy o bohaterów zamiast Piaskowych i Buraczanych nazywajmy ulicę ich imionami i dlaczego ma to zależeć tylko od zaradności rodzin ?
OdpowiedzUsuńMieczysławie powiedziałeś trzy tygodnie i dwa dni po Smoleńsku
OdpowiedzUsuńtragedii by nie było żeby polecieli razem. Byłeś Wielki ja całe twoje pokolenie.
Jest w tym mieście taka ulica która wygląda jak po bombardowaniu. Jej numer jest 22 i na dodatek lipca. Było by pięknie nazwać ją twoim imieniem a inne przyjaciela Śnieżka i wielu wielu innych. Bo tak zdawać będzie się potomnym że wojnę wygrała tylko jedna kolbuszowska familia.
OdpowiedzUsuń