Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rondo przy Biedronce. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rondo przy Biedronce. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 18 grudnia 2012

Burmistrz w biedronkach-cd

Pod poprzednim wpisem ukazał się ciekawy komentarz.

Plany były takie, aby zbudować tam rondo, jednak okazało się, że jest tam za mało miejsca, negocjacje z właścicielami przyległych posesji były prowadzone jednak bezskutecznie, zresztą nie tylko władze prowadziły rozmowy, ale również energetyka, która chciała przenieść tego nieszczęsnego słupa na pobliską posesję, co poprawiłoby widoczność na skrzyżowaniu, jednak właściciel posesji nie wyraził na to zgody. Przez dziwne decyzje, niektórych mieszkańców przyległych posesji cierpimy wszyscy i nic na to nie poradzimy, bo to nie jest Droga Krajowa ani wojewódzka bez dobrej woli właściciela posesji niewiele można zrobić, a może tak w tym miejscu pomogłaby sygnalizacja świetlna?

Na pewno coś z tym należy i to jak najszybciej zrobić.Warto jednak ustalić dlaczego zrobiono taki bubel.
Na którejś z niedawnych sesji burmistrz tłumaczył się że to on wymógł na inwestorze taką a nie inną przebudowę skrzyżowania-nic nie mówiąc o rondzie.Zaczyna być coraz ciekawiej.Czynie można było (dla dobra ogółu) przejąc te działki na rzecz gminy?Jeśli nie można było tam zbudować bezpiecznego skrzyżowania to dlaczego wydano zgodę na budowę Biedronki?

środa, 17 października 2012

Burmistrz w biedronkach.

Warunkiem powstania Biedronki było przebudowanie przez inwestora skrzyżowania na ulicy Obrońców pokoju. Jak mówi burmistrz (w wywiadzie dla Korso) Obecne rozwiązanie jest optymalne z punktu widzenia dostępnej przestrzeni.Jednak już na oko było widać że bez naruszenia przyległych prywatnych gruntów nie da się wybudować tam bezpiecznego skrzyżowania.Skoro się nie da, to po co wciśnięto tam tą nieszczęsna Biedronkę?
Zaplanowane w tym rejonie osiedle domków jednorodzinnych zwiększy jeszcze ruch uliczny.Dlaczego więc  urząd miasta nie zmusił inwestora do negocjacji  z właścicielami gruntów w celu powiększenia  skrzyżowania,bądź wybudowania tam ronda?Teraz trzeba je zrobić od nowa, za nasze podatników pieniądze.
To nieszczęsne skrzyżowanie to pokaz nieudolności kolbuszowskich władz.Przed wyborami  burmistrz nie przyzna się do fuszerki pójdzie w zaparte.Zostanie przebudowane  po wyborach.Ilu ludzi straci tam do tego czasu pieniądze,zdrowie i nie daj Boże życie?
Dlaczego  Rada Miejska nie zmusi  burmistrza by zrobił  zewnętrzny audyt, prawidłowości zaplanowania tego skrzyżowania i do poszukiwania optymalnego bezpiecznego rozwiązania?

wtorek, 12 czerwca 2012

Kardyś z Machetą oskarżają Zubę

Na portalu Kolbuszowa 24 czytamy;

Kiedy wydaje się warunki zabudowy dla każdego prywatnego Kowalskiego, to trzeba przewidzieć wjazd, wyjazd, włączenie do drogi takiej, czy innej kategorii. I na tym etapie został błąd popełniony. Dzisiaj borykamy się z tym, czego tak naprawdę nie jesteśmy w stanie załatwić, bo jest tam działka prywatna, przesunięcie słupa niewiele da – zaznaczył Waldemar Macheta.

Czyli wg pana Machety burmistrz wydał złe ,błędne warunki zabudowy na podstawie których inwestor zaprojektował i zbudował fatalne rondo.

Potwierdza to Starosta Kardyś.

Jeżeli do starostwa trafi dokumentacja związana z warunkami zabudowy i jest ona zgodna z wytycznymi, to mamy ustawowo 60 dni na wydanie zezwolenia. I z tego nikt nas z tego nie zwolni. Bo, jeśli tego nie wydamy, to płacimy inwestorowi dziennie 500 zł kary. Taka jest prawda – mówił Kardyś.

Czyli wynika z tego, że burmistrz chcąc (?) przychylić nieba inwestorowi wydał takie warunki zabudowy dzięki którym udało się mu wcisnąć rondo gdzie nie miało ono prawa się zmieścić.Nie przewidział przy tym fatalnych skutków tej decyzji.
Teraz łatwo wyobrazić sobie sytuację że ofiary wypadków  z tego skrzyżowania zaczną skarżyć Urząd gminy (czyli nas wszystkich) o odszkodowania.
Teraz żeby rozwiązać problem gmina musi wykupić od prywatnego właściciela działkę w atrakcyjnym inwestycyjnie miejscu.Czyli co? Mamy teraz dopłacać do Biedronki bo urząd miasta podjął błędną decyzje?

Co jeszcze ciekawsze ,burmistrz od miesięcy przekonuje nas, że zostało ono wybudowane zgodnie ze sztuką budowlaną,a teraz okazuje się -cóż za niespodzianka- że słup zasłania pole widzenia.Co musi się stac żeby zauważył inne mankamenty?