Trudno zrozumieć to co dzieje się w dalekiej Warszawie. Któren się dorwie do mikrofonu to mądrzejszy. Teraz, nie rok, 5 czy 10 lat temu, kiedy to wszystko było pisane na welinowym glanc papierze..
zdjęcie-Wikipedia |
Nie inaczej jest i w Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy. Ratusz pęka w szwach od urzędników z wyższym wykształceniem, a burmistrz Zuba to najmądrzejszy z nich wszystkich. Mądrzejszy nawet od radnych Wilka, Fryca i Kaczmarczyka i to razem wziętych.
A nad wszystkim czuwają dwie radczynie prawne.
I co?
I nic.
Nie ma nawet kto napisać porządnie Regulaminu Korzystania z Parku Niepodległości.
Zaledwie 12 punkcików.
Przeszło to przez ręce kilkudziesięciu osób, którzy oglądali to pod światło i sprawdzili tam każda literkę , przecinek i takie tam inne.Na końcu klepnęło to bez zastrzeżeń przez 21 osób z Rady Miejskiej
Poszło to do Rzeszowa i zostało to zmielone przez prawnika z Urzędu wojewódzkiego na 5 stronach i... wyrzucone do kosza.

To kosztowało nas wszystkich lekko 10 tysięcy złotych+ kupa wstydu.
Azaliż... za 1000 złotych, możemy napisać regulamin, do którego nawet minister Bodnar się nie przyczepi. Do tego potrzebne będzie nam dodatkowe 300 złoty na korektę pisowni przez jakąś ładną, chętną trzydziestoletnią polonistkę na emeryturze. Rozmarzyliśmy się...