Po wypowiedziach starosty nie wiadomo czy się śmiać czy już płakać.Jedno jednak wiadomo na pewno-zbłaźnił się kompletnie.Miasto huczy od spekulacji: Kiedy przestanie być szefem miejscowego PiS ?. Wiadomo Kaczyński idzie do wyborów z hasłem waliki z marnotrawstwem publicznych pieniędzy,walką z kolesiostwem ,korupcją, a tu taki kwiatek i córka w urzędzie gminy po dziwacznie przeprowadzonym naborze na stanowisko.
W Korso Kolbuszowskim jednak na ten temat cisza.

Dla kogo więc pisze Korso Kolbuszowskie? Tylko dla starosty Kardysia? Burmistrza Zuby? Posła Chmielowca?
Coś w tym jest, bo na ostatniej sesji rady miejskiej ,burmistrz Zuba ze łzami w oczach dziękował temu tygodnikowi za bardzo przychylne pisanie o pracy urzędu gminy.Fakt, trudno tam znaleźć informacje o kupionej statuetce Eurorenomy,dziwnych warunkach przetargów, naborów,czy chociażby tego ,czym zajmuje się w urzędzie informatyk Wiącek
Inna sprawa, że przydałby się w kolbuszowskiej radzie miejskiej taki Karol Ozga,młody odważny ,zdolny do wszystkiego.Dorian Pik miał o wszystkim mówić,pisać bez niedomówień i... jak powiedział tak powiedział,a Lincoln jak powiedział tak zrobił i był najlepszym prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych.