Zuba: - Nie zaczynam pracy od „Magla” >> kliknij tutaj<< to miłe -dziękujemy za zauważenie.Jesteśmy w siódmym niebie. :)
Kolbuszowski Magiel na tutejszym lokalnym rynku internetowym to swoisty (już) fenomen.W ostatnim miesiącu 3,462 różnych osób zaglądnęło tu 14,194 razy, klikając 35,198 razy na nasze strony.Trudno nas nie zauważyć.Nasze wpisy są czytane z zapartym tchem w tutejszych urzędach,szkołach i biznesach od wczesnych godzin porannych.Typowaniem kim są autorzy magla ,stało się ulubioną atrakcją długich jesiennych kolbuszowskich wieczorów.
Przeto dziwi nas niezmiernie,że nasze istnienie jest przemilczane przez miejscowy tygodnik Korso i naszą ulubioną redaktor naczelną, Marlenę Bogdan.Liczyliśmy przynajmniej na jakieś zaproszenie na wywiad z dobra kawą i sernikiem z makiem (naszym ulubionym).A tu kicha.Czyżby na tym polegała maksyma redaktor naczelnej:Zmieniamy rzeczywistość?