Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Marlena Bogdan. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Marlena Bogdan. Pokaż wszystkie posty

piątek, 4 kwietnia 2014

Co nosi Marlena Bogdan-Marut?





No... jest źle, szczególnie z językiem polskiem. Będzie gorzej, bo redaktor Radwański został doktorem (gratulacje!) i wygląda na to, że pani Marlena szuka dla niego roboty w szpitalu.

W Maglu dodatkowo zastanawiamy się, czy pani Marlena ma na drugie imię Bogdan, czy też nie umie napisać prawidłowo swojego nazwiska? My umiemy, bo jesteśmy po solidnej szkole zawodowy, gdzie uczyła nas wybitna polonistka - pani mgr Margańska - dziękujemy.

wtorek, 5 listopada 2013

Propozycja dla młodych małżeństw


Świeżo upieczeni małżonkowie z Korso Kolbuszowskiego,pani Marlena i Paweł Marutowie,mieszkają u rodziców pana młodego w Raniżowie.Poszukują jakiegoś większego własnego gniazdka, bliżej miejsca pracy.
Postanowiliśmy pomóc im w poszukiwaniach.Oczywiście propozycja inwestora za basenem Fregata odpada na wstępie, ponieważ będzie tam straszliwie ciasno i niewygodnie.
Znaleźliśmy jednak coś w sam raz dla nich w Porębach Kupieńskich:




Osada zlokalizowana jest w odległości 7 km od Kolbuszowej, 10 km od Głogowa MŁP. - dojazd drogą asfaltową.* całkowita powierzchnia osady ? 57000 m2* rynek wtórnyOsada zlokalizowana jest w odległości 7 km od Kolbuszowej, 10 km od Głogowa MŁP. - dojazd drogą asfaltową.Całość osady jest ogrodzona od frontu, natomiast tył odgrodzony jest ścianą lasu.Osada podzielona jest na 3 zasadnicze części, tj:I Mieszkalna:- dom wolno stojący- garaż, altana - wiata z drewnaII Rekreacyjna:- 3 zarybione stawy wodne- oczko wodne - Rybakówka (ok 7m2)- skalniaki- trawniki- skarpy- zieleń- drzewa (olcha, sosna, brzoza)- ścieżki ogrodowe- boisko do siatkówki- ambona mśliwska (w trakcie budowy)III Gospodarcza * dom drewniany* pomieszczenie gospodarcze np na narzędzia, betoniarki, rusztowania* stodoła mogąca służyć np jako drewutnia Teren osady bogato obsadzony zielenią, zadbany, czysty łącznie z poboczem od frontu domu.Osada położona jest w obrębie roślinności wodnej i szuwarowej, dookoła rozciągaja się las i rozlewiska, które przyciągają niezliczone gatunki ptaków i zwierzynę leśną.Typ budynku mieszkalnego ? wolno stojący, wykonany w technologii tradycyjnej. Obiekt murowany, docieplany zewnętrznie styropianem +elewacja. Całość pokryta blachą, z budynku bezpośrednie wyjście na taraz. Obiekt orynnowany- woda odprowadzona.

całość

Odstrasza jednak cena -1 400 000 zł .Poklikaliśmy jednak trochę w internecie i okazuje się że posiadłość wystawił na sprzedaż jeden z naszych drogich (och jak drogich) radnych.W  oświadczeniu majątkowym podał inną wartość nieruchomości , cenę można więc swobodnie zbić do 700 tys zł.






Powodzenia!

czwartek, 29 sierpnia 2013

Sołtys roku (czy jakoś tak)


Redakcja Korso Kolbuszowskie z braku czegoś lepszego do roboty specjalizuje się ostatnio w plebiscytach. .
.




Teraz wybieramy dla odmiany Super Sołtysa.

Sołtys który zbierze najwięcej głosów pojedzie z posłem Chmielowcem do Warszawy.Nagrodą za drugie miejsce będzie podróż ze starostą Kardysiem do Mielca, gdzie mieszka redaktor naczelna Korso Kolbuszowskie-pani Marlena Bogdan.Zdobywca trzeciego miejsca będzie zwiedzał z burmistrzem Zubą, niezwykle atrakcyjną o tej porze roku  Specjalna strefę przemysłową w Kolbuszowej.

W przyszłym miesiącu będziemy wybierać Najlepszego Burmistrza Powiatu Kolbuszowskiego.
Umieramy z ciekawości kto nim zostanie.



czwartek, 1 sierpnia 2013

Korso prostuje...


 Korso prostując gmatwa jeszcze bardziej...

Pani Marleno kochana...nie jestem jasnowidzem i nie mogę już dziś podać (jak mi pani to sugeruje) wyników sprzedaży z wszystkich miesięcy 2012 i 2013 roku.Będę to mógł  zrobić dopiero w styczniu.

Dane liczbowe podałem tylko po to aby zilustrować fakt, że sprzedaż Korso spada. Nie musiałem więc porównywać sprzedaży ze wszystkich miesięcy.
Nawet z  pani sprostowania   wynika że tak jest:

2012  -3366  egz
2013 - 3223 egz


czyli spadek o prawie 5%-to dużo.

Pozdrawiam serdecznie

Kolbuszowski Magiel

P.s. Dane z  serwisu ZKDP nie są  niestety publiczne.


piątek, 8 lutego 2013

Kto kocha Marlenę Bogdan?

Z przykrością dowiedzieliśmy się że w czasach kiedy wszystko drożeje ,potaniała miłość.
Za jedyne 2.46 zł (+VAT) można wyrazić jak bardzo kocha się redaktor naczelną Korso Kolbuszowskie.
Powodzenia!
My jako tradycjonaliści wybieramy skromny bukiet kwiatów ,oraz butelkę dobrego wina-zawsze działa. ;)





wtorek, 5 lutego 2013

Marlena Bogdan pisze dla siebie.

Zachęcony hasłem z Korso Kolbuszowskiego -Piszemy dla ciebie,zapytałem się na stronie facebookowej tygodnika:

Dlaczego mieszkańcy Kolbuszowej zostali pozbawieni możliwości komentowania artykułów?Czyżby redakcji nie zależało na opinii czytelników? 

Widocznie nie zależy, skoro pytanie zostało wykasowane.




Zapachniało komuną.

Co ciekawe na mieleckim portalu Korso, można komentować ile dusza zapragnie.Czym więc kieruje się redaktor naczelna  Marlena Bogdan w swoich cenzorskich zapędach?Jedyna rozsądna odpowiedź to taka, że Korso ma być tylko i wyłącznie tygodnikiem dla ludzi powyżej pięćdziesiątki.







środa, 30 stycznia 2013

Piszemy dla ciebie?

Ruszył szumnie zapaowiadany portal informacyjny tygodnika Korso Kolbuszowskie.



Te  huki nad ranem w Kolbuszowej to były spadające kamienie z serc właścicieli miejscowych portali informacyjnych.

 Redaktor naczelna pani Marlena Bogdan (z Mielca) musi uważać  mieszkańców Kolbuszowej za wyjątkowych ćwoków.W macierzystym portalu WWW.Korso.pl można bowiem komentować artykuły.





W Kolbuszowej zdecydowano że nie warto tego robić,bo pani Marlena i tak wie lepiej i reakcja czytelników ją nie interesuje.


środa, 26 grudnia 2012

Marlena Bogdan puszcza oczko?

Redaktor naczelna Korso bardzo rzadko udziela się na swoich łamach,ale jeśli już to zrobi no to boki ze śmiechu zrywać.










Gdyby tej felietonik ukazał się w kwietniu, gdy Korso publikowało anonimowe zachwyty nad farmami wiatrowymi, miało by to jakiś sens.Teraz tylko obnaża podwójne standardy , jakimi kieruje się w pracy naczelna tego tygodnika.Anonimowe komentowanie rzeczywistości jest brzydkie i nie należy tego robić.Natomiast  na łamach Korso za pieniądze,jest to już wtedy szczyt (powiatowej) elegancji.
Co ciekawe, Korso jeździ jak po burej suce ,po władzach biednych gmin,a o Kolbuszowej bardzo delikatnie co by (nie daj Boże) nie stracić profitów z ogłoszeń.Nie przeczytamy więc tam o dymiących kominach miejscowych biznesów,kontraktach urzędu z firmami radnych,czy też podwójnych etatach miejskich urzędników.O tym pani Marlena boi się nawet pomyśleć, i nie jest to (wg jej opinii) "mistrzostwo uników i tchórzostwa" tylko oznaką roztropności.
________________________________

Jestem zwolennikiem pisania pod swoim imieniem i nazwiskiem, ale nie mam żalu jak ktoś inną drogą jedzie . Ludzie latami budują swoje marki. Tworzą świetne treści bez pisania kto jest autorem. Typowe dla pięknego okresu średniowiecza. Takie skromne, albo ostrożne, albo skalkulowane – do wyboru. Na jakość to nie wypływa, czy ktoś napisze, ze się nazywa Zbigniew Brzeziński, czy też Wolne Kielce. Nie stanowi.

Anonimowość w sieci to temat rzeka. Zresztą trzeba byłoby oddzielić anonimowość względną (czyli używanie stałego nicka), gdzie liczba wpisów w sieci prowadzi z czasem do mniej lub bardziej prawdopodobnego „namierzenia” ofiary (casus kataryny).Tworzenie strony użytkownika – daje także szansę częściowego choćby poznania anonimowego w założeniu człowieka.Tak czy inaczej Kolbuszowski Magiel anonimowy nie jest.

piątek, 14 grudnia 2012

Dziwne lokalne media.

Pisały o nas Nowiny,Super Nowości.obecni byliśmy także w radiu i telewizji.A teraz spotkało nas szczęście niebywale i opisał nas,nasz ulubiony portal informacyjny Kolbuszowa24.

Zuba: - Nie zaczynam pracy od „Magla” >> kliknij tutaj<< to miłe -dziękujemy za zauważenie.Jesteśmy w siódmym niebie. :)

Kolbuszowski Magiel  na tutejszym lokalnym rynku internetowym to swoisty  (już) fenomen.W ostatnim miesiącu 3,462 różnych osób zaglądnęło tu 14,194 razy, klikając  35,198 razy na nasze strony.Trudno nas nie zauważyć.Nasze wpisy są czytane z  zapartym tchem w tutejszych urzędach,szkołach i biznesach od wczesnych godzin porannych.Typowaniem kim  są autorzy magla ,stało się ulubioną atrakcją długich jesiennych kolbuszowskich  wieczorów.
Przeto dziwi nas niezmiernie,że nasze istnienie jest  przemilczane przez miejscowy tygodnik Korso i naszą ulubioną redaktor naczelną, Marlenę Bogdan.Liczyliśmy  przynajmniej na jakieś zaproszenie na wywiad z dobra kawą i  sernikiem z makiem (naszym ulubionym).A tu kicha.Czyżby na tym polegała maksyma redaktor naczelnej:Zmieniamy rzeczywistość?



poniedziałek, 8 października 2012

Redaktor Marlena atakuje...

...nie, nie, nie Magla ;) tylko Facebooka. Konkurencja ze strony mediów obywatelskich robi jak widać swoje.



Gratulacje dla pani redaktor naczelnej Marleny Bogdan!

niedziela, 25 marca 2012

Dycha

Nasz ulubiony kolbuszowski szansonista,piłkarz,redaktor,radny  i w ogóle,  znowu zaskoczył.Tym razem (chyba) pozytywnie.To znaczy dokładnie nie wiemy bo są tacy (zawsze się znajdą)którzy uważają  że można było ten teledysk zrobić   lepiej.


Pierwszym zarzutem najpoważniejszym (tu się zgadzamy w całej rozciągłości) jest to, że nie pokazano w nim naszej Redaktor Naczelnej  ,pani Marleny Bogdan.To niedopatrzenie niewybaczalne.Pomijając niezwykłą urodę (czy można jednak pominąć?) to jest ona przecież przede wszystkim  najpiękniejszym kwiatem naszego kolbuszowskiego dziennikarstwa.Kwiatem dodajmy, z którego wszyscy powinniśmy być dumni.Można i należy wykorzystać ją jako wizytówkę ,ambasadora naszego miasteczka.
W pierwszym ujęciu chętnie  widzielibyśmy Panią Marlenę spotykającą się potajemnie na Skansenie z informatorem ,przekazującym jej  tajne dokumenty na temat miejscowego inwestora w Farmy Wiatrowe.
Tutaj pojawia się drugi zarzut,naturalnym kandydatem na głównego bohatera jest  ... pan wiceburmistrz Marek Gil.Przystojny, zawsze nienagannie ubrany i jak ulał pasujący do roli szarej eminencji ,człowieka, z kamienną twarzą.
Trzeci zarzut to miejsce akcji w drugim akcie.Powinien to być pokój w Urzędzie Gminy w Kolbuszowej,na posiedzeniu Komisji Oświaty i (jakiejś tam) Kultury.(Założymy się o dychę że tak wyglądają w rzeczywistości te zebrania.)
Oczami wyobraźni widzimy przewodniczącego Pika wstającego po kilku godzinach obrad,wyciągającego colta i mówiącego w stronę Pana wiceburmistrza Gila  ;
"Dam ci dychę bo tyle kul mam w magazynku".
Cała Kolbuszowa by zamarła,podobnie jak wtedy gdy strzelano do kapitana Klossa.
Tutaj pojawia się czwarty zarzut.Colt ma tylko 6 naboi i to nie w magazynku ,tylko w bębenku.Skąd się wziął magazynek i pozostałe 4 kule ?Tego nie wiemy ale możemy się domyślać, że spoza kadru swoje dołożyłby  panu Gilowi nasz niezawodny ,ulubiony ulubieniec ,Michał Karkut.Za co? Tego już nie  wiemy ,a nawet biomy się domyślać.
Uwaga ogólna.Strzelanie z colta jest niebezpieczne,i można łatwo stracić słuch.To w przypadku muzyka było by tragedią.Wprawdzie Panu Dorianowi , to raczej nie grozi,ale piszemy o tym, żeby nie było że nie ostrzegaliśmy..


piątek, 23 marca 2012

Widzieliśmy wiosnę....


Znudzeni narodową burką,czyli odzieżą w kolorze szaroburym z dodatkiem zgniłej zieleni, poczuliśmy się jak nowo narodzeni ,widząc wczoraj Panią redaktor Marlenę Bogdan.
 Kobieta dojrzała ,ale ciągle świeża,swoją niebanalną kreacją wyraźnie odbijała się od  szarej kolbuszowskiej rzeczywistości.Z dumnie podniesioną głową,pewna siebie, unosiła się niby znudzona i nieobecna (ale zawsze czujna) nad bezbarwnym miejscowym tłumem.Dech nam dosłownie zaparło...
Jeśli tak ma wyglądać wiosna, to my w Maglu jesteśmy ZA!

Równocześnie chcielibyśmy przypomnieć szanownej Redaktor Naczelnej, że nasze podanie o przyjęcie na etat redaktora  "Korso kolbuszowskie" (kolbuszowskiego?-nie wiemy jak to się pisze) nie zostało do tej pory rozpatrzone.A nasza chęć szczera zostania dziennikarzem jest jeszcze większa niż pana mgr Dariusza S. z Raniżowa (mimo iż trudno w to uwierzyć).
Polecamy siem szanownej pamięci,a nawet jeszcze bardziej.