czwartek, 7 grudnia 2017

Kalejdoskop tygodnia


Jak się dowiedzieliśmy że źródeł poinformowanych, do  wojewodziny wpłynął kolejny donos na (byłego już) radnego Grzegorza Romaniuka. Mikołaj rozadając prezenty dzieciom w przedszkolu, miał prowadziłć biznes (tym razem) na mieniu gminy.

                                                        ***

Według burmistrza Jana Zuby wysepki i skręty na odnowionej ulicy Jana Pawła II zgodne są z  normami.
Teraz tylko wyszło na jaw, że kolbuszowianie nie umieją jeździć samochodami..
Przed remontem umieli?
                                                       ***

Okazało się (jak twierdzi włodarz miasta), że drzewa na ulicy 11 listopada są podeschłe i trzeba je  powycinać.
Podobno problemy z nimi zaczęły się wraz z otwarciem nowych szalet miejskich.Od tej pory panowie po prostu przestali podlewać drzewka.

                                                       ***

Wójt gminy Raniżów ogłosił konkurs na dyrektora GOKSiR. Jak wieśc gminna niesie, po kilkudziesięciu minutach pojawił się pierwszy chętny  z gotowymi dokumentami.Jak opowiadają  - czekał od rana.

                                                      ***

W Kolbuszowskim Przeglądzie Netu, pojawił się wizerunek Świętego Mikołaja w wersji kolbuszowskiego  artysty Wojciech Trzyny.




Święty Mikołaj jest w otoczeniu wilków.Jak powiadają, chce go zakupić(były już radny) Grzegorz Romaniuk."Cena nie gra roli".

kliknij tutaj

                                                         ***

W Korso Kolbuszowskie nasi samorządowcy opowiadają na co wydaliby  milion złotych, gdyby spadł im on z nieba.
Kłamią jak z nut. Przecież wiadomo, że każdy wolałby wyjechać na Hawaje  (z miłą osobą towarzyszącą).

Czego sobie i wszystkim czytelnikom życzy-  Magiel.













wtorek, 5 grudnia 2017

Co dostanie sygnalista?


Jutro mikołajki, a my w Maglu z przerażaniem czekamy na to, co dostanie ten (wszyscy wiemy o kogo chodzi), który doniósł na (byłego) radnego Romaniuka?
W redakcyjnym głosowaniu wygrał : niezły łomot.

My w Maglu, jak zwylke bez rewelcji, dostaliśmy nawet zajawkę na mailu.







Człowiek z szyszką na głowie


Warto słuchać co burmistrz Zuba powi , bo jak się pomyli to i prawdę chlapnie.
Jego wypowiedż w sprawie kolbuszowskich drzew przybliżyła w Korso Kolbuszowskie , moja ulubiona redaktor śledcza, niezwykłej urody- Lidia Wyzga.

Z wypiekami na twarzy przeczytałem jej pasjonującą , trzymającą w napięciu, pełną zaskakujących zwrotów relację.

Te drzewa są podeschłe i niezależnie od tego, czy tam byłyby jakiekolwiek prace wykonywane czy nie, to i tak musiałyby być usunięte - przyznaje włodarz gminy i zapewnia, że gmina rozpoczęła już nowe nasadzenia. - Ta zieleń musi być przede wszystkim bezpieczna.

Zjawiska atmosferyczne, które ostatnio nasilają się w Polsce, powodują spustoszenie. Na szczęście nas to omija, ale widzimy, co się dzieje w wielu miastach. Giną ludzie, niszczone jest mienie, a nam przede wszystkim zależy na bezpieczeństwie - deklaruje burmistrz i dodaje: - Nowe nasadzenia muszą być przemyślane. Musimy sadzić takie gatunki drzew, żeby były bezpieczne, służyły mieszkańcom i zdobiły miasto.

Całośc -kliknij tutaj


Cool!

Ręce same skłądają się do oklasków. Jaki to nasz władarz mądry,  przewidujacy i taki jakiś wspaniały jest.

Azaliż... w ten sam sposób tłumaczono rżnięcie drzew na ulicy Jana Pawła II i Handlowej.Tutaj warto zacząć myśleć i się zastanowić: Czy na pozostałych ulicach jest taki sam bajzel?

Kiedy burmistrz ma zamiar coś z tym zrobić?
Jan Zuba rządzi (i dzieli) do spółki w Kolbuszowej już prawie 20 lat.To kto jest winien tych wieloletnich  zaniedbań?


poniedziałek, 4 grudnia 2017

Skansen i.... Galicja


Coraz częściej  nasze miasteczko rozpoznawalne jest z dwóch rzeczy: Skansenu i   pierogów w restauracji Galicja państwa Wesołowskich.

Po  National Geographic, kolbuszowską restaurację zauważył  najpopularniejszy polski blog podróżniczo kulinarny "Taste away".Autorzy umieścili ją wśród dziesięciu miejsc które warto odwiedzić na podkarpaciu.

więcej - kliknij tutaj






Azaliż... Zapewne to tylko zbieżnośc przypadków, ale o Galicji zaczeło być głośno w mediach,  kiedy zaczałem tam przesiadywać pisząc swojego bloga. :)



Romaniuk ucieka do... przodu


Grzegorz Romaniuk mógł przedłużyć swój żywot radnego o kilka tygodni, miesięcy.Mógł walczyć w radzie, z wojewodziną  w sądzie administracyjnym.

Skończyłoby się to i tak decyzją  wygaszenia mandatu. Przy okazji wyszłyby (być może) na jaw fakty niezbyt wygodne dla niego i wielu innych osób.Sam byłby negatywnym bohaterem pierwszych stron lokalnej prasy.

Szybkie złożenie mandatu, było więc jedyną racjonalną decyzją.Teraz w spokoju może przygotować się do ...  następnych wyborów w przyszłym roku.

Obecnie miejscowy "PiS" może mieć pokusę, aby go dobić usuwając ze stanowiska prezesa "Fundacji...". To jednak wymaga przeciągnięcia na swoją stronę przynajmniej  dwóch  "Frycowych" , a to jednak dodatkowe koszty. Warto?
Tutaj (prawdopodobnie) wszystko zostanie bez zmian.

Azaliż....
Przy tej sposobności wyszło na jaw, że  dzierżawa sklepiku w szpitalu odbyła się  bez stosownych w tym wypadku procedur.Przynajmniej tak zasugerował sam dyrektor w wywiadzie dla Korso Kolbuszowskie, który przeprowadziła moja ulubiona redaktor śledcza- Lidia Wyzga.


Czy teraz dydektor Strzelczyk ogłosi  przetarg ?




sobota, 2 grudnia 2017

Ho, Ho , Ho....


Radny Sobolewski złożył w sierpniu rezygnację ze swojego mandatu samorządowego. Krótko po męsku- Rezygnuję, bo co tu dużo gadać.


Wcześniej był bohaterem lokalnych mediów, z innych powodów. To było powodem jego rezygnacji?

Azaliż... to jest jednak Raniżów.

W zeszłym tygodniu w GOKiS odbył się konkurs "Śpiewamy przeboje naszych rodziców".
W komisji konkursowej zasiadł pan... Dariusz Sobolewski.

zdjęcie- facebook GOKiS

Zapewne dlatego, że ma dobry słuch , a nawet i pamięć.




piątek, 1 grudnia 2017

Poseł Zbigniew Chmielowiec idzie w ministry


W Kolbuszowej zazdrośnicy  narzekają, że Nasz Jakże  Umiłowany Poseł nic nie robi i tylko głosuje jak mu tam partia pozwoli.
Jest to oczywista nieprawda.Nasz skromny poseł, jest bowiem na wszyskich okolicznych zebraniach Kół Gospodyń Wiejskich, festynach ludowych, a nawet większych wiejskich potańcówkach.

Azaliż... cicha woda brzegi rwie.

Nasz poseł znalazł się wśród oficjalnej delegacji  która wyjechała z prezydentem Dudą do Wietnamu.




Dokładnie nie wiadomo co tam robi, ale przy Prezydencie wygląda naprawdę godnie, jak jaki minister albo co.

Po drugie, to dla niego (jakże miłe) urozmaicenie dla zimnych dżdżystych listopadowych kolbuszowskich wieczorów.
Gratulacje! Nie tylko w Maglu zagryzamy palce z  zazdrości.

P.s. Coś w tych ministerialnych plotkach jest chyba na rzeczy.Od  poniedziałku bowiem, dyrektor Kaczmarczyk robi kawę swojej sekretarce.

niedziela, 26 listopada 2017

Poddaję się!

Okazuje się, że w Kolbuszowej wszystko jest możliwe.

Radny z wieloletnim stażem nie wie, że nie może prowadzić biznesu na mieniu powiatu.
Dyrektor z jeszcze większą brodą, wynajmuje pomieszczenia bez przetargu czy ogłoszenia.
Prowadzenie sklepiku spożywczego w szpitalu opłaca się tylko radnemu powiatowemu i trzeba mu być za to wdzięcznymj jak nie wiem co.

Miejscowy poseł zachęca do korzystania z usług szpitala ... w sąsiednim powiecie.
Tam bowiem cudownym cudem , oddział położniczo ginekologiczny się opłaca .





Niedługo zaczną strzelać.


zdjęcie- Hej Mielec

Jadem więc z koleżanką małżonką  na ryby.

sobota, 25 listopada 2017

Podwieczorek z Grzegorzem Romaniukiem


Radny Grzegorz Romaniuk przysięgał (na Boga) że będzie rzetelnie  wykonywał swoje samorządowe obowiązki.

Zgodnie z art. 21 ustawy o samorządzie powiatowym radny obowiązany jest kierować się dobrem wspólnoty samorządowej JST oraz utrzymuje stałą więź z mieszkańcami oraz ich organizacjami, a w szczególności przyjmuje zgłaszane przez mieszkańców JST postulaty i przedstawia je organom JST do rozpatrzenia, nie jest jednak związany instrukcjami wyborców.


W Korso Kolbuszowskim padły pod adresem radnego poważne oskarżenia.Samorządowiec (moim zdaniem) ma obowiązek (nie tylko ustawowy) na te zarzuty niezwłocznie odpowiedzieć.

Azaliż...  zamiast tego radny....zaprasza na imprezę rozrywkową.



Według mojej opinii, jest to totalne lekceważenie  mieszkańców.
A miała być inna jakość i takie tam inne.

Wiktor Winiarski


Wielu mieszkańcom Kolbuszowy wydaje się , że jedynym burmistrzem naszego miasteczka był i jest Jan Zuba. Niektórzy pamiętają jeszcze Zbigniewa Chmielowca, ale to podobno strasznie dawno temu było.


15 marca 1938 roku burmistrzem Kolbuszowej, został Wiktor Winiarski.Wielce szanowany obywatel, mieszkający z małżonką Wiktorią na Nowym Mieście (na zakręcie).Zginał tragicznie 9 września podczas bitwy o Kolbuszowę.

Państwo Winiarscy byli małżeństwem bezdzietnym.Pomagali wielu mieszkańcom w tym Pani Zdzisławie Bytnar opłacając jej czesne do wymarzonego gimnazjum.

Dziś jego grób wygląda tak...




zdjęcie- grobnet







piątek, 24 listopada 2017

Sklepikowe rykoszety




Grzegorz Romaniuk nie jest moim samorządowym faworytem. W ciemię jednak  bity nie jest i nie po to napisał intercyzę małżeńską i odrębność "majątków", aby prowadzić byle sklepik przyszpitalny pod swoim imieniem i  nazwiskiem.





Radny papiery zapewne ma w porządku. To, że tam zachodzi może świadczyć na przykład o tym , że  lubi kawę parzoną przez panią Teresę. Rzeczywiście  (potwierdzam) jest dobra.

Afera jest rozdmuchana sztucznie. Z tego nie da się niczego sklecić.

Pod zwzględem etycznym jest to takie jakieś nie takie ,ale w Kolbie takimi duperelami nikt się przecież nie przejmuje.


Przy okazji wywiadu na ten temat dla Korso Kolbuszowskie,  dyrektor Strzelczyk strzelił sobie jednak  w stopę.

Fakt ten potwierdził Zbigniew Strzelczyk, dyrektor SP ZOZ, który przyznał, że radny taki sklepik miał od 2015 roku. - Prawdę mówiąc, ten sklepik był mi potrzebny i byłem wdzięczny. Sklepik w szpitalu powinien być, a nie bardzo miał kto się za niego wziąć - powiedział szef lecznicy.
 całość - kliknij tutaj

Czyli co? Wynajęto pomieszczenia w szpitalu bez ogłoszenia przetargu? Nawet bez zawiadomienia chętnych w Korso Kolbuszowskim?Jakie inne nieruchomości ZOZ wynajęte są w ten sposób?

Azaliż...tu wypada zadać jeszcze inne pytanie. Skoro radny nie może wynajmować sklepiku w szpitalu, to czy może wydzierżawić gabinet lekarski?
Hę?

Rozwiązanie tej zagadki polecam mojej ulubionej dziennikarce śledczej pani Lidii Wyzdze.

A ja właśnie, oglądam sobie  dla relaksu kolejny odcinek serialu  Zaklęty dwór,  z niezrównanym Romanem Wilhelmim.






czwartek, 23 listopada 2017

My z bratem

Sezon wyborczy rozpoczęty!
Pod dywanem trwa już walka buldogów. Co tam się dzieje, kto z kim , przeciw komu, na razie nie wiadomo. Co jakiś czas wystaje jednak jakisik ogon.

W Korso pojawił się temat szpitalnego sklepiku.
Łuuups...jaka Kolbuszowa takie i afery.
Nie ma co się jednak podniecać, radny ma brata w kilku fundacjach że ... Ho , Ho, Merry Christmas!

Co ciekawe, w szpitalu po drugiej stronie miasteczka, ktosi inny ma biznes i nawet my w Maglu boimy się o tym napisać.Znajdzie się jakiś samobójca?

Azaliż... w tym kontekście interesująco wygląda historia potyczki o kolbuszowski oddział ginekologiczno-położniczy. Czy radny rzeczywiście "walczył", czy była to tylko część większej  układanki zrobionej pod stołem?
Hę?

W Maglu napisaliśmy w jaki sposób zastopować uchwałę Rady Powiatu. Wystarczyło tylko podpisać i wysłać do wojewodziny.

środa, 22 listopada 2017

Zabawki burmistrza Zuby


Burmistrz  Kolbuszowy lubi kosić nagordy nawet gdy nie mają one (większego) sensu.

Wystarczy przyjrzeć się tej bogatej kolekcji, aby szczęka opadła.

zdjęcie- kolbuszowa.pl


Plastikowa turbina- pozostałość po farmie wiatrowej firmy Aquilo? Kryształowa kula- za wróżenie budżetu z fusów?Teddy Bear- za bratanie się z ludem na festynach i dożynkach?

Wygląda to koszmarnie.
Jaki jest koszt udziału w tych konkursach, z tak wspaniałymi nagrodami?Jakie mamyz tego korzyści?

Atoli... nie dziwi teraz, skąd wziął się  na kolbuszowskim rynku pomnik potworek.

wtorek, 21 listopada 2017

Jaką nagrodę dostał (tą razą) burmistrz Zuba?

Urzędnicy pochwalili się na stronie magistratu , że zajęli 11 miejsce w Rankingu Samorządów  gazety Rzeczpospolita.
Gratulacje!




Atoli... z tej radości wielkiej zapomnieli w jakim konkursie wzięli udział.

W Maglu jesteśmy praktyczni i  jak zwykle zainteresowało nas menu, jakie będzie na bankiecie po uroczystości rozdania nagród- bez rewelacji. Znacznie lepiej i taniej można zjeść w Galicji.

Może więc burmistrz Jan  Zuba zaoszczędzi (nam) wydatków i nie pojedzie na coś , czego nawet nie zna prawidłowej nazwy?




poniedziałek, 20 listopada 2017

Tego (nawet) ustawa nie przewiduje


Burmistrz Jan Zuba sam zmierzył łuki i inne takie na nowych wysepkach na ulicy Jana Pawła II.
Podumał i  stwierdził  autorytatywnie w Korso Kolbuszowskim , że wszystko jest w porządku, tylko ludzie nie umiejo jeżdzić (czy jakoś tak).




Atoli...
Ponieważ nie wierzę burmistrzowi za grosz, to  sprawdziłem u źródła.
Okazało się, że powiedział jednak prawdę, ale tak jakby nie do końca.Nie ma bowiem określonych konkretnych paramatrów jakie powinny mieć wysepki kanalizujące ruch na drodze.





Kształt ich powinien być dostosowany do torów ruchu pojazdów.

I tu burmistrz (jak to on) strzelił sobie w stopę:


Zaobserwowaliśmy jednak, że duże samochody, dłuższe samochody i autobusy mają problem, żeby pokonać te bariery, które miały poprawić bezpieczeństwo w ruchu drogowym.

Czyli co? Te wysepki nie zostały jednak zaprojektowane zgodnie z wymogami?Tak trudno to powiedzieć?

Tak to jest, gdy wybiera się z kapelusza najtańszych wykonawców , oraz zatrudnia pracowników nadzoru nad inwestycjami z rocznym doświadczeniem za biurkiem.

Jak zwykle, zapłacimy za to znacznie więcej, z naszych kieszeni.

A miało być tak pięknie...





niedziela, 19 listopada 2017

Nixon z Widełki


Za 30 lat, nikt już nie będzie pamiętał o Chmielowcu, Kardysiu czy Zubie, którzy trzęsą dzisaj okolicą.

Na pewno za to ciągle wspominać będziemy z sympatią  pana Eugeniusza Buczka (oby żył jak najdłużej) .

Znany jest także jako Komisarz Nixon z miasta i wsi Widełka oraz Ludwik Siemanko. Jest regionalistą, folklorystą, piewcą tradycji regionalnych i animatorem kultury.

Specjalizuje się w robieniu tradycyjnych bram weselnych, ale także jako ludowy gawędziarz w wygłaszaniu okolicznościowych przemówień. Pojawia się na wielu festiwalach folklorystycznych, gdzie prezentuje m.in. tzw. mowy starostów i zdobywa różne nagrody.

Uczestniczył m.in. w "Sabałowych Bajaniach" w Bukowinie Tatrzańskiej, w Międzynarodowym Festiwalu Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem oraz w Międzynarodowym Festiwalu Folkloru w Wielu na Kaszubach. Należy do Regionalnego Stowarzyszenia Twórców Kultury w Rzeszowie oraz jest założycielem Towarzystwa Kultury i Turystyki "Widelanie" w Widełce koło Kolbuszowej.

więcej- kilknij tutaj


sobota, 18 listopada 2017

Doktor Ryszard Dutkowski- człowiek z innej epoki


Pamiętam pana doktora Dutkowskiego z lat '80 ubiegłego wieku. Nigdy nie szedł, tylko kroczył z godnością  pośród totalnego kolbuszowskiego przaśnego socjalizmu.

Zawsze wszystkich widział, wszystim się kłaniał.Często mijałem go, gdy wychodził na spacer ze swoim pieskiem. Zawsze po nim sprzątał- kiedyś w Kolbuszowej widok niespotykany.

Szef- tak  mówili o nim, zwaracali się do niego współpracownicy.
Swoją wiedzą, kulturą, sposobem wysławiana, ubierania, przerastał wszystko i wszystkich dookoła.



Nie ma już takich lekarzy w Kolbuszowej. :(

Dzisiaj w Kolegiacie o godzinie 12,  zostanie odprawiona msza żałobna w intencji zmarłego.



piątek, 17 listopada 2017

Starsi panowie z Le Moor

W sobotę kolejne, już dwunaste  urodziny miejscowej kapeli Le Moor.Pamiętam czarną kawę ( jak ten czas szybko leci) i  ich pierwszą sesję zdjęciową na dachu domu na ulicy Wojska Polskiego.Do dzisiaj, pozostał tam po tym wydarzeniu, kawałek ugiętej rynny.

Później było wiele występów kapeli z Kazikiem, bez niego a nawet w Londynie.Z jednego  wróciłem  do domu w damskiej kurtce z rajtuzami w  jednej kieszeni w drugiej był biustonosz 75 E.Od tej pory już więcej nie piję (ale mniej też nie).

Atoli...

I znaleźliśmy się w wieku trudna rada
że się człowiek przestał dobrze zapowiadać
ale za to z drugiej strony cieszy się
że się również przestał zapowiadać źle...


(
Kuplety Starszych Panów)
Wszystkiego najlepszego (i jeszcze więcej).



wtorek, 14 listopada 2017

Spotkanie z ciekawym człowiekiem- Mirosław Kaczmarczyk

Kolbuszowska biblioteka organizuje spotkania z naprawdę  ciekawymi ludźmi.
Ostatnio Andrzej Dominik postanowił pokazać też miejscowych wartych uwagi obywateli.


Niedawno zaprezentowała się pisarka Agnieszka Czachor ze swoją najnowszą książką - "Świerszcze wybielone na kość". 
Spotkanie cieszyło się tak dużą popularnością że dyrektor po 2 godzinach musiał wyprosić wszystkich bo mu zupa w domu wystygła.

W środę odbędzie się  spotkanie z Mirosławem Kaczmarczykiem. Co ciekawe, nie będzie opowiadał co robić aby utrzymać się na dyrektorskim stołku 25 lat.- piękna rocznica w tym roku.Nie będzie też wykładu o histori naszego miasteczka.
Opowie o swojej niezwykłej pielgrzymce szlakiem świętego Jakuba w Hiszpanii, oraz jak schudł 15 kilogramów.

poniedziałek, 13 listopada 2017

Święto urzędników

Kolejne Święto Niepodległości za nami.Zamienia się to w fetę urzędników.Jest coraz smutniej... Nawet patrioci z Narodowej Kolbuszowej wyjechali do roboty za granicą...