- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
sobota, 31 grudnia 2016
wtorek, 27 grudnia 2016
Prawdziwi kolbuszowscy kolędnicy
Pan Jarosław Mazur, wziął sobie do serca komentarze maglowych czytelników i zaczął kolędować po... polsku. Wzbudziło to niezwykłą przychylność wśród Kolbuszowian, którzy otworzyli nie tylko portfele, ale też i butelki.
Skończyło się tak jak musiało, czyli w kolbuszowskiej fontannie.Kolędnicy zostali wylegitymowani przez policję, a Pani Ania pouczona, aby nie przebywała późną porą w podejrzanym towarzystwie.
Nowomodnie oprócz Żyda i Posła w śród kolędników jest też murzyn. To wzbudziło nieufność członków Narodowej Kolbuszowej, którzy kilkakrotnie sprawdzali, czy aby na pewno jest farbowany.
Ponieważ występy cieszą się dużą popularnością artyści kolędować będą do gromnicznej.
poniedziałek, 26 grudnia 2016
Razem bracia do Weryni ...
A tu wczoraj komapanija tak se mówiła:
Że Panna syna na sianku w żłobie powiła;
Potwierdzają tę nowinę i Aniołowie,
Wyśpiewują dziś Gloria wdzięczni posłowie.
Chwała Bogu nieskończona na wysokości,
Za te miłe charaktery z swojej litości,
Już po raz trzeci Chór Oratorium z Parafii p.w. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Weryni, wystąpił z koncertem kolęd i pastorałek.
Była to prawdziwa uczta dla melomanów z elementami duchowymi.
W tym roku, zbierane były podczas koncertu dary serca, aby wspomóc Fundację Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci.
Fotorelację z tego wydarzenia, zamieścił w internecie niezawodny Jarosław Mazur.
całość- kliknij tutaj
Boże Narodzenie w Zambii
Dziękujemy za to, że nasze dzieciaki mogą mieć prawdziwe dziecięce Boże Narodzenie! :) W tym roku - szczególne dzięki dla parafian ze Słupna, którzy zrzucili się na kasiskie Święta podczas grudniowej kwesty!
Datków (nawet anonimowych) w terenu RKL niestety nie było.Po jaką cholerę więc, pojechała tam delegacja z naszego powiatu? Co tam robił wicemarszałek Romaniuk ,albo posłanka Wróblewska?
sobota, 24 grudnia 2016
To już pora na Wigilię
Kilkanaście lat temu, wyjechaliśmy z koleżanką małżonką na kilkudniowe wakacje do Las Vegas.Wygraliśmy w kasynach mnóstwo pieniędzy, niestety jeszcze więcej straciliśmy. ;)
Kiedy wracaliśmy, w Kolorado dopadła nas śnieżyca. Z każdą milą coraz mniej było widać, za tunelem Eisenhowera autostrada została zamknięta...
Kierowcy odsyłani byli do okolicznych miasteczek. Tam- nie jest dziwne, wszystkie miejsca w hotelach pozajmowane. W ostatnim skierowano nas do odległego o kilkanaście mil moteliku na kompletnym odludziu- może mają jeszcze miejsca.
Niestety przywitała nas tam wywieszka "No vacancy". Zdesperowani weszliśmy do recepcji. Czekając na kogoś z obsługi podziwialiśmy niebanalny wystrój. W centralnym miejscu portret Jana Pawła II , a pod nim dwie ciupagi. Kiedy weszła właścicielka, z miejsca więc wypaliłem "Szczęść Boże". Kobicina z wrażenia, aż usiadła. Miejsc wolnych nie było, ale przemili gospodarze wcisnęli nas do jednego z pomieszczeń na zapleczu na łóżka polowe.
Ponieważ autostradę zamknięto na kilka dni, to Wigilię spędziliśmy wraz z gościnnymi właścicielami motelu.
Kolędowanie rozpoczęliśmy od tego utworu.Właściciel rżnął na basach, nie gorzej niż Pan Jarosław Mazur, którego znał z występów w Polsce.
Reszty nie za bardzo pamiętam. ;)
Przybieżeli do Kolbuszowej
Na zbliżające się Święta Bożego Narodzenia młodzież z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, Liturgicznej Służby Ołtarza i scholii z naszej parafii nagrała teledysk do kolędy "Przybieżeli do Betlejem".
Wideo zostało nagrane o zmroku na Kolbuszowskim Rynku. Udział w tym klipie wzięli: Agata Kwaśnik, Monika Margańska, Karolina Olszowy, Monika Opalińska, Kamil Posłuszny, Emilia Plis, Ola Rudny, Konrad Sitko, Julia Skowrońska i Mateusz Stochel. Wideo: Jakub Kwaśniewski (FB: Media Sfera) Dźwięk: Jarosław Mazur Koordynator: Paweł Czepiel
Wesołych Świąt!
Wideo zostało nagrane o zmroku na Kolbuszowskim Rynku. Udział w tym klipie wzięli: Agata Kwaśnik, Monika Margańska, Karolina Olszowy, Monika Opalińska, Kamil Posłuszny, Emilia Plis, Ola Rudny, Konrad Sitko, Julia Skowrońska i Mateusz Stochel. Wideo: Jakub Kwaśniewski (FB: Media Sfera) Dźwięk: Jarosław Mazur Koordynator: Paweł Czepiel
Wesołych Świąt!
piątek, 23 grudnia 2016
Ameryka w Kolbuszowej
To będą moje najsmutniejsze święta Bożego Narodzenia.Nawet w czarną noc stanu wojennego miałem nadzieję. Teraz nawet tego nie mam. To znaczy coś się tam jeszcze tli, jednak coraz bardziej ginie w przyszłości, której już pewnie nie dożyje (wypadki chodzą po ludziach).
W związku z powyższym postanowiłem totalnie zaprotestować i od wczoraj konsumuję to, co odłożone było na święta, poczynając od alkoholu.
Daj Boże, żeby chociaż te dzieciaki doczekały normalności.
Kolbuszowska kolęda 2017- specjalnie dla tych co chcą powrócić."Ameryka" już tu dotarła.
W związku z powyższym postanowiłem totalnie zaprotestować i od wczoraj konsumuję to, co odłożone było na święta, poczynając od alkoholu.
Daj Boże, żeby chociaż te dzieciaki doczekały normalności.
Kolbuszowska kolęda 2017- specjalnie dla tych co chcą powrócić."Ameryka" już tu dotarła.
czwartek, 22 grudnia 2016
Pani Anna pięknieje
W piątek o 16.30 w TVP2 odcinek "Dachów Krakowa" poświęcony twórczości pisarza, tłumacza, autora bestselleru "Madame" - Antoniego Libery. O fascynacji bohatera odcinka pisarstwem Samuela Becketta opowie historyk filozofii i teolog - o. Janusz Pyda OP.
Kolbuszowska opozycja walczy
Jak widać na załączonym obrazku, nie ma punktu dotyczącego rozpatrzenia wezwania do usunięcia naruszenia prawa.Nie ma, bo nikt takiego nie złożył.W Kolbuszowej można bowiem brać udział w głosowaniach dotyczących swojego interesu prawnego, oraz naruszając Statut i nawet prezesa Romaniuka to nie zdziwi.
Kolbuszowska "opozycja", dobrze wie kto trzyma klucz do spiżarni i gdzie są konfitury.
O godzinie 11 rozpocznie się część uroczysta, gdzie wszyscy podzielą się opłatkiem (a może i czymś mocniejszym), gratulując sobie, że się znowu udało.
środa, 21 grudnia 2016
PiS robi bydło, "opozycja" też
Nie ma się co podniecać tym co dzieje się w polskim parlamencie, tym co robi rząd i czym zajmuje się Trybunał Konstytucyjny.
Trzeba ich totalnie zignorować. Zajmijmy się nadchodzącymi świętami, Sylwestrem.
Od nowego roku przystąpmy do działania. Zakładajmy stowarzyszenia, organizacje, róbmy coś poza oficjalnym politycznym obiegiem.
Trzeba ich totalnie zignorować. Zajmijmy się nadchodzącymi świętami, Sylwestrem.
Od nowego roku przystąpmy do działania. Zakładajmy stowarzyszenia, organizacje, róbmy coś poza oficjalnym politycznym obiegiem.
poniedziałek, 19 grudnia 2016
Zamach na posła Chmielowca?
Tknięty poczuciem obywatelskiego obowiązku, niezwłocznie przystąpiłem do przeprowadzenia wywiadu środowiskowego.Panowie przedstawili się jako członkowie "straży Marszałkowskiej" i pytali się o drogę do domu posła. Nie ze mną te numery, więc podałem im adres sołtysa z Górny Półki. Zejdzie im z godzinę zanim to sprawdzą. Radzę więc uważać.
Prawa obywatelskie w Kolbuszowy
Aliści...
Ponad 2 miesiące temu wysłałem do Urzędu Miejskiego prośbę o udostępnienie informacji publicznej.
Pani urzędniczka nie raczyła odpowiedzieć, ponieważ w Kolbuszowej Konstytucja nie obowiązuje.
Tak jest w większości urzędów w Polsce, bez względu na to, czy rządzi tam PiS, PO, czy inny PSL.
Jednak jakoś nie widać demonstracji z tego powodu.
O co tu naprawdę chodzi, pokazał wczoraj dokładnie Nasz Umiłowany Poseł.
sobota, 17 grudnia 2016
Kolbuszowska obywatelska hipokryzja.
Kolbuszowski kawałek internetu wrze wzburzony tym co dzieje się w polskim parlamencie. Padają ostre słowa, oskarżenia pod adresem obu stron politycznego sporu.Ludziska wyrażają swoje zatroskanie sprawami państwa, narodu, a nawet całego świata.
Aliści...
Za kilkanaście dni odbędzie się głosowanie nad budżetem gminy Kolbuszowa. Do podziału- bagatela- 88 milionów złotych.
Tubylcy mają to jednak solidarnie w doopie. A jest nad czym dyskutować, urzędnicy zaplanowali bowiem tylko takie inwestycje:
Jak widać na załączonym obrazku Szkoły Specjalnej nie ma, i długo nie będzie.
Co ciekawsze, wszyscy miejscowi politykierzy zapytani o lokalne sprawy, bardzo szybko nabierają wody w usta, i wymawiają się brakiem czasu.Nie bierzecie udziału w życiu publicznym, to nie macie prawa narzekać.
Aliści...
Za kilkanaście dni odbędzie się głosowanie nad budżetem gminy Kolbuszowa. Do podziału- bagatela- 88 milionów złotych.
Tubylcy mają to jednak solidarnie w doopie. A jest nad czym dyskutować, urzędnicy zaplanowali bowiem tylko takie inwestycje:
Jak widać na załączonym obrazku Szkoły Specjalnej nie ma, i długo nie będzie.
Co ciekawsze, wszyscy miejscowi politykierzy zapytani o lokalne sprawy, bardzo szybko nabierają wody w usta, i wymawiają się brakiem czasu.Nie bierzecie udziału w życiu publicznym, to nie macie prawa narzekać.
piątek, 16 grudnia 2016
Kolejny inwestor w Kolbuszowej
Aliści...
Nie wiem jak to skomentować.Zastanawia mnie jednak, z kim i co negocjują kolbuszowscy urzędnicy?
W każdym bądź razie przypominam, że od początku ostrzegałem, że inny inwestor podjął pertraktacje po to, aby uzyskac lepsze warunki w specjalnej strefie ekonomicznej odległej od jego siedziby o 2 kilometry. - kilknij tutaj
środa, 14 grudnia 2016
Stan wojenny po Kolbuszowsku
Apoloniusz Pycior- kliknij tutaj
Ci którzy zostali, nie są na pierwszej stronie Korso Kolbuszowskie, Przeglądu Kolbuszowskiego, czy Ziemi Kolbuszowskiej.
Wczoraj więc, w parafii św Alberta składano hołd nie wiadomo komu.
Aliści...
Z boku stał dyrektor Mirosław Kaczmarczyk, odznaczony przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego,
Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, za działalność konspiracyjną w Niezależnym Związku Studentów.
Ubrany był stosownie do okazji. w grubą kurtkę i czapkę uszankę, stylizowaną na stan wojenny, zrobioną ( zapewne) przez uzdolnioną artystycznie małżonkę.
Kim zostanie dr Jarosław Ragan?
Bywalcy obrządków kolbuszowskich urzędników doskonale wiedzą, kto z kim pójdzie składać kwiaty, wieńce , pod pomnikiem czy inną tablicą. Taki jest miejscowy ceremoniał i biada temu, kto z tego będzie próbował się wyłamać.Czujne oczy starosty i burmistrza widzą wszystko.
Aliści...
Podczas wczorajszych uroczystości z okazji 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego z przewodniczącym rady powiatu- Mieczysławem Burkiem , kwiaty w parze nie składał jak zwykle starosta Kardyś, tylko... (mimo przenikliwego zimna) przewodniczący komisji zdrowia - dr Ragan.
Pan Jarosław, ni z tego ni z owego, zaczął bywać.Oznacza to tylko jedno- został namaszczony na jakiś tłuściejszy miejscowy stołek. Pod choinkami trwały zakłady, czy będzie to dyrekcja szpitala ,czy może już jakie starostwo?
My, nie mamy nic do powiedzenia?
Aliści...
Podczas wczorajszych uroczystości z okazji 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego z przewodniczącym rady powiatu- Mieczysławem Burkiem , kwiaty w parze nie składał jak zwykle starosta Kardyś, tylko... (mimo przenikliwego zimna) przewodniczący komisji zdrowia - dr Ragan.
zdjęcie- strona internetowa parafii św Alberta |
Pan Jarosław, ni z tego ni z owego, zaczął bywać.Oznacza to tylko jedno- został namaszczony na jakiś tłuściejszy miejscowy stołek. Pod choinkami trwały zakłady, czy będzie to dyrekcja szpitala ,czy może już jakie starostwo?
My, nie mamy nic do powiedzenia?
wtorek, 13 grudnia 2016
Z kim (i o czym) rozmawiał starosta Kardyś?
Spotkałem się także w tej sprawie z panem Konstantym Radziwiłłem, ministrem zdrowia. Przedstawiłem mu nasze działania.
– Z jego strony była krótka odpowiedź: „Proszę działać. Ma pan moje poparcie. I powiedz pan wszystkim, że jest to ze mną uzgodnione”. Takie same zapewnienie od pana ministra uzyskał pan poseł Zbigniew Chmielowiec. Nie jest tajemnicą, że o kolbuszowskim szpitalu rozmawiałem też z premier Beatą Szydło. Było o nas głośnio na Radzie Ministrów i w Senacie RP, gdzie chciano wylać jadu na nas, ale się nie udało – zaznaczył kolbuszowski starosta.
Całość kliknij tutaj
Dlaczego żadne oficjalne media, nie starają się uzyskać potwierdzenia tych informacji u (przynajmniej) ministra Radziwiłła?
Dlaczego nikt nie zapyta się starosty Kardysia, oraz Naszego Umiłowanego Posła Chmielowca o czym rozmawiali z przedstawicielami rządu i na co tak naprawdę uzyskali "pozwolenie"?
niedziela, 11 grudnia 2016
Równać trzeba w górę.
Kobiety zadowolone i przyzwyczajone do dobrej opieki zdrowotnej w miejscowej lecznicy, będą tam posyłały swoje dzieci, mężów, kochanków i rodziców.
Taki szpital jest nam potrzebny, niezbędny.
Żeby tak było, należałoby zrobić generalne porządki w szpitalu, od dyrektora poczynając.
Starosta, radni powiatowi, poszli po najmniejszej linii oporu, wmawiając nam na dodatek, że tu chodzi tylko o troskę o publiczne piniądze. Potraktowali nas wszystkich jak idiotów.
Zamiast leczyć cały organizm, odcina się po kawałku co bardziej chore organy, w nadziei że bez nich będzie to funkcjonować.
Nic się nie zmieniło.
Kolbuszowski szpital będzie dalej świecił pustkami .
Głupotą jest robić cały czas to samo , oczekiwać innych rezultatów.
piątek, 9 grudnia 2016
Kiedy czystki w PiS?
Takie akcje najlepiej jednak zaczynać od ... siebie.
Aliści...
W ubiegłorocznych wyborach do parlamentu w obwodzie wyborczym w Bergen (Norwegia), mężem
zaufania z ramienia PiS był... Daniel Fila z Raniżowa.
Niczego dobrego to nie wróży.
Żeby przejąc władze w państwie, sprawnie rządzić, wprowadzać głębokie zmiany, to trzeba mieć odpowiednie kadry. Przynajmniej kilka tysięcy sprawnych, uczciwych profesjonalnych urzędników.
Pis ich niestety nie ma, i na tym się wyłoży.
czwartek, 8 grudnia 2016
Kocirba- nieznane oblicze
Popularna kolbuszowska kapela folkowa pokazała się z nieznanej (szerszej publiczności) strony.
Nowa aranżacja szykowana jest na tourne po Stanach Zjednoczonych.
Kocirba - Staro baba była II from Kapela Kocirba on Vimeo.
Nowa aranżacja szykowana jest na tourne po Stanach Zjednoczonych.
Kocirba - Staro baba była II from Kapela Kocirba on Vimeo.
Wieczorek patriotyczny z Danielem Filą
Ostatni weekend spędziłem na sankach w Norwegii. Za namową znajomych skierowałem się do przepięknego Bergen.
Po wyjątkowo udanych zjazdach, pokuśtykałem do miejscowego polskiego sklepu (Polacy są wszędzie), aby przekąsić małe co nieco.
Posilając się plackiem po węgiersku , zauważyłem w pobliżu półki z ogórkami kiszonymi dziwnie znajomą twarz.
Tak , tak , wzrok mnie nie mylił, to był nasz dobry znajomy Daniel Fila. Niestety tak jakoś nie był chętny do rozmowy. Nieco rozczarowany zamówiłem więc na dokładkę wyborne krokieciki z pieczarkami, co było pretekstem, do miłej pogawędki z jedną z klientek sklepu (zawsze trzeba próbować).Pani Barbara chętnie wtajemniczyła mnie w realia tutejszej Polonii .
Jak się okazało, Pan Daniel to znany i szanowany nauczyciel historii w miejscowej polskiej sobotniej szkole.
Z okazji 11 listopada uczniowie klasy V i VI wraz ze swoimi wychowawcami – Mirosławą Pustkowską i Danielem Filą przypomnieli początki Polski, jej zmagania z zaborcami i najważniejszy moment – odzyskania niepodległości. Na scenie nie zabrakło rycerzy z tarczami, strojów ludowych i biało-czerwonych barw. Tradycyjnie uroczystości rozpoczęły się wspólnym odśpiewaniem hymnu, a zakończyły inaczej niż tylko inscenizacją w wykonaniu uczniów. Drogę Polski do wolności przypomniał zgromadzonym nasz szkolny historyk. W Krypcie, w czasie drugiego dnia obchodów święta niepodległości, referat historyczny cieszył się ogromnym zainteresowaniem. A Daniel Fila otrzymał wiele ciepłych słów i podziękowań za to, że przypomniał ludziom ten ważny dla Polski okres. Zrodził się też pomysł wieczorków historycznych. Okazuje się, że nie tylko polskie dzieci na emigracji chcą się uczyć o Polsce. A to znaczy, że Polska Szkoła wypełnia swoją misję wzorowo.
całość- kliknij tutaj
Moim zdaniem, jest to jest godny przykład do naśladowania, dla wielu raniżowskich samorządowców.
Jak się dowiedziałem (tu podpowiadam) , jest na przykład wolne stanowisko w miejscowej bibliotece.
Kolejna relacja z Bergen już za miesiąc .(Przezornie zostawiłem u Basi w mieszkaniu czapkę.)
Po wyjątkowo udanych zjazdach, pokuśtykałem do miejscowego polskiego sklepu (Polacy są wszędzie), aby przekąsić małe co nieco.
Posilając się plackiem po węgiersku , zauważyłem w pobliżu półki z ogórkami kiszonymi dziwnie znajomą twarz.
Tak , tak , wzrok mnie nie mylił, to był nasz dobry znajomy Daniel Fila. Niestety tak jakoś nie był chętny do rozmowy. Nieco rozczarowany zamówiłem więc na dokładkę wyborne krokieciki z pieczarkami, co było pretekstem, do miłej pogawędki z jedną z klientek sklepu (zawsze trzeba próbować).Pani Barbara chętnie wtajemniczyła mnie w realia tutejszej Polonii .
Jak się okazało, Pan Daniel to znany i szanowany nauczyciel historii w miejscowej polskiej sobotniej szkole.
Z okazji 11 listopada uczniowie klasy V i VI wraz ze swoimi wychowawcami – Mirosławą Pustkowską i Danielem Filą przypomnieli początki Polski, jej zmagania z zaborcami i najważniejszy moment – odzyskania niepodległości. Na scenie nie zabrakło rycerzy z tarczami, strojów ludowych i biało-czerwonych barw. Tradycyjnie uroczystości rozpoczęły się wspólnym odśpiewaniem hymnu, a zakończyły inaczej niż tylko inscenizacją w wykonaniu uczniów. Drogę Polski do wolności przypomniał zgromadzonym nasz szkolny historyk. W Krypcie, w czasie drugiego dnia obchodów święta niepodległości, referat historyczny cieszył się ogromnym zainteresowaniem. A Daniel Fila otrzymał wiele ciepłych słów i podziękowań za to, że przypomniał ludziom ten ważny dla Polski okres. Zrodził się też pomysł wieczorków historycznych. Okazuje się, że nie tylko polskie dzieci na emigracji chcą się uczyć o Polsce. A to znaczy, że Polska Szkoła wypełnia swoją misję wzorowo.
całość- kliknij tutaj
zdjęcie - bergen24.pl |
Jak się dowiedziałem (tu podpowiadam) , jest na przykład wolne stanowisko w miejscowej bibliotece.
Kolejna relacja z Bergen już za miesiąc .(Przezornie zostawiłem u Basi w mieszkaniu czapkę.)
środa, 7 grudnia 2016
Kolbuszowskie społeczeństwo obywatelskie
Żeby być świadomym obywatelem, brać aktywny udział w procesach demokratycznych, trzeba być na odpowiednio wysokim poziomie duchowym. Jednym z tego mierników jest potrzeba obcowania z kulturą na wysokim poziomie.
Wczoraj, na spotkanie z naprawdę dobra poetką z Wielkiej Brytanii przyszło tylko kilka osób.
To jest poziom kolbuszowskich elit.
Niestety Pani Maria Jastrzębska, rozminęła się z miłośnikami poezji- już dawno wyjechali.
Wczoraj, na spotkanie z naprawdę dobra poetką z Wielkiej Brytanii przyszło tylko kilka osób.
To jest poziom kolbuszowskich elit.
Niestety Pani Maria Jastrzębska, rozminęła się z miłośnikami poezji- już dawno wyjechali.
wtorek, 6 grudnia 2016
Zagłębie ziemniaka
Słusznie przypomina, że radny Józef był przeciwny zmianie nazwy ulicy 22 lipca.Kto zbierał w tej sprawie podpisy- pamięta ktoś jeszcze?
Pan Józef był też przeciwny (akurat słusznie) budowie basenu, później jakby o tym zapomniał.
Do tego ogródka dorzucę i ja. Co Radny Józef Fryc zrobił przez lata zasiadania w radzie społecznej szpitala , aby zapobiec powolnemu niszczeniu oddziału położniczo- ginekologicznego?
Fakt , gardłował głośno gdy dyrektor Strzelczyk ogłosił zamiar likwidacji.Co jednak robił przez całe lata? Nie widział tego?Czy lepiej było tego nie widzieć?
Można i należy mieć pretensje, do starosty Kardysia, że likwidację zrobił metodą siłową w wyjątkowo brzydki sposób, bez należytych starań aby ten oddział utrzymać.
Należy jednak też pamiętać, co robił przez lata w tej sprawie radny Fryc zasiadając a radzie społecznej szpitala. Teraz chodzi po Kolbuszowej w glorii chwały jako obrońca położnych, pielęgniarek i matek w ciąży.
Czy słusznie?
poniedziałek, 5 grudnia 2016
Sportowiec roku z łapanki.
Nie wiem jakie kryteria obowiązywały przy nominacji, ale co robią tam zawodnicy z Kielc ,albo
Nowej Dęby?Czyżby w Kolbuszowej nie było sportowców?
Dlaczego nie ma Szymona Zięby ,zawodnika Tiki-Taka Kolbuszowa , mistrza kraju juniorów młodszych, reprezentanta Polski w wielu zawodach?
Dlaczego nie ma Mistrzyni Polski i Europy Moniki Zielińskiej z ulicy Partyzantów?
niedziela, 4 grudnia 2016
Jawnie tajne spotkanie w kolbuszowskiej bibliotece
Na "mikołajki" kolbuszowska biblioteka przygotowała nie lada niespodziankę. W tym dniu odbędzie się spotkanie autorskie z niezwykłą poetką Marią Jastrzębowską z Wielkiej Brytanii. W wieku 4 lat wyjechała z Polski wraz z rodzicami.Tworzy w języku angielskim.
ale do stolika w Marrocco’s już za daleko.
A i to tylko przy dobrym dniu.
Większość talerzy, ale już nie garnek po zupie
czy filiżanki. Akt Pierwszy i Drugi,
a potem do domu przed Aktem Trzecim.
Trzy czwarte drogi
do orgazmu, i co dalej?
Sześćdziesiąt siedem i pół
minuty meczu piłkarskiego,
bez najmniejszych szans
na rzuty karne. Przerwy na ułożonym z puzzli niebie
tam, gdzie brakuje niebieskich klocków.
Ściany można pomalować, ale bez narożników.
Trawnik można skosić,
ale z pominięciem ostatniego pasa.
*Lekarze zalecają pacjentom z zespołem przewlekłego zmęczenia, by robili siedemdziesiąt pięć procent tego, co normalnie, a potem odpoczywali.
przełożyła Anna Błasiak
Kawałek niezłej poezji. Moim zdaniem jednak, czasami zbyt odważnej , jak na miejscowe warunki.
Mam nadzieję , że na spotkaniu nie zabraknie jednak miejscowego tekściarza Doriana. Tuszę, że pojawi się też radny Michno, po brakujące 25%.
Siedemdziesiąt pięć procent*
Do stoiska ze świeżymi rybami tak i owszem,ale do stolika w Marrocco’s już za daleko.
A i to tylko przy dobrym dniu.
Większość talerzy, ale już nie garnek po zupie
czy filiżanki. Akt Pierwszy i Drugi,
a potem do domu przed Aktem Trzecim.
Trzy czwarte drogi
do orgazmu, i co dalej?
Sześćdziesiąt siedem i pół
minuty meczu piłkarskiego,
bez najmniejszych szans
na rzuty karne. Przerwy na ułożonym z puzzli niebie
tam, gdzie brakuje niebieskich klocków.
Ściany można pomalować, ale bez narożników.
Trawnik można skosić,
ale z pominięciem ostatniego pasa.
*Lekarze zalecają pacjentom z zespołem przewlekłego zmęczenia, by robili siedemdziesiąt pięć procent tego, co normalnie, a potem odpoczywali.
przełożyła Anna Błasiak
Kawałek niezłej poezji. Moim zdaniem jednak, czasami zbyt odważnej , jak na miejscowe warunki.
Mam nadzieję , że na spotkaniu nie zabraknie jednak miejscowego tekściarza Doriana. Tuszę, że pojawi się też radny Michno, po brakujące 25%.
sobota, 3 grudnia 2016
Kto zostaje i dlaczego?
Andrzej Dominik wydał książkę, a w niej lista zaangażowanych tylko mocno okrojona.
Aliści...
W MDK zakończył się festiwal piosenki turystycznej. Na sesji rady miejskiej informację z działalności złożył przewodniczący Kolbuszowskiego Stowarzyszenia Współpracy z Zagranicą- Jerzy Jezuit.
Tu przypomniała mi się niedawna sonda uliczna na Greenponcie. Redaktor dorywa kobiecinę z RKL obładowaną reklamówkami z zakupami.
-Gdzie spędzi pani wakacje?
Kobiecina z szerokim uśmiechem odpowiedziała:
-Ja jestem na wakacjach.Pomysł jest dobry. Jak jeden z drugim wyjedzie, to może się mu spodoba i już nie wróci.
Coś w tym jest. Na Greenponcie można spotkać prezesa miejscowej piłki kopanej z tubajforem na ramieniu, albo prezesa dużego kolbuszowskiego biznesu z mapą w ręku.
piątek, 2 grudnia 2016
Koniec kariery raniżowskiego samorządowca
Prokuratura ustaliła właściciela numeru telefonu, który był używany przy założeniu adresu e-mail wykorzystywanego przez administratora strony Mieszkańcy Mazurów.
Innymi słowy ustalono personalia twórcy i operatora tego facebookowego profilu.
Rewelacji nie ma, jest to osoba która była o to od dawna podejrzewana.
Podobno, samorządowiec złożył już rezygnacje ze swojego stanowiska, na ręce przewodniczącego Rady Gminy Raniżów.Teraz się zacznie...
Czyżby w Raniżowie nastanie wreszcie okres względnej normalności?
Ba!
W każdym bądź razie, media znowu zarobią.
Jak wieść powiatowa niesie, redaktor Galek z Super Nowości dopytywał się już ile kosztuje najnowszy model ipada, a naczelna Joanna przymierzała sukienki w Oskarze.Mi najbardziej spodobała się ta niebieska, z głębokim dekoltem.
No cóż , jak widać na załączonym obrazku, "hejtowanie" w internecie politykom (nawet lokalnego szczebla) się nie opłaci.
Aliści....
Nie wróży to niczego dobrego także dla obywatelskiego Kolbuszowskiego Magla.
Z drugiej strony... może to dla mnie będzie dobre? Kilka miesięcy w areszcie w Załężu, tylko zwiększy popularność. Z tak wyrobionym nazwiskiem i bezpłatną reklamą w mediach, zdobycie większości w radzie powiatu będzie tylko formalnością.A potem może w posły?
Na wszelki wypadek, jestem już spakowany i golę się wieczorem.
czwartek, 1 grudnia 2016
Rzeszowiak z Kolbuszowej
Dzisiaj w nocy urodził się w Rzeszowie, drugi syn przewodniczącego Osiedla nr2 - Krzysztofa Wójcickiego.
3020, 56 cm .
Gratulacje!
3020, 56 cm .
Gratulacje!
Koniec gimbazy
Pozwolę sobie porównać najpierw liczbę godzin w systemie „sprzed reformy” do wczorajszych propozycji; i to też od klasy IV szkoły podstawowej, bo de facto tam zaczynają się zmiany. I tak, dawna, szkoła podstawowa w klasach od IV do VI to było godzin łącznie 79 (25+26+28), gimnazjum zaś 90 (29+30+31). W sumie daje to nam 169 godzin przez 6 lat nauki. Jak mają się te liczby do nowej propozycji MEN, szczególnie w kontekście uspokajania nauczycieli gimnazjów, że znajdą pracę w nowych szkołach podstawowych?
Ano mizernie…
Nowa ramówka szkoły podstawowej to razem 138 godziny. Co to oznacza? Ano ni mniej, ni więcej, że godziny z gimnazjum są przeniesione do nowej szkoły podstawowej, ale nie wszystkie. Brakuje 169 – 138, czyli 31 godzin!!!! Prosta matematyka pokazuje, że przy ewentualnym przenoszeniu nauczycieli gimnazjów do szkół podstawowych 34% (31/90) z nich nie będzie miało pracy!!!!!
całość- kliknij tutaj
Do końca nie wiadomo, jak wyglądać będzie ramowy podział godzin i jak te 34% przełoży się na konkretne etaty, ale już dziś można przyjąć, że w Kolbuszowej przynajmniej kilkanaście osób straci pracę w oświacie.
Kilkanaście rodzinnych dramatów.Czy jest jakiś plan, aby tym ludziom, rodzinom pomóc?
Jak wyglądać będzie zatrudnienie w małych szkółkach w gminie Kolbuszowa?Jaki jest pomysł na reformę miejscowej oświaty?Czy znowu będziemy wszystko robić na ostatnia chwilę , byle tylko było nie licząc się ( jak w szpitalu) z losem innych ludzi? Ile stracą na tym nasze dzieci?
Subskrybuj:
Posty (Atom)