sobota, 8 czerwca 2013

Basen pełen ścieków.



W Supernowościach kolejna kolbuszowska afera.




Mieszkańcy ul. Janka Bytnara mają dość nieczystości, które po każdej ulewie pojawiają się w ich piwnicach. – Jeżeli jest deszcz, to zawsze sprawdzamy czy mamy już wodę w domach, czy jeszcze nie – alarmuje Krzysztof Wójcicki (35 l.). – Nie tak dawno w sklepie zoologicznym była woda po kolana. Z sąsiadami wylewaliśmy ją, by ochronić nasze domy. To dzieje się któryś raz z rzędu – denerwuje się mieszkaniec ul. Bytnara.
Nie jest tajemnicą, że przyczyną wyjątkowo śmierdzących kłopotów mieszkańców jest wadliwa i co tu kryć – archaiczna, ogólnospławna kanalizacja (jednym kanałem płyną ścieki i woda z opadów deszczu). – Może udałoby się to jakoś doraźnie załatwić, zanim nie zostanie rozdzielona kanalizacja sanitarna od burzowej – proponuje Krzysztof Wójcicki (35 l.).


 7 lat temu mieliśmy do wyboru: wyremontować ,przebudować kompletnie kanalizację w mieście ,albo postawić basen.burmistrz Zuba przeforsował  Fregatę ,bo mógł to zrobić (mając większość w radzie).
Po każdym większym deszczu należy więc zanieść mu kilka kubłów  tego  ścieku do magistratu.






2 komentarze:

  1. Wybór to mieliśmy zdecydowanie wcześniej : czy wybrać Chmielowca a pózniej Zube, którzy było wiadomo, ze nic nie zrobią czy tez kogoś kto zadbały o interes Kolbuszowej. Wybraliśmy natomiast takich: POsla, Burmistrza i radę to nie narzekajmy. Jest teraz szansa, ze Drausowa i Romaniuk coś dla nas teraz zrobią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo Maglu, tytuł godny Wybiórczej.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.